- Nazwij mnie jeszcze raz Pszenicą, a obiecuję, że powyrywam ci wszystkie wąsy!
Miedź pokręciła głową lekko zrezygnowana.
- To... Jak w takim razie mam się do ciebie zwracać? - miauknęła spokojnie.
Kocurek rzucił jej niekoniecznie przyjazne spojrzenie niebieskich oczu.
- Chuderlawa Łapa - mruknął niezbyt chętnie.
Miedziana zamyśliła się chwilę. Dlaczego w takim razie tak łatwo dał się zaciągnąć do Klanu Burzy, a o swojej właściwej pozycji nie chciał słuchać? Co Miedź może zrobić, by rozjaśnić mu nieco w głowie?
Nagle wpadła na genialny wręcz - jak dla niej - pomysł. Błękitne oczy zalśniły, zdradzając, że wojowniczka ma plan.
- Chodź, zaprowadzę cię do kogoś! - zawołała żywo.
Kocur spojrzał na nią dziwnie, zapewne coraz bardziej utwierdzając się w tym, że kocica z którą właśnie rozmawia jest szalona.
- Nie ma mowy! Mama cię nie nauczyła, że nie chodzi się nigdzie z wariatami? - odparł oburzony Chuderlawa Łapa.
No dobrze, skoro tak chcesz się bawić...
- Zaraz wracam - miauknęła nagle płowa i bez pożegnania oddaliła się.
Skierowała swe kolorowe łapki z powrotem w stronę maszerującego gdzieś nieopodal Klanu Wilka. Jeśli Chuderlawa Łapa nie chce przyjść do Chłodnego Wiatru, to Chłodny Wiatr przyjdzie do niego!
Pointka w pośpiechu rozejrzała się po członkach klanu. Aah, gdzie się podziała Chłodny Wiatr? Zamiast matki Pszenicy, dostrzegła jedynie jego siostrę - Jaskółczą Łapę. Cóż, może ona wie, gdzie znajduje się jej rodzicielka. Miedź podeszła do uczennicy szybko.
- Hej, Jaskółcza Łapo, wiesz może gdzie jest Chłodny Wiatr? - zapytała.
Widać było, że koteczka chciałaby poznać szczegóły, ale pod naglącym wzrokiem wojowniczki szybko odpowiedziała.
- Tam jest - Jaskółka wskazała ogonem na poszukiwaną kocicę.
- Dziękuję! - miauknęła tylko starsza i oddaliła się.
W mgnieniu oka znalazła się przy boku kocicy.
- Ch-Chłodny Wietrze, mogłabyś? - zapytała prosząco.
Na szczęście niebieska zgodziła się. Miedziana Iskra prowadziła ją prosto do Klanu Burzy, nie chcąc wyjaśnić o co chodzi. Bez problemu odszukała wzrokiem chudą sylwetkę.
- Chłodny Wietrze, zobacz kogo tu mamy - miauknęła nieco zdyszana, będąc już wystarczająco blisko Chuderlawej Łapy.
<Chuderlawa Łapo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz