Z dumą w oczach spoglądała na Postrzępioną Łapę. Uczennica szybko pojęła, jak wykorzystywać teren dookoła siebie. Mimo niewielkiego wzrostu radziła sobie doskonale, a jednak Pietruszkowa Błyskawica już teraz wiedziała, jak unikać jej ataków.
— Jasne — mruknęła, podnosząc się ciężko na łapy. Machnęła wyzywająco ogonem, zachęcając młodszą do ataku. Szylkretowa nie czekała ani chwili dłużej! Wyskoczyła w stronę nauczycielki, licząc, że ta spróbuje uniknąć jej ruchu w lewo lub w prawo. Jednak Pietruszka również skoczyła do przodu. Złapała Postrzępioną Łapę w locie i z impetem powaliła ją na ziemię, uderzając bokiem o trawę. Następnie, mocnym kopnięciem, wypchnęła młodszą z objęć. Uczennica nie spodziewała się tego — zaryła pyskiem o ziemię, ale niemal od razu podniosła się do dalszej walki. Pietruszkowa Błyskawica okrążała ją, machając groźnie nastroszonym ogonem. Wróble i wrony siedzące na pobliskich gałęziach przyglądały się całemu zdarzeniu. Postrzępiona Łapa znowu zaatakowała jako pierwsza. Tuż przed starszą zrobiła szybki zwrot w lewo — ale właśnie tego spodziewała się Pietruszka. Zgrabnym ruchem odskoczyła do tyłu, po czym błyskawicznie obróciła się i pomknęła w stronę drzew. Uczennica gnała za nią, starając się dotrzymać jej kroku. Czekoladowa wojowniczka wbiegła po pniu drzewa, a potem zwinnie odwróciła się w powietrzu, lądując prosto na Postrzępionej Łapie.
— Dobrze ci szło. Myślę, że jesteś gotowa na wszystkie testy — zamruczała Pietruszkowa Błyskawica, siadając na ziemi i zaczynając myć łapę. Przejechała nią po uszach, spoglądając na młodszą. Postrzępiona Łapa wciąż leżała na plecach, wpatrując się w niebo. Pietruszka ułożyła się obok niej.
— Nadal czuję, że nie jestem wystarczająca — wydukała nagle uczennica, zakrywając łapkami oczy. Po chwili przekręciła się na bok, odwracając plecami do przyjaciółki, i ciężko westchnęła. Pietruszka podniosła się do siadu i delikatnie przejechała łapą po jej boku.
— Dlaczego tak uważasz? — zapytała cicho, troska brzmiała w jej głosie. Spojrzała w niebo, zastanawiając się, co kieruje tymi myślami młodszej. Przecież radziła sobie świetnie. Wręcz wyśmienicie!
<Postrzępiona Łapo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz