Księżyc wychylał się zza chmur, a koty kładły się do legowisk. Jasny cień przebiegł przez legowisko i wybiegł na zewnątrz. Kremowa kotka westchnęła i zakradła się za obóz. Tam czekał na nią Dryfująca Bulwa.
- Już jestem - szepnęła. Bury kocur obrócił się w jej stronę i prędko musnął ją ogonem na przywitanie. Baśniowa Stokrotka odwzajemniła uczucie, dlatego liznęła go w czoło. Kocur popchnął partnerkę w kierunku lasu, a ta chętnie za nim poszła.
- Co dla mnie przyszykowałeś? - zapytała cętkowana.
- Dowiesz się w swoim czasie - odpowiedział żartobliwie. Kocur razem z kotką przekroczył Zrujnowany Most i udał się na polanę.
- Ale ładne kwiaty! - rzuciła kremowa. Z zachwytem przyglądała się im, a już po chwili robiła z nich bukiet.
- Hej! Pamiętaj, że to ja mam ci sprawić prezent. Nie ty mi! - krzyknął bury. Baśniowa Stokrotka zachichotała i położyła się na trawie.
- Jesteś głodna? - zapytał bury. Kremowa pokiwała głową, a jej partner powąchał powietrze.
- Nic nie czuje… - rzucił.
- Spokojnie, pewnie zwierzyny nie ma w pobliżu - wymruczała. Partner pokiwał głową i położył się obok kotki.
Nagle kropelki deszczu zaczęły spadać z nieba, tworząc przy tym małą mżawkę. Baśniowa Stokrotka niezręcznie odsunęła się od kocura. Nie lubiła wilgoci, a kocur o tym wiedział, dlatego nie był zaskoczony. Chwilę po tym, w krzakach usłyszeć można było cichy dźwięk. Kremowa zaciekawiona postąpiła kilka kroków w przód, powąchała teren i zmierzyła kocura wzrokiem.
- Coś się stało? - miauknął. Niebieskie oczy partnerki spojrzały na niego nerwowo.
- Nie słyszysz tego? - powiedziała.
- Oczywiście, że słyszę! - wymamrotał kocur - ale nie sądze, żeby to było coś ważnego - dodał. Jednak Baśniowa Stokrotka nie ustąpiła, bo wiedziała, że coś jest na rzeczy. Krzaki poruszyły się, ale było to niepozorne. Kotka nastroszyła futro i schowała się za kocurem. Po krótkiej chwili z krzaków wyszedł... Czterołapy sum! Baśniowa Stokrotka mało co nie zachłysnęła się powietrzem, gdy mętne, jasne oko rzuciło na nią podejrzliwe spojrzenie, poruszając przy tym wyrastającymi z żeber skrzelami. Gdy już miała krzyknąć, obudziła się. Otworzyła ślepia, cała była zlana zimnym potem.
"Brr, co za koszmarny sen!" - pomyślała. Odetchnęła z ulgą; zamknęła oczy i zapadła w sen.
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz