
Autor grafiki: piankacz
*Poprzednie imiona: Szałwik
Płeć: Kocur
Orientacja: Nieokreślona
Przynależność: Klan Nocy
Ranga: Uczeń (Książę)
- - - -
Właściciel: piankacz
APARYCJA
OGÓLNESZAŁWIOWA ŁAPA
*Poprzednie imiona: Szałwik
Płeć: Kocur
Orientacja: Nieokreślona
Przynależność: Klan Nocy
Ranga: Uczeń (Książę)
- - - -
Właściciel: piankacz
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Opis ogólny - Powoli rośnie i traci kocięcy tłuszczyk. Z niedużego, okrągłego malca wyrasta całkiem wysoki (lecz nie przesadnie), proporcjonalnej budowy kocur. Choć urodził się jaśniutki, z upływem wschodów słońca nieco ściemniał, pomijając tors. Najjaśniejsze, bo białe, pozostają jego łapki, pyszczek i kawałek szyi, tworząc plamkę w kształcie odwróconego trójkąta. Na całym ciele Szałwiowej Łapy rysują się wyraźne prążki. Z racji na bycie księciem, na głowie ucznia jest namalowany czerwony lotos z małą kropką poniżej. Poza swoją maścią, ma też parę innych cech, które odróżniają go od reszty nocniaków – charakterystyczna blizna na nosie, pędzelki na końcówkach uszu oraz... krzywy zgryz, przez który jego język nieustannie znajduje się poza pyszczkiem.
Cechy szczególne - pędzelki na uszach, stale wystający język, czerwony znak lotosu na czole, blizna na grzbiecie nosa
Kolor sierści - niebieski pręgowany tygrysio point tonkijski z bielą
Długość sierści - półdługa
Kolor oczu - morskie
Problemy zdrowotne - krzywa szczęka
CHARAKTER
Małe kocię o wielkim sercu. Choć jest młodziutki, już od pierwszych kroków lata po obozie w poszukiwaniu kota, który potrzebowałby jego pomocy. Przynieść mamie zwierzynę ze stosu? Już się robi! Sprawdzić, co słychać u starszyzny? Za późno, już tam był! Obronić słabszego kolegę? To nie praca, a jego obowiązek. Zobaczenie na pyszczku drugiego kota uśmiechu jest dla Szałwika wystarczającą zapłatą za wykonaną przez niego przysługę.
Nie różni się specjalnie od reszty kociaków w jego wieku. Ot, ciekawski, rozbrykany, nieco naiwny i wiecznie radosny malec, których już wiele przewinęło się przez żłobek Klanu Nocy. Chętnie dołącza do wszystkich harców z innymi kociętami i przeszukuje każdy kąt obozowiska w poszukiwaniu przygody. Jego ulubioną zabawą jest ta w klan, w której Szałwik zajmuje rolę zastępcy bądź przywódcy. Nie dlatego, że lubi pomiatać innymi kotami, czy mówić im, co mają robić... Po prostu lubi czuć się istotnym, a także potrafi zarządzać. Często staje się mediatorem w sporach między rówieśnikami. To dlatego, że ponad wszystko stawia dobro innych – w szczególności swoich pobratymców, dla których zrobi wszystko, byle poczuli się lepiej. Woli nieść pokój, aniżeli go mącić.
To nie oznacza jednak, że sam Szałwik jest oazą spokoju. Jak każde kocię, nie potrafi jeszcze do końca regulować wszystkich swoich emocji; zdarza mu się wybuchnąć płaczem czy popaść w nagły gniew. Oczywiście natychmiast wszystkich przeprasza, że tak brzydko się zachował! Szałwika jest też bardzo łatwo wykorzystać. Czy to przez jego dziecięcą naiwność, czy altruizm, przez który nawet nie zda sobie sprawy, że ktoś się nim wyręcza, czy też wiecznie nienasyconą potrzebę bycia ważnym. Jeśli tylko okaże się Szałwikowi trochę więcej uwagi, można być pewnym, że uzna cię on za najdroższego przyjaciela i będzie ci oddany niczym pies.
MORALNOŚĆ
Brzydzi się wszystkim, co rani innych. Nie rozumie, w jaki sposób ktokolwiek jest w stanie skrzywdzić drugiego kota celowo. Dlaczego w ogóle miałby to robić? Widzi świat w nieco zero-jedynkowy sposób – kot, który ma na koncie wiele dobrych uczynków jest dla niego dobry, a ten, który dopuścił się złamania kodeksu lub innego niemoralnego czynu zły. Trudno jest mu zmienić zdanie o danym kocie, szczególnie, jeśli sam miał z nim do czynienia. Daje drugą szansę, ale ta osoba musi się wykazać i udowodnić, że faktycznie jest godna zaufania. Szałwik należy do kotów, które raczej trzymają urazę.
Jeśli chodzi o temat maści, jest nieco podzielony. Prawda, jego rodzina jest bardzo mądra, więc muszą mieć rację co do czekoladowych kotów... Coś w głębi serca podpowiada mu jednak, że nie powinno się oceniać kotów po kolorze futerka. W końcu nikt nie ma na to wpływu, podobnie jak on nie miał wpływu na swoją skrzywioną szczękę. Ta samo myśli na temat czarno-białych kotów, to prawda, lwia część jego rodziny jest czarnobiała i przekochana, ale Algowa Struga również ma taki kolor sierści, a z jakiegoś powodu mama każe mu się do niej nie zbliżać. Nie do końca rozumie, jak to wszystko działa...
Mało co słyszy o Klanie Gwiazdy i nie jest pewien, czy istnieje. Ma nadzieję, że tak jest, bo wtedy będzie mógł kiedyś poznać babcię i innych członków rodziny, których nigdy nie miał okazji choćby zobaczyć. Dodatkowo przyjemniej jest mu myśleć, że kiedyś trafi do miejsca, w którym będzie wiecznie szczęśliwy, zamiast zniknąć w odmętach Pustki. Gdy dorośnie, będzie przestrzegać kodeksu wojownika. Wydaje mu się bardzo sensowny.
CIEKAWOSTKI
- Notka dla członków! Pisząc dialogi Szałwika prosiłabym o ograniczenie "bełkotu" (np. cy popawis sjem se mnom?). Co parę słów można wpleść błąd, czy zamieniać r na l, jednak chciałabym żeby tekst pozostawał zrozumiały ^^
- Krzywy zgryz sprawia kocurkowi parę trudności – na pierwszy rzut oka widać, że Szałwik często niekontrolowanie się ślini. Jedzenie zajmuje mu także więcej czasu niż innym kotom i zwykle prosi on o pomoc któregoś z rodziców w rozdrobnieniu zwierzyny na mniejsze kawałeczki. Podobnie z utrzymywaniem czystości, nie jest w stanie dotrzeć we wszystkie miejsca swoim językiem. Dodatkowo, gdy Szałwik zdecyduje się coś powiedzieć, okazuje się, że... sepleni.
- Nietrudno wywnioskować, że największym marzeniem kociaka jest zostanie przyszłym liderem Klanu Nocy. Oczywiście, by móc pomagać!
- Lubi gonić podlatujące nieostrożnie nad obóz Klanu Nocy owady. Gdy już uda mu się jakiegoś złapać, często przynosi takiego żuczka czy ważkę komuś ze swojej rodziny w formie prezentu.
UMIEJĘTNOŚCI
Poziom medyczny: ///
Poziom wojownika: V (fabularnie obecnie w okolicach III)
Słabe strony:
- Naiwność
- Niezdarność - niestety, Szałwik jest sporym ciamajdą. Podczas próby polowania zawsze nadepnie na jakąś gałązkę, potknie się o kamyk w pogoni czy nie zauważy rosnącego przed nim drzewa w trakcie biegu. Ma strasznego pecha!
Mocne strony:
- Determinacja do nauki - nigdy nie pogardzi okazją do nauczenia się nowej umiejętności, nawet jeśli jest mu zupełnie niepotrzebna. Gdyby tylko znalazł się dobry mentor, z chęcią dowiedziałby się, jak polować na króliki, nawigować po tunelach czy chodzić po dachach obozów dwunożnych.
- Zwinność - zdaje się, że naturalnie przychodzi kocurkami szybkie bieganie czy zręczne przemieszczanie się po po trudnym terenie. Może to sprawka burzowej krwi...
RELACJE
RODZINA
Ojciec - Skowronkowy Odłamek - nie zna. Obiło mu się o uszy, że jest taki medyk w Klanie Burzy, lecz nie powiązuje go z postacią swojego ojca. Właściwie, czemu miałby? Przecież ma już tatę!
przybrany: Bursztynowy Brzask - kochany! Nawet jeśli czasem Bursztyn wygląda, jakby nie do końca odnajdował się w postawionej przed nim roli ojca, Szałwik uważa go za najlepszego tatusia pod słońcem! Nigdy w życiu nawet nie przeszłoby mu przez myśl, że wojownik wcale nie jest jego biologicznym ojcem, a nawet jeśli, nie zmieniłoby to niczego w łączącej ich relacji.
przybrany: Bursztynowy Brzask - kochany! Nawet jeśli czasem Bursztyn wygląda, jakby nie do końca odnajdował się w postawionej przed nim roli ojca, Szałwik uważa go za najlepszego tatusia pod słońcem! Nigdy w życiu nawet nie przeszłoby mu przez myśl, że wojownik wcale nie jest jego biologicznym ojcem, a nawet jeśli, nie zmieniłoby to niczego w łączącej ich relacji.
Matka - Mandarynkowe Pióro - podąża za nią jak kaczątko za mamą-kaczką, bardzo ją podziwiając. Choć królowa zapewnia, że go kocha, czuje się dla niej mniej ważny. Ma wrażenie, że Murena, Łuska i Laguna są traktowani przez nią lepiej, zresztą, w przeciwieństwie do rodzeństwa on nigdy nie usłyszał, że szykuje się przed nim świetlana przyszłość przywódcy. A przecież jest księciem, tak samo jak oni! Z tego powodu robi wszystko, by udowodnić matce, że również jest godny tej rangi – czasem nawet robiąc żenujące czy nieco niebezpieczne rzeczy, byle tylko jej zaimponować.
Rodzeństwo - Pierzasta Kołysanka - czuje z siostrzyczką najbliższą więź. Łączy ich nie tylko pokrewieństwo, ale i niepełnosprawność, z którymi oboje muszą nauczyć się żyć. Przez to, że nie jest w tym sam, Szałwikowi jest jakoś... raźniej. Jest w stosunku do niej bardzo opiekuńczy, może nawet troszkę za bardzo.
przyrodnie: Czyhająca Murena, Sterletowa Łuska, Lagunowa Łapa - rodzeństwo, które kocha, ale jednak... Ma do nich jakiś głęboko skryty niesmak. Dokładniej – zazdrość. Zazdrość o piękną, czarno-białą sierść, uwagę matki i przywództwo, jakie wszyscy mówią, że stoi przed nimi w dorosłości. Nie potrafi przestać czuć się od nich w pewien sposób gorszy. Mimo wszystko, rodzeństwo jest dla niego bardzo ważne i nie wyobraża sobie życia bez tej wesołej gromadki.
przyrodnie: Czyhająca Murena, Sterletowa Łuska, Lagunowa Łapa - rodzeństwo, które kocha, ale jednak... Ma do nich jakiś głęboko skryty niesmak. Dokładniej – zazdrość. Zazdrość o piękną, czarno-białą sierść, uwagę matki i przywództwo, jakie wszyscy mówią, że stoi przed nimi w dorosłości. Nie potrafi przestać czuć się od nich w pewien sposób gorszy. Mimo wszystko, rodzeństwo jest dla niego bardzo ważne i nie wyobraża sobie życia bez tej wesołej gromadki.
Partner - brak, na razie zamyka oczy na widok liżących się par.
Potomstwo - brak, jest za młody, by w ogóle o tym myśleć.
INNE
Srocza Gwiazda, Tuptająca Gęś - członkinie rodziny, które podziwia najbardziej. Chciałby kiedyś być tak mądry, doświadczony i szanowany jak one!
SZKOLENIE
Mentor - Sumowa Płetwa
Uczniowie obecni - ///
Uczniowie dawni - ///
HISTORIA
Urodzony w Klanie Nocy pod przywództwem Sroczej Gwiazdy. Przyszedł na świat w miocie Mandarynkowego Pióra i Skowronkowego Odłamku, wraz z siostrą Piórkiem i przyrodnim rodzeństwem Mureną, Konstelacją, Łuską i Laguną. Nie jest świadomy klątwy, jaką zrzucił na niego Klan Gwiazdy, a tym bardziej tego, jakie tajemnice skrywa przed nim jego rodzina. Jego mentorem został Sumowa Płetwa, przybrany dziadek Szałwiowej Łapy, co rozczarowało młodziaka. Marzył o byciu wziętym pod skrzydło przez kogoś bardziej szanowanego w klanie. Mimo to szybko przywykł do nauczyciela, szkoląc się pilnie pod jego okiem.
Pewnego dnia, na łowieckim patrolu z rodzeństwem, mentorem i ciotką Algową Strugą, zostali zaatakowani przez grupę samotników. Tamtego dnia, z pomocą wojowniczki, zabił jednego z samotników, jednocześnie nabywając bliznę na nosie. Późniejsze przesłuchanie dowiodło, że napad był w pełni zorganizowany, a cała rodzina królewska znalazła się na czyimś celowniku. Do tej pory często to wydarzenie nie jest w stanie wyjść z jego głowy. Powoli jego życie zaczyna się komplikować, a on sam ciężko trenuje, by dogonić swoje mianowane już w większości na wojowników rodzeństwo. Jak potoczą się dalsze losy Szałwiowej Łapy? To tylko Klan Gwiazd raczy wiedzieć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz