- Kogo szukasz? - zapytał podekscytowany Pszenica.
- Zobaczysz - miauknęła tajemniczo w odpowiedzi Miedź, jednak wciąż nie wiedziała, kogo szuka.
Przy stosie ze zwierzyną zauważyła Łabędzią Szyję, który jej zdaniem również nadawał się na miano "super kota". A może pokaże kociakowi lidera? Nieee, nie będzie przecież łazić z dzieciakiem do Błotnistej Gwiazdy tylko dlatego, że on sobie tak wymyślił. Większość wojowników była poza obozem. Jedni byli na treningach ze swoimi uczniami, inni na patrolu granic, a jeszcze inni na patrolu łowieckim.
Aah, mogłam iść na ten patrol razem ze Zmierzchem, może przynajmniej nie wpakowałabym się w takie coś.
Kotka znowu rozejrzała się rozpaczliwie po obozie, a następnie zwróciła wzrok na małego Pszenicę, wciąż wyczekującego, aż ta pokaże mu kogoś wartościowego. Miedziana Iskra ze zrezygnowaniem usiadła na ziemi.
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem Pszenico. Każdy pod jakimś względem jest "super kotem", nie umiem wskazać Ci konkretnej osoby - westchnęła ciężko.
<Pszenico?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz