- Ale.... Jak je wychowa? - mruknęła. - Przecież wiesz jaki on jest. Powie im, że życie jest złe? Niesprawiedliwe?
Szyszka zastrzygła uszami. Wątpliwości Brzoskwinki były zrozumiałe. Pędrak spędzał każdy dzień w legowisku starszych, pogrążony we własnym świecie. Często odmawiał posiłków, panikował, wrzeszczał, przeklinał świat i na niego narzekał, dzieląc się swoją filozofią z młodymi uczniami, którzy musieli mu wymieniać posłanie. Chociaż i to sprawiało problemu, gdyż grubszy mieszkaniec sadu nie chciał się przesuwać. Był trudnym ogniwem, ale Szyszka nie miała do niego żalu. Jej dawny uczeń dużo przeszedł. To co zrobił mu Czermień było okrutne i bestialskie. Pędrak stał się jego ofiarą, ale liczyła, że uwolnił się od niego myślami, skoro ciało będzie mu niestety o wszystkim przypominać. Poruszyła nerwowo ogonem na wspomnienie tamtego dnia. Leszczyna wyczuła jej nastrój, bo rzuciła swojej córce długie spojrzenie.
- Ważniejsze, że będą mieć ojca.
Szyszka westchnęła. Każdy kociak zasługiwał na pełną rodzinę. Czarna kotka była wdzięczna, że Sokół mógł być obecny w życiu ich pociech. Wspólnie wychowali swoje skarby zaszczepiając w nich miłość, lojalność oraz wiarę w siebie. Dobrze ich wychowali, nie miała co do tego wątpliwości. W jej oczach pojawił się smutek. Teraz ich dorosłe dzieci musiały sobie poradzić ze stratą ojca, a ona partnera. Wzięłaby ich żałobę na siebie, żeby tylko jej dzieci mogły być beztroskie.
Leszczyna spojrzała na przyjaciółkę kątem oka. Myszołów zginął podczas ratowania swoich pobratymców z obozu wroga. Zginął jak prawdziwy rebeliant. Nie zdążył doczekać mianowania swoich dzieci na uczniów. Szyszka oparła głowę o bark Leszczynki, dając jej tym samym swoje wsparcie. Postanowiła odpowiedzieć na pytanie Brzoskwinki świadoma, że uczennica dalej czeka.
- Pędrak z pewnością pokocha te kociaki. Jego zachowanie nie jest może najlepsze, ale obecność kociaków w życiu doda mu sił i może da nadzieję. Będą dla niego obowiązkiem. Musimy wierzyć, że Pędrak podoła roli ojca. - miauknęła łagodnie Szyszka. - Jest jeszcze Błysk. Wspólnie z pewnością podołają wychowaniu maluchów. Wspólnie się uzupełniają. Tak działa rodzina. A gdy zostaną dobrze wychowane, przyniosą nie raz dumę naszej społeczności.
Brzoskwinka wpatrywała się w nią w milczeniu, z szeroko rozwartymi ślepkami. Szyszka poruszyła wąsami, lekko się uśmiechając. Pędrak jeszcze może zaznać szczęścia. To była piękna wizja.
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
26 lutego 2021
Od Szyszki CD. Brzoskwinki
<Brzoskwinko? Masz jeszcze jakieś pytania?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz