W końcu nadszedł najwspanialszy dzień, o którym można było pomarzyć. Coś, w czym każdy młody kot chce uczestniczyć — ceremonia dorosłości i mianowanie na wojownika! Barszczowa Łodyga uznał niedawno, że już była gotowa zostać wojowniczką po tak długim czasie. To ważne wydarzenie miało się odbyć w Grocie Pamięci, pod powierzchnią przy Kamiennych Strażnikach. Słyszała, że ponoć jest większa od ich obozu, ale nigdy tam nie była, więc musiała się przekonać. Współklanowicze szli za przywódcą i innymi, którzy piastowali wyższą rangę, a z nimi Chomicza Łapa; była tak podekscytowana, nie mogła się doczekać! Koty dotarły blisko Kamiennych Strażników, po czym zeszli pod ziemie. Chomik od razu zaniemówiła. Ta grota rzeczywiście była ogromna. Jak w pysk strzelił! Królicza Gwiazda stał w miejscu, gdzie świeciło najwięcej świetlików, by jego pobratymcy mogli go dobrze widzieć, zwłaszcza sama mianowana na przyszłą wojowniczkę Klanu Burzy. Czarny dymny kocurek spojrzał tylko na kotkę i powiedział donośnym głosem.
— Podejdź bliżej Chomicza Łapo. — Zrobiła kilka kroków do przodu, będąc już bliżej lidera. Serce biło jej, jak szalone, rozglądając się, widziała swoją rodzinę: Świerszczowy Skok, Motylkowa Łączka, swoją matkę Przeplatkowy Wianek, jednak nie siedziała razem z Norniczym Śladem, ona była gdzieś tam dalej… przypominało jej to nadal, że jej matki są po rozwodzie. Jeszcze oczywiście był Barszczowa Łodyga. Jej mentor wyglądał na wzruszonego. Chomik, jednak popatrzyła na lidera, a on odparł. — Ja, Królicza Gwiazda, przywódca Klanu Burzy, wzywam moich walecznych przodków, aby spojrzeli na tę uczennicę. Trenowała pilnie, aby poznać zasady waszego szlachetnego kodeksu. Polecam ją wam jako kolejnego wojownika. Chomicza Łapo, czy przysięgasz przestrzegać kodeksu wojownika i chronić swój klan nawet za cenę życia? — Przywódca spojrzał na nią swym wzrokiem, a ona wiedziała już co odpowiedzieć, czekała na tę chwilę całe swoje szkolenie, to było, to czego chciała — zostać wspaniałym wojownikiem Klanu Burzy, który przyniesie chwałę swoim towarzyszom.
— Przysięgam — powiedziała bez wahania. Wiedziała, co mówić, więc nie musiała się stresować. Królicza Gwiazda na to tylko odparł.
— Mocą Klanu Gwiazdy nadaję ci imię wojownika. Chomicza Łapo, od tej pory będziesz znana jako Nieustraszony Chomik. Klan Gwiazdy ceni twoje Odwagę i Zaangażowanie oraz wita cię jako nowego wojownika Klanu Burzy. — Królicza Gwiazda podszedł do niej i dotknął pyskiem jej głowy, zaś Nieustraszony Chomik dotknęła lidera w bark i już w tej chwili obiecała sobie nigdy nie zawieść klanu. Teraz koty przeszły po ceremonii nadaniu imienia do Ceremonii Dorosłości. Nieustraszony Chomik zbliżyła się do ściany i zobaczyła naczynie z rdzawym barwnikiem, wyglądał nietypowo, ale chomik zanurzyła w nim łapę, konsystencja tego była dość gęsta. Wojowniczka myślała, że będzie bardziej płynna, ale nie zamierzała się przejmować pierdołami, tylko odbiła na ścianie swoją łapę wśród innych łap. Każdy po tym, zaczął skandować jej imię, nawet rodzina wraz z jej byłym mentorem, choć było widać z tyłu, że Barszczowa Łodyga płakał w tłumie; aż uroniła ze szczęścia łezkę i była z tego dumna, teraz mogła się przydać Klanowi Burzy jak jeszcze nigdy i słowa dotrzyma, by nie zawieść bliskich.
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz