Księżyc wybił ząbek Nic, bił ich i znęcał się. To chyba dobrze, że zniknął? Prawda? Leżał w legowisku uczniów, zerkając na siostrę. Ciekawe jaki był jej mentor. Czy też był tak nienormalny jak Krwawnik? Obserwował z uwagą jak ta wraca ze swoich zajęć, lecz nie zauważył nic podejrzanego. On sam... jeszcze nie doszedł do siebie po tym co się stało. Co zamykał oczy widział tą scenę, czuł smak mięsa w pysku. Dostał od Plusk zioła na uspokojenie, gdy wyjaśnił jej, że stracił swojego ukochanego ślimaka. Nie zdziwiła się, nie dopytywała, w końcu w jej oczach był kocięciem, które mogło mieć takich dziwnych przyjaciół. Nie domyślała się, że właśnie zjadł jednego z nich i przeżywał ataki paniki. Trudno było mu ukrywać, że coś jest nie tak. Nie był w stanie. Ryczał w mech, drżąc na całym ciele, nie chcąc iść na trening z mentorem.
Oszalał.
Zwariował.
Nikt jeszcze nie dostrzegł zaginięcia kocura. Nie odnaleziono jego zwłok. To była cisza... cisza przed burzą, gdy odkryją ten sekret. Nie mógł pozwolić, by ktoś się o tym dowiedział. Ich los mógł zostać na zawsze skreślony. Pomyśleliby, że jego siostra jest taka sama jak on i ją zamordują.
Widząc jak Nic wróciła ze swojego treningu, wstał podchodząc do niej. Oczy miał zapuchnięte i zaczerwienione. Łzy już dawno mu się skończyły, więc czuł nieprzyjemną suchość.
- Jak... Jak ci minął trening? - zapytał ją. - Mentor ci nie dokucza?
Liczył, że mu odpowie. Zawsze była ta cicha. Taka delikatna. Chciał ją móc ochronić przed całym złem tego świata. Nie był jednak w stanie nawet ocalić siebie, a co dopiero ją. Nigdy nie słyszał jej głosu, prócz pisków bólu. Nie zamierzał jej jednak zmuszać do odezwania się. On dawniej też taki był. Teraz jednak... czuł się bardziej wykorzystany i przemielony niż wcześniej.
Ciężar jego ostatniego posiłku, ciążył mu boleśnie na żołądku. Nie mógł jednak się poddać. Musiał być przy niej. Dla niej żyć, bo kto wie? Co jeżeli Krwawnik spełni swoje słowa i nakarmi ją jego ciałem, gdy okaże się aż takim tchórzem?
<Nic?>
[przyznano 5%]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz