Za czasów kiedy Ryś była uczennicą
— Może zanieś tę resztę dzięcioła do starszyzny, Chryzantemowa Krew na pewno się ucieszy — mruknęła Rysia Łapa. Pręgowana kiwnęła głową, a brązowe oczy szylkretki odprowadziły ją do starszyzny. Tortie udała się w stronę legowiska medyka, kiedy jej ogon zniknął w ciemności ,rozległ się cichy głos.
— Kto tu jest? — szepnął głos. Ryś zmrużyła oczy i kątem oka dostrzegła Jabłoniowy Sad. Żółte oczy starszej wojowniczki połyskiwały w ciemności. Czarno białe futro było skołtunione, a twarz przygnębiona.
— Rysia Łapo… To ty? — wychrypiała. Uczennica dotknęła łapy Jabłoniowego Sadu i musnęła ją ogonem.
— Spokojnie, Cisowe Tchnienie zaraz wróci — powiedziała. Ta kiwnęła głową i przez resztę czasu siedziała cicho. Jej żółte oczy skupiły się na jednym mrocznym punkcie.
— Co tam widzisz? — zapytała. Jednak wojowniczka jej nie odpowiedziała. Cały czas spoglądała w jeden czarny, mroczny punkt.
Teraźniejszość
— Rysia Łapo, idziesz? — syknęła Lodowy Omen. Ta zerwała się z ciepłego kamienia, biegnąc do kultystki. Tortie trzepnęła delikatnie ogonem o ziemię, a mentorka odgryzła się jej, popychając ją w bok. Kiedy obie kotki wyszły z obozu, skierowały się do Ciernistego Drzewa.
Rysia Łapa powąchała powietrze i wyczuła okropny smród, rozejrzała się i zobaczyła Trzcinniczkową Dziuplę.
— Ale śmierdzi… — odparła uczennica. Starsza mistrzyni posłała jej ostre spojrzenie i skarciła ją łapą. Kiedy szylkretowa uczennica zobaczyła wielkie drzewo, zastrzygła uszami. Wyprzedziła Lodowy Omen, pędząc wprost do drzewa.
— Skoro już jesteśmy, upoluj coś — powiedziała. Ta kiwnęła głową i pobiegła w trawiasty gąszcz. Uczennica raz jeszcze powąchała powietrze, tym razem nie czuła smrodu wojownika. Poczuła silną woń królika, pewnie przypałętał się z granicy z Klanem Burzy. Ale tak daleko? Jednak Ryś poczuła znajomy zapach, nawet się nie odwróciła, a wiedziała kto to. Brązowa Łapa zamachnęła się na szylkretowe futro kotki, jednak ta w porę się odwróciła.
Złapała łapę i trzepnęła kotkę ogonem.
— Nieźle, ale wciąż słabo — powiedziała.
<Iskra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz