- A co ty tu robisz?
- Ps-szzczół-ko - zaczął nieco niepewnie. - J-ja przyszedłem cię odwiedzić. Zobacz... upolowałem dla ciebie gołębia! - przesunął piszczkę w kierunku siostry, która nawet nie spojrzała w jej stronę.
- Super, to teraz możesz już iść, co nie?
Syn Pszczelego Żądła poczuł się nieco nieswojo. Skulił się przy ziemi i otworzył szerzej oczy.
- Pszczółko, ja nie chcę sobie jeszcze iść. C-chciałem porozmawiać.
- O czym?!
Rudek uniósł się miękko na łapach i usiadł, obwijając ciało ogonem.
- No wiesz... Skoro już jesteśmy uczniami to... moglibyśmy TO zbadać - rzucił naokoło przestraszone spojrzenie i mrugnął do kremowej porozumiewawczo.
- Chyba cię nie rozumiem - parsknęła Pszczółka. Wyglądała jakby w każdej chwili mogła odejść, dlatego kocur postanowił streszczać.
- Pójdziemy do lasu i... do tych innych klanów. Dowiemy się więcej o Klanie Gwiazd! Dokończymy dzieła mamy!
Zielone oczy wnuka Potokowej Gwiazdy zajarzyły się radośnie. Kotka prychnęła z niechęcią, jednak po chwili wybuchnęła śmiechem.
- To ty, wciąż wierzysz w te brednie?! W jej głupie historie?! W te bajki?! Jesteś mysim móżdżkiem! Nie - zachichotała - myszy są mądrzejsze od ciebie. Lisim łajnem! Tak! Górą cuchnącego lisiego łajna!
Pod wpływem jej słów w oczach Rudka wezbrały łzy.
<Pszczółka? 3:>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz