Wysoki kociak wyłapał spojrzenie Skały. Koteczka wpatrywała się w jego zamglone oko. Pokrzywek uśmiechnął się promiennie żeby pokazać, że nie musi się obawiać jego ślepoty. Nie była zaraźliwa. Pytał mamy, a skoro ona tak mówiła, to na pewno musiała być to prawda. Był bardzo przyjacielskim kociakiem, co widocznie musiała zauważyć młodsza. Była jednym z kociąt Borsuczego Kroku, zastępczyni Klanu Wilka. Pokrzywek wreszcie miał okazję poznać jej kociaka. Odkąd wprowadziła się do żłobka i raz na niego fuknęła, nie chciał za bardzo jej drażnić. Fasolowa Łodyga sama mówiła, że przy Borsuczym Kroku musi być grzeczny. Zamierzał dotrzymać słowa. To chyba znaczyło, że przy jej córce musiał zachowywać się tak samo. To nie będzie problemem! Może koteczka ma inny charakter niż jej mama? Pewnie wkrótce się tego dowie.
Koteczka niespodziewanie potknęła się o własne kończyny. Cicho warknęła na samą siebie za swą nieporadność. Sprawnie wstała, nim kocurek najwyraźniej rozbawiony jej niestabilnością, zdążyłby skomentować to zajście. Pokrzywek faktycznie chciał coś miauknąć, ale Skała go uprzedziła swoim pytaniem.
- Ciemu tio oko - podniosła przednią łapę i wskazała lewą stronę - Jeśt innie od tiamtiego?
Pokrzywek położył uszka na łebku. Umiał odpowiedzieć na jej pytanie, nie powinno sprawić mu problemu. Skała wlepiła w niego oczekujące spojrzenie. Czekała. Nie mógł odmówić odpowiedzi. Z resztą pewnie by nawet nie umiał. Może to okazja do zdobycia przyjaciółki?
- Taki się urodziłem. Jestem na nie ślepy.
- Cyli?
- Nie fidzę na nie. Moje dlugie jest lepse, bo diała. - wytłumaczył Pokrzywek. Uderzył ogonkiem o ziemię bez większego powodu. Skała otworzyła pyszczek. Poczuł, że chciała o coś zapytać, więc się na to przygotował, żeby odpowiedzieć możliwie jak najlepiej.
- A cemu?
- Nie fiem tego. Koty mófią se to pses mamę, bo slobila coś slego. Ale ja im nie wiesze! Mama nigdy by nie sksywdzila mnie i Cis. A tfoja mama jest tak fajna jak moja? - spytał.
Ich widok musiał wyglądać komicznie. Pokrzywek musiał pochylić łebek, żeby Skała mogła go w miarę dosięgnąć. Z pewnością wyrośnie na wielkiego kocura, skoro już teraz był dość duży. Los widocznie w zamian za jedno ślepe oko obdarzył go wzrostem.
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
26 lutego 2021
Od Pokrzywka (Pokrzywowej Łapy) CD. Skały
<Skało?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz