Autor grafiki: xxx
Poprzednie imiona: ///
Płeć: Kotka
Orientacja: Niezdecydowana
Przynależność: Pieszczoch
Ranga: Pieszczoch
- - - -
Właściciel: parisalovesflowers - discord
APARYCJA
OGÓLNEPRZEBIŚNIEG
Poprzednie imiona: ///
Płeć: Kotka
Orientacja: Niezdecydowana
Przynależność: Pieszczoch
Ranga: Pieszczoch
- - - -
Właściciel: parisalovesflowers - discord
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Opis ogólny - Przebiśnieg pomimo swojej wielkiej zadziorności nie jest największa - wręcz przeciwnie. Jest małą kotką, której futro nawet nie pomaga w byciu większym, bo ma krótką sierść. Budowę ciała ma przeciętną, bardziej przypominającą samotnika niż pieszczocha. Wygląda jednak dosyć standardowo - całe białe ciało z dwoma czarnymi plamami między uszami i na końcówce ogona, to one stały się dla niej charakterystyczne. Dokańcza to wszystko jeszcze żółte ślepia, które przeszukują całe jeziora, aby coś znaleźć do jedzenia.
Cechy szczególne - Czarna plamka między uszami i na końcówce ogona, plamy w tych miejscach są charakterystyczne i po tym jej właściciel ją rozpoznaje.
Kolor sierści - Czarna van
Długość sierści - Krótka
Kolor oczu - Żółte
Problemy zdrowotne - Brak
CHARAKTER
Została wychowana w dobrej wierze, żeby miała tak wielkie serce jak Muszelka. Wyszło inaczej. Zamiast być tak dobroduszna jak jej matka, Przebiśnieg stała się osobą, która nie ufa innym. Zobaczyła jak ta dobroduszność poprowadziła życie samotniczki. Nauczyła się, że nie opłaca się być miłym, dopóki jej życie lub zdrowie nie jest zagrożone. W końcu jeśli ktoś Ci grozi, że Cię zabije to trzeba być potulnym, aby może zagrać na jego uczuciach. Nauczyła się myśleć o tym, co może zrobić, a co nie, aby przypadkiem nie zostać złapanym.
Co najpierw robi, gdy się znajduje w nowym miejscu? Przeczesuje otoczenie swoimi żółtymi ślepiami, czy jest sama, czy ktoś wokół niej jest, co mogłoby się stać. Robi to podświadomie, przez co gdy dochodzi do użycia tej wiedzy. Instynktownie robi coś, aby siebie ochronić.
Działa logicznie i dopiero później miesza w to emocje, które próbuje jak najbardziej w sobie głęboko zakopać. Bycie empatycznym i wrażliwym sprowadza tylko na złe drogi. Swoje serduszko otwiera tylko na wybrane osoby, a nie chce nawiązywać relacji z innymi, dopóki nie jest to interesowne lub przymuszone. Nic dziwnego więc, że nie spędza dużo czasu z innymi. Inni też nie chcą spędzać czasu z nią, zazwyczaj przez to, że odpowiada sarkazmem, a nie chociaż ironią. Jest to jej sposób, aby nie pozwolić pokazać swoich emocji zbyt dużo, ale również odpychać koty od siebie, żeby przypadkiem jej nie skrzywdziły.
Przez to, że próbuje odpychać emocje od siebie nie jest dobra w ich wyrażaniu. Komunikacja nigdy nie była jej dobrą stronę, dlatego lepiej rzucić żartem lub obrazić innych zamiast powiedzieć: “Hej, nie podoba mi się to, co powiedziałeś”, bo odpowie “Ta, na szczęście masz jeszcze czas, możesz nauczyć się nie otwierać pyska niepotrzebnie”.
MORALNOŚĆ
To zabrzmi smutno, ale kotka po prostu chce przeżyć. Uważa, że powinna zrobić wszystko, aby zapewnić sobie przetrwanie, a wcześniej jeszcze Muszelce. Nie widzi nic złego w tym, aby chodzić na cudze tereny lub oddalać się bardzo - dopóki przeżyje.
Jedyny wyjątek jest dla kociaków, bo ma nadzieję, że pomoże komuś tak jak jej przybrana matka pomogła jej. Nie ufa nikomu, a jeśli już to Alfredowi, czyli psu sieciarza. Ten stary pies próbuje się nią opiekować, ale ona jest zbyt nieufna.
CIEKAWOSTKI
- Jej sieciarz mówi na nią Panienka
- Weterynarz zaczepił jej chip w karku, przez co jak dłużej jej nie ma, to sieciarz może pójść ją znaleźć.
- Przez przyzwyczajenie do morza nie boi się wody i wręcz ją lubi.
- Przesiąkła wręcz zapachem ryb, dlatego większość kotów opisuje jej zapach podobnym do ryb, jakby się w nich kąpała.
- Sieciarze to inaczej dwunożni, ale nauczyła się takiej formy od rybaków, którzy używali sieci, aby zdobyć pożywienie; za to bujańce to łódki czy statki.
RODZINA
- Przez przyzwyczajenie do morza nie boi się wody i wręcz ją lubi.
- Przesiąkła wręcz zapachem ryb, dlatego większość kotów opisuje jej zapach podobnym do ryb, jakby się w nich kąpała.
- Sieciarze to inaczej dwunożni, ale nauczyła się takiej formy od rybaków, którzy używali sieci, aby zdobyć pożywienie; za to bujańce to łódki czy statki.
UMIEJĘTNOŚCI
Poziom medyczny: ///
Poziom wojownika: ///
Słabe strony: Siła i jej wielkość. Jest w stanie być przewalona na ziemię z łatwością przez wielkie koty. Ciekawe tylko, czy spodziewają się, że “pieszczoch” się wywierci, jeśli odpuszczą chociaż trochę siły.
Mocne strony: Jest bardzo wytrwała. Nie da łatwo za wygraną i dopóki oddycha, zrobi wszystko aby tak pozostało. Gdy adrenalina uderza jaj do głowy jest w stanie użyć otoczenie jako jej narzędzie.
RELACJE
RODZINA
Ojciec - Światło
Matka - Kira, przybrana - Muszelka
Rodzeństwo - ///
Partner - ///
Potomstwo - ///
INNE
///
SZKOLENIE
Mentor - ///
Uczniowie obecni - ///
Uczniowie dawni - ///
HISTORIA
Kotka nie narodziła się na tych terenach klanów, ale bardzo daleko stąd. W jednym z betonowych legowisk sieciarzy, gdzie w powietrzu zawsze była sól morska, a bujańce pojawiały się częściej niż potwory na czterech nogach. Nie można się dziwić, że ich główną dietą były ryby.
Została znaleziona w koszu - który zostawili sieciarze na pastwę losu - przez Muszelkę. Zastała kociaka z związanym pyszczkiem, który był przywiązany do kamienia, aby kociak umarł z głodu. Szara kotka o wielkim sercu, gdy zobaczyła kociaka nie mogła odmówić, aby jej nie przyjąć. Kocica nazwała swoje nowo przybrane dziecko Przebiśnieg, bo gdy ją znalazła (miała wtedy 3 księżyce) nie znała kota, który bardziej niż ona chciała się przedrzeć przez przeciwieństwa losu, aby tylko przeżyć. Tłumaczyła jej, że została znaleziona przez swoje wiercenie się, a nie krzyczenie o pomoc.
Nigdy jednak nie dała jej wrażenia, że pomimo tego, że jej nie urodziła, to kochała ją mniej. Nauczyła ją wszystkiego co potrafiła - łowienia ryb, kradzieży od sieciarzy, uciekać przed psami. Była dla niej jak prawdziwa matka.
Niestety nie wszystko może być takie piękne, ponieważ Muszelkę i Przebiśniega rozdzieliła śmierć. Jedyna osoba na świecie, której mogła zaufać i była dla niej ważna odeszła. Nic dziwnego wtedy, że gdy się włóczyła po porcie bez celu sieciarze ją złapali.
Ci zabrali ją najpierw do więzienia, ale nie siedziała tam długo, bo po wizytach u weterynarza trafiła w łapy sieciarzy. Później oddali ją do innego sieciarza, a dokładniej do starego sieciarza, który już żyje bliżej klanów. Przebyła długą podróż potworem czworonogim, aby mieszkać z nim.
Sieciarz jednak okazał się również posiadać psa! Chyba jednak są na dobrych warunkach, ale i tak Przebiśnieg nie lubi często przebywać w domu.
Czy uda jej się pozwiedzać tereny i może znów polować na ryby? Jak bardzo one będą się różnić od tamtych, które znała?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz