Czereśnia nie mogła uwierzyć w to co się stało, jeszcze kilka wschodów słońca temu rozmawiała z Leśnym Strumieniem, która siedziała w kociarni i pilnowała kociaków swojej zmarłej partnerki, a teraz...Teraz Czereśnia patrzyła na ciało martwej kotki pochodzącej z Klanu Wilka, zastanawiając się jak jej dzieci to przyjmą. Gdy liderka Klanu Lisa zauważyła Rudka cicho westchnęła i podeszła do kocurka, który żegnał się z swoją mamą.
— Ona też ciebie bardzo kocha Rudku i pamiętaj, że zawsze będzie przy tobie — oznajmiła cicho czarno-biała kocica, by po chwili wziąć delikatnie kocurka za kark i pójść z nim do kociarni, gdzie spędziła całą noc tuląc go i jego rodzeństwo. W końcu teraz mieli oni tylko Rudzika, ale ten jako, że był medykiem, nie znał się na wychowaniu dzieci, Czereśnia postanowiła, że pomoże mu wychować te małe szkraby.
~*~
Minęło kilka księżyców i nadszedł czas, by mianować dzieci Pszczelego Żądła i Rudzika, Czereśnia długo się zastanawiała kogo im dać szczególnie, że cóż zdziwiła ją decyzja Rudka, że chce zostać on wojownikiem, bardziej obstawiała, że pójdzie na medyka, a to jego siostra zacznie szkolenie na wojowniczkę Klanu Lisa. Ale jednak los bywa przewrotny i zdecydował inaczej, dlatego pewnego razu Czereśnia zwołała wszystkie koty.
— Zwołałam was dzisiaj, ponieważ nadszedł czas na mianowanie. Pszczółko, Dymku i Rudziku wystąpcie — oznajmiła czarno-biała kotka i gdy kociaki to zrobiły, uśmiechnęła się do nich.
— Pszczółko ukończyłaś sześć księżyców i nadszedł czas, abyś została uczniem medyka. Twoim mentorem będzie Rudzik. Mam nadzieję, że Rudzik przekaże ci całą swoją wiedzę. Rudziku, jesteś gotowy do szkolenia własnego ucznia. Otrzymałeś od swojej mentorki, Bluszcz doskonałe szkolenie i pokazałeś swoją mądrość i dobroć. Będziesz mentorem Pszczółki, mam nadzieję, że przekażesz jej całą swoją wiedzę — oznajmiła Czereśnia, a gdy córka wraz z ojcem dotknęła się noskami, kocica spojrzała na Dymka.
— Dymku ukończyłeś sześć księżyców i nadszedł czas, abyś został uczniem. Twoim mentorem będzie Aster. Mam nadzieję, że Aster przekaże ci całą swoją wiedzę. Asterze, jesteś gotowy do szkolenia własnego ucznia. Otrzymałeś od swojego mentora, Horyzonta doskonałe szkolenie i pokazałeś swoją odwagę i spryt. Będziesz mentorem Dymka, mam nadzieję, że przekażesz mu całą swoją wiedzę — oznajmiła kocica, a gdy Dymek również dotknął się z noskiem z Asterem, uśmiechnęła się do Rudka.
— Rudku ukończyłeś sześć księżyców i nadszedł czas, abyś został uczniem. Twoim mentorem będzie Horyzont. Mam nadzieję, że Horyzont przekaże ci całą swoją wiedzę. Horyzoncie, jesteś gotowy do szkolenia własnego ucznia. Otrzymałeś od swojej mentorki, Płomykówki doskonałe szkolenie i pokazałeś swoją lojalność i opanowanie. Będziesz mentorem Rudka, mam nadzieję, że przekażesz mu całą swoją wiedzę — Ogłosiła Czereśnia, a gdy Horyzont i Rudek dotknęli się noskami, a inne koty zaczęły wołać imiona nowych uczniów i wiwatować, kotka cicho westchnęła, miała nadzieję, że dobrze dobrała jednak mentorów.
~*~
Od mianowania dzieci Pszczelego Żądła minęło kilka księżyców i parę rzeczy się zmieniło, do Klanu Lisa zawitała delegacja z Klanu Klifu, w której był młody lider Lisia Gwiazda oraz zaginiony syn Czereśni, Księżyc, aktualnie nazywany Księżycowy Pył. Czereśnia zawiązała z nimi sojusz i cóż dzięki, temu, że kotka dowiedziała się, że jej ukochany synek żyje i jest cały oraz zdrowy nabrała znów dawnego wigoru i radości. Nie chodziła już po obozie jak jakiś żywy trup, słabo się uśmiechając, co to to nie, znów się często śmiała i zachowywała się jak mały kociak, chociaż swoje lata już miała.
Dlatego gdy kocica pewnego razu zauważyła Rudka, który trenował w lesie podeszła do niego.
— Hej młody, jak tam? — spytała wesoło.
<Rudku?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Wojna z Klanem Wilka i samotniczkami zakończyła się upokarzającą porażką. Klan Klifu stracił wielu wojowników – Miedziany Kieł, Jerzykową Werwę, Złotą Drogę oraz przywódczynię, Liściastą Gwiazdę. Nie obyło się również bez poważnych ran bitewnych, które odnieśli Źródlana Łuna, Promieniste Słońce i Jastrzębi Zew. Klan Wilka zajął teren Czarnych Gniazd i otaczającego je lasku, dołączając go do swojego terytorium. Klan Klifu z podkulonym ogonem wrócił do obozu, by pochować zmarłych, opatrzeć swoje rany i pogodzić się z gorzką świadomością zdrady – zarówno tej ze strony samotniczek, które obiecywały im sojusz, jak i członkini własnego Klanu, zabójczyni Zagubionego Obuwika i Melodyjnego Trelu, Zielonego Wzgórza. Klifiakom pozostaje czekać na decyzje ich nowego przywódcy, Judaszowcowej Gwiazdy. Kogo kocur mianuje swoim zastępcą? Co postanowi zrobić z Jagienką i Zielonym Wzgórzem, której bezpieczeństwa bez przerwy pilnuje Bożodrzewny Kaprys, gotowa rzucić się na każdego, kto podejdzie zbyt blisko?W Klanie Nocy
Ostatni czas nie okazał się zbyt łaskawy dla Nocniaków. Poza nowo odkrytymi terenami, którym wielu pozwoliły zapomnieć nieco o krwawej wojnie z samotnikami, przodkowie nie pobłogosławili ich niemalże niczym więcej. Niedługo bowiem po zakończeniu eksploracji tajemniczego obszaru, doszło do tragedii — Mątwia Łapa, jedna z księżniczek, padła ofiarą morderstwa, którego sprawcy jak na razie nie odkryto. Pośmiertnie została odznaczona za swoje zasługi, otrzymując miano Mątwiego Marzenia. Nie złagodziło to jednak bólu jej bliskich po stracie młodej kotki. Nie mieli zresztą czasu uporać się z żałobą, bo zaledwie kilka wschodów słońca po tym przykrym wydarzeniu, doszło do prawdziwej katastrofy — powodzi. Dotąd zaufany żywioł odwrócił się przeciw Klanowi Nocy, porywając ze sobą życie i zdrowie niejednego kota, jakby odbierając zapłatę za księżyce swej dobroci, którą się z nimi dzielił. Po poległych pozostały jedynie szczątki i pojedyncze pamiątki, których nie zdołały porwać fale przed obniżeniem się poziomu wód, w konsekwencji czego następnego ranka udało się trafić na wiele przykrych znalezisk. Pomimo ciężkiej, ponurej atmosfery żałoby, wpływającej na niemalże wszystkich Nocniaków, normalne życie musiało dalej toczyć się swoim naturalnym rytmem.Przeniesiono się więc do tymczasowego schronienia w lesie, gdzie uzupełniono zniszczone przez potop zapasy ziół oraz zwierzyny i zregenerowano siły. Następnie rozpoczęła się odbudowa poprzedniego obozu, która poszła dość sprawnie, dzięki ogromnemu zaangażowaniu i samozaparciu członków klanu — w pracach renowacyjnych pomagał bowiem niemalże każdy, od małego kocięcia aż po członków starszyzny. W konsekwencji tego, miejsce to podniosło się z ruin i wróciło do swojej dawnej świetności. Wciąż jednak pewne pozostałości katastrofy przypominają o niej Nocniakom, naruszając ich poczucie bezpieczeństwa. Zwłaszcza z krążącymi wśród kotów pogłoskami o tym, że powódź, która ich nawiedziła, nie była czymś przypadkowym — a zemstą rozchwianego żywiołu, mszczącego się na nich za śmierć członkini rodu. W obozie więc wciąż panuje niepokój, a nawet najmniejszy szmer sprawia, że każdy z wojowników machinalnie stroszy futro i wzmaga skupienie, obawiając się kolejnego zagrożenia.
W Klanie Wilka
Ostatnio dzieje się całkiem sporo – jedną z ważniejszych rzeczy jest konflikt z Klanem Klifu, powstały wskutek nieporozumienia. Wszystko przez samotniczkę imieniem Terpsychora, która przez swoją chęć zemsty, wywołała wojnę między dwoma przynależnościami. Nie trwała ona długo, ale z całą pewnością zostawiła w sercach przywódców dużo goryczy i niesmaku. Wszystko wskazuje na to, że następne zgromadzenie będzie bardzo nerwowe, pełne nieporozumień i negatywnych emocji. Mimo tego Klan Wilka wyszedł z tego starcia zwycięsko – odebrali Klifiakom kilka kotów, łącznie z ich przywódczynią, a także zajęli część ich terytorium w okolicy Czarnych Gniazd.Jednak w samym Klanie Wilka również pojawiły się problemy. Pewnego dnia z obozu wyszli cali i zdrowi Zabłąkany Omen i jego uczennica Kocankowa Łapa. Wrócili jednak mocno poobijani, a z zeznań złożonych przez srebrnego kocura, wynika, że to młoda szylkretka była wszystkiemu winna. Za karę została wpędzona do izolatki, gdzie spędziła kilka dni wraz ze swoją matką, która umieszczona została tam już wcześniej. Podczas jej zamknięcia, Zabłąkany Omen zmarł, lecz jego śmierć nie była bezpośrednio powiązana z atakiem uczennicy – co jednak nie powstrzymało największych plotkarzy od robienia swojego. W obozie szepczą, że Kocankowa Łapa przynosi pecha i nieszczęście. Jej drugi mentor, wybrany po srebrnym kocurze, stracił wzrok podczas wojny, co tylko podsyca te domysły. Na szczęście nie wszystko, co dzieje się w klanie jest złe. Ostatnio do ich żłobka zawitała samotniczka Barczatka, która urodziła Wilczakom córeczkę o imieniu Trop – a trzy księżyce później narodził się także Tygrysek (Oba kociaki są do adopcji!).
W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
Mioty
Miot w Klanie Klifu!
(jedno wolne miejsce!)
Miot w Klanie Wilka!
(jedno wolne miejsce!)
Miot w Klanie Burzy!
(Brak wolnych miejsc!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz