*przed wojną*
- Bo Czermień to moja zabawka, nie oddam go nikomu na pełną własność. Może i jest zły, ale to godny przeciwnik. Albo on na pewną część dnia, albo nic. Decyzja należy do ciebie - powiedział Szkarłat.
Bocian zmrużył oczy, czujnie lustrujące sylwetkę syna Muszelki. Kocur przeniósł się do pozycji siedzącej, która wydawała się wygodniejsza. Nad odpowiedzią długo nie musiał się zastanawiać, gdyż zdawała się być ona oczywista. A przynajmniej dla białego.
- Nie.
Wystarczyli mu braci, idealni słudzy, będący na każdy jego ruch łapą. Przez te kilka księżyców życia, zdążył ich już sobie ustawić, jak należało robić ze sługami. Więcej sługów co prawda, z chęcią by przyjął, jednak z doświadczenia już wiedział, że nie mogą być to pewne siebie koty. Dawno nauczył się, że Ostróżka i Konopia nie będą słuchały jego poleceń i teraz traktował je jak koleżanki, z którymi mógł się podroczyć. Z kolei Pędrakowi jeszcze pokaże, gdzie jego miejsce. Czermień nie nadawał się więc na sługę, bardziej na towarzysza. Wszystko i tak mogło się dopiero okazać z czasem.
- Marny z niego sługa. - mruknął syn Pszczółki, liżąc swoją białą łapę, dla zapewnienia swoich słów. Kontem oka tylko spoglądał na młodszego kocurka, doszukując się jakiejś reakcji na jego odmowę. Z wyrazu pyszczka nie mógł wiele odczytać. Zmrużone oczy Szkarłatu oraz ruch ogona, zapewniły go w przeczuciu, że może być jeszcze ciekawie.
- Jesteś pewien? Drugi raz nie powtórzę swojej oferty. - mruknął, z szyderczym uśmieszkiem.
Bocian zaprzestał pielęgnacji czystej łapy.
- Widzę, że bardzo chcesz się go pozbyć. - odparł. - Spadaj i nie marnuj więcej mojego czasu.
Wrócił do mycia swojego futra, zajmując się teraz bokiem. Przejechał po nim kilkukrotnie, zanim uznał, że może już dać sobie spokój. Przeciągnął się, rozprostowując przed siebie łapy. Wtedy kontem oka dojrzał, że Szkarłat wciąż czeka w tym samym miejscu, przyglądając mu się badawczo.
- Coś jeszcze? - fuknął biały, wracając do pozycji leżącej. Zamknął oczy. Nie zamierzał oczywiście spać, ale przynajmniej trochę odpocząć.
<Szkarłat?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz