Autor grafiki: Cienista
*Poprzednie imiona: Salomon (za czasów bycia pieszczochem), Myszoskoczek (kiedy był pod opieką Płaszczki)
Płeć: kocur
Orientacja: Biromantyczny, Biseksualny
Przynależność: Samotnik (dawniej pieszczoch)
Ranga: Samotnik
- - - -
Właściciel: Postać NPC
OGÓLNEŚmieć
*Poprzednie imiona: Salomon (za czasów bycia pieszczochem), Myszoskoczek (kiedy był pod opieką Płaszczki)
Płeć: kocur
Orientacja: Biromantyczny, Biseksualny
Przynależność: Samotnik (dawniej pieszczoch)
Ranga: Samotnik
- - - -
Właściciel: Postać NPC
Autor i opiekun: cienistyblask@gmail.com
APARYCJA
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Opis ogólny - Śmieć to kremowy kocur o półdługim, pręgowanym dziko z akcentami futrze. Ma nos w ceglano-szarawo-brązowym kolorze. Jego sierść nieco odstaje na klatce piersiowej i ogonie. Ma dość ostre rysy pyska, który mimo to jest w pewnym sensie gładki, bo futro mu na nim dobrze przylega i układa się całkiem ładnie. Śmieć ma brązowe oczy. Kocur jakiś czas temu dorobił się kilku blizn – na przedniej lewej nodze, z tyłu szyi, na prawym policzku i po prawej stronie nosa. Zrobili mu je jego własni kompani, wspólnicy w zbrodni, kumple. Przez to Śmieć ma dowód ich zdrady jak na łapie.
Cechy szczególne - blizna na lewej przedniej nodze, na prawym policzku i po prawej stronie nosa, blizna z tyłu szyi.
Kolor sierści - kremowa pręgowana dziko z akcentami
Długość sierści - półdługa
Kolor oczu - brązowe
CHARAKTER
Śmieć to na co dzień uprzejmy, acz chłodny kocur. Może się czasem wydawać wręcz bezuczuciowy, ale po prostu nie jest wylewny – życie w Betonowym Świecie go tego nauczyło. Kocur jest zazwyczaj spokojny podczas rozmów, trudno go wyprowadzić z równowagi. Wobec obcych jest mało ufny i zdawkowy, to kolejna z rzeczy, które nabył wraz z wiekiem. Mimo spokojnej natury, kremowy to kocur twardy i przy obcych gangsterach potrafi udawać, iż jest bez serca, choć to nieprawda. Śmieć nie ma zbyt wysokiej samooceny, co jest ponownie skutkiem jego życiowych doświadczeń. Może i początki młodości były przepełnione miłością, jednak gdy trafił na ulice przestało być tak kolorowo, a po straceniu Płaszczki jeszcze bardziej. Wiele kotów go poniżało i traktowało jak gorszy sort, szczególnie w gangu, do którego niegdyś należał. To właśnie głównie przez ciągłe podkreślanie, jaki słaby jest i zabieranie mu jedzenia przez szefów jego samoocena jest taka, jaka jest. Śmieć cechuje się także byciem dość rozsądnym, myślącym o konsekwencjach swoich działań kotem, jednak dla grupy potrafi zaryzykować bardziej, czasem nawet znacznie bardziej, niż byłby gotowy bez jej ingerencji.
MORALNOŚĆ
Dla bliskich jest gotowy zrobić wiele, nawet zabić ze szczególnym okrucieństwem. Jak na razie nie wierzy w nic, jest ateistą. Dla aprobaty grupy do której należy również wiele zrobi, tym bardziej, jeśli w tej grupie są koty bliskie jego sercu.
CIEKAWOSTKI
- Uwielbia dobrego kurczaka z supermarketu, nie raz ukradł przez co prawie go hycel dorwał. Jego zdaniem było warto.
- Imię nadali mu szefowie jego dawnej bandy
- Imię nadali mu szefowie jego dawnej bandy
UMIEJĘTNOŚCI
Poziom medyczny: I (wie tylko, jakie zioła wzmacniają, do czego służy kocimiętka i co warto nakładać na futro jako odżywkę, oczywistym jest, że Lilia go tego nauczył)
Poziom wojownika: V
Słabe strony: niezbyt skoczny, przesadnie zależy mu na opinii innych kotów
Mocne strony: uważny, zwinny, szybki
RELACJE
RODZINA
Ojciec - Lilia [liliowy pręgowany klasycznie kocur o niebieskich oczach i półdługim futrze] - bardzo dbał o wygląd i ciągle czyścił swe futro, był pół dzikim kotem kochającym przeglądać się w lustrach dwunogów i stawach, mimo uwielbienia do wyglądu był troskliwy.
Matka - Rumieniąca się Krewetka [ruda połdługowłosa bicolorka pręgowana dziko o brązowych oczach] - nigdy nie udało mu się dowiedzieć, jakim cudem jego dziadkowie wpadli na takie imię.
Rodzeństwo - Gałgan, Betlejem, Gwiazdek, Błyskotek i Migotka (było ich naprawdę dużo)
Partner - czuje coś do Skowronek, choć nie jest za dobry w te klocki to stara się zaimponować kotce, bardzo mu na niej zależy
Potomstwo - ///
INNE
Bliscy - Ci, których zyskał po odłączeniu się od swego dawnego gangu: Jeżyk, Błotniste Ziele, z czasem stał się także nieco bardziej ufny do Cynamonki
Ci, z którymi stracił kontakt lub zmarli: Płaszczka [szara srebrna pręgowana klasycznie kotka o jasno zielonych oczach i półdługim futrze], Serdelek [czekoladowy pręgowany dziko kociak o pomarańczowych oczach] i Eklerek [rudy kocurek pręgowany tygrysio o brązowych oczach, oraz Felecjusz [podstarzały czekoladowy długowłosy kocur o ciemno żółtych oczach] – ich wszystkich już nie ma przy nim, ich drogi rozeszły się. Pampkin i Pryzmat – martwi kumple.
Ci, z którymi stracił kontakt lub zmarli: Płaszczka [szara srebrna pręgowana klasycznie kotka o jasno zielonych oczach i półdługim futrze], Serdelek [czekoladowy pręgowany dziko kociak o pomarańczowych oczach] i Eklerek [rudy kocurek pręgowany tygrysio o brązowych oczach, oraz Felecjusz [podstarzały czekoladowy długowłosy kocur o ciemno żółtych oczach] – ich wszystkich już nie ma przy nim, ich drogi rozeszły się. Pampkin i Pryzmat – martwi kumple.
Wrogowie - gangsterzy którzy uznają go za zdrajcę, Klan Wilka który odebrał mu przyjaciół
SZKOLENIE
Uczniowie obecni - ///
Uczniowie dawni - Bazalt – dziwił się, że dostał ucznia tak szybko, ale nie narzekał. Starał się dobrze wyszkolić młodzika do spółki z Cynamonką i Błotnistym Zielem, nie chcąc zawieść Skowronek. I udało mu się to a młody nawet dzięki pobieraniu lekcji również od Krokus został jednym z dwóch najlepiej wyszkolonych szamanów (uzdrowicieli) Kamiennej Sekty.
Kremówka – córka Cynamonki, wścibska ale i dobroduszna oraz naiwna, szkolił ją bo ta chciała zamiast uczyć się od swej matki o ziołach pójść wojowniczą ścieżką, a Sekta zaoferowała wszystkim dzieciom Cynamonki treningi, tak też trafiło mu się zostanie jej mentorem.
Pliszka – po podejrzanym zaginięciu Skazy przejął po nich szkolenie kotki która nie raz nazywała go „wujkiem”. Nie tak długi czas potem liliowa urwiska zaszła w ciążę z Diamentem, co Śmiecia zaskoczyło. Musieli przez to przerwać trening i nie dane mu było go doprowadzić do końca, bo kotka wraz ze swoją siostrą Cynią została porwana przez dwunogów.
HISTORIA
Salomon urodził się jako pieszczoch. Odwiedzany przez ojca miał liczne rodzeństwo. Posiadał jedzenie, dach, oraz przyjaciół – Eklerka i Serdelka, z którymi spotykał się pod płotem, by słuchać opowieści starego kocura imieniem Felicjusz. Ale pewnego dnia, jako trzyksiężycowe kocię zgubił się i nie mógł znaleźć domu. Nikt nie chciał mu pomóc, bo nie miał co zaoferować w zamian. Został sam i krył się po kartonach. Do dnia, aż nie znalazła go Płaszczka. Stara kocica stała się mu bardzo bliska. Nauczyła go wiele. Razem zaczęli się tułać jako dwójka samotników. Ale pewnego dnia Płaszczkę porwał dwunożny. Piaskowiec miał wtedy kilkanaście księżyców, około trzynastu-czternastu. Dlatego też gdy dołączył do gangu aby zabić samotność stał się jednym z najsłabszych, nie był taki dobry w walce, nie zdążył się tego porządnie wyuczyć. Zaprzyjaźnił się z Pampkinem i Pryzmarynem, dwoma kocurami z jego gangu. Pewnego dnia został przez nich przekonany by wyruszyć pod nieobecność ich szefostwa poza miasto i zaatakować jakichś tam dzikusów bo niejaka Bylica oferowała za to dwa gawrony na łeb. Mieszkali do tego w biedniejszej, niekontrolowanej przez Edka części miasta, więc wiele opcji nie mieli. To była kusząca nagroda. Naprawdę był głodny, bo szefostwo zabierało im większość jedzenia. Zgodził się więc i wyruszyli. Nie mogli jednak jakoś znaleźć rzeki, więc rozdzielili się. I to był ich błąd. Śmieć słysząc krzyki pobiegł w ich stronę. Ujrzał jakieś koty, przy których leżało bezwładne ciało Pampkina. Obok był właśnie zagryzany Pryzmaryn. Czarny van pozbawił go życia na oczach kremowego. Samotnik został przyuważony. Ledwo uszedł z życiem, uciekając spod szponów jakiejś burej furiatki. Przyszedł do miasta dopiero nazajutrz. Musiał się wytłumaczyć swym przywódcom. Ale zastał ich z nową bandą. Próbował się tłumaczyć, ale uznali go za zdrajcę i wysłali za nim swych nowych gangsterów. Piaskowiec próbował uciec, zgubić ich, ale na marne. Dopadli go. Skończył na ziemi brocząc krwią w jakiejś zapomnianej, ciemnej uliczce. Już myślał, że umrze. Czekał tylko aż jakiś pies zwabiony krwią przyjdzie i go ukatrupi, albo sam po prostu się wykrwawi. Ale wtedy… ktoś się zjawił. Do uliczki weszła jakaś stara kotka. Zaczął błagać ją o pomoc, widząc, że ta jeszcze nie odeszła. Stracił przytomność tuż za nim kolejne obce się pojawiły.
Tak oto Śmieć poznał Bylicę.
Stara kocica przetransportowała go wraz z córkami do lasu. Tam odbył dłuższą rozmowę z Bylicą i otrzymał propozycję. Jeśli zaatakuje bestie, które zabiły jego przyjaciół, zostanie nagrodzony nie tylko dwoma gawronami. Będzie miał miejsce w siatce Bylicy, opiekę medyczną i coś, na czym mu bardzo zależało – znowu będzie czegoś częścią. Bylica gdy tylko doszedł do siebie kazała córkom przetestować jego umiejętności. Po prezentacji uznano, że posyłanie go tam z takim wyszkoleniem nie było dobrym pomysłem, więc otrzymał od nich dodatkowy trening. Po tym, gdy jego umiejętności stały się wstarczające, by mieć jakieś szanse, został wysłany. Tym razem dzięki instrukcjom znalazł rzekę i udało mu się przejść na jej drugi brzeg. Gdy dostrzegł patrol rzucił się na jakiegoś młodszego ucznia. Złapał młodzika i przyłożył do jego szyi pazury i zagroził jego śmiercią, jeśli reszta podejdzie. I wtedy coś zauważył. Jeden z kotów był bardzo podobny do Mrocznej Gwiazdy, którego sam widział i Chłodnego Omena, którego opis dała mu Bylica. Widząc, że najpewniej ma do czynienia z jakimś potomkiem lidera wilczaków obrał go na cel. Skoczył na niego i zaczął z nim walczyć. Udało mu się wyrwać kawał futra ze skórą, nim reszta wojowników go nie zaatakowała. Mocno go poturbowali, ale udało mu się wskoczyć do rzeki i dopłynąć na drugi brzeg. Przeszedł kawałek, po czym upadł na ziemie, skąd nie mógł już się podnieść. Ale okazało się, iż Skowronek śledziła go i dzięki temu został przez nią zabrany i uratowany, bo wilczaki już szukały przejścia na drugą stronę. Po tym wydarzeniu uzyskał przychylność Bylicy i został włączony do ich sprawy.
Stał się tak jakby częścią Kamiennej Sekty, a po przeprowadzeniu się ponownie do miasta jeszcze bardziej zacieśnił więź ze Skowronkiem – przybraną córką uwczesnej liderki Sekty. Dość szybko pojawiło się uczucie. Po jakimś czasie, gdy Bylica zginęła, to Skowronek przejęła władzę nad Sektą zgodnie z jej wolą. Tak więc Śmieć stanął nieco wyżej w hierarchii, teraz już nie będąc pracownikiem, a członkiem Sekty. Został włączony do kręgu zaufania swej miłości i wspiera ją po śmierci jej przybranej siostry, Deszcz, stając się podporą liderki Sekty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz