(Lasku, Rudziku, postanowiłam odpisać wam w jednym opku, bo jestem leniwą kluchą)
- Zastanawiam się, jak będą mnie nazywać wasze d-dzieci. Wyobraź sobie, jakby nazywały mnie wujkiem albo j-jakoś tak, to by było takie niezręczne - zachichotał Rudzik, na co Pszczele Żądło uśmiechnął się ciepło.
- Będą cię nazywać, jakkolwiek sobie zażyczysz - odparł ze skinięciem głowy. - Chociaż, gdyby Wschodząca Fala oznajmiła mi, że mam drugiego ojca, też czułbym się z tym faktem niezręcznie. Kiedyś i tak się dowiedzą, prawda?
- W-W odpowiednim czasie na pewno - wyjąkał medyk Klanu Lisa. - Ale n-na pewno zrozumieją.
- Obyś miał racje... - westchnął cicho szylkret.
- Leśny Strumień ciągle prosi o z-zioła uspoka-ja-jące - oznajmił nagle arlekin, czym klifiak przejął się jeszcze bardziej. - Może p-powinnyście pogadać?
- Jasne - Ciężarny kotko-kocur zamruczał cicho. - Przekażesz jej, żeby tu przyszła, w razie gdybyś ją spotkał?
Rudzik kiwnął głową wznak potwierdzenia. Jest bardzo kochanym kocurkiem, tylko za dużo się zamartwia, co bywa irytujące. Pożegnał się i zniknął, zostawiając Pszczółkę samego, jednak na szczęście nie na długo.
Wkrótce zawitała tu Lasek. Dymna kotka usadowiła się obok szylkreta, zaś on wtulił się w ciepłe ciało partnerki. Faktycznie, pachniała ziołami...
- Nie mogę się doczekać... - Owinęła go ogonem, po czym zaczęli dzielić się językami.
- Ja też nie - Pszczele Żądło uśmiechnął się. Coś nagle wpadło mu do głowy i koniecznie musiał się z tym podzielić, zanim poruszy temat ziółek na uspokojenie. Był pewien, że kotka z Klanu Wilka będzie zadowolona. - Chciałbym, żeby jedno z kociąt nazywało się Dymek, niezależnie od płci. Co ty na to?
Lasek mruknęła zadowolona i wtuliła się czulej w partnerkę.
- Co ja na to? Cieszę się!
- To... zgadzasz się?
- Mhm - zamruczała i polizała ciężarnego między uszami.
- Jest jeszcze jedno - zaczął nagle. - Widzę i... czuję, jak bardzo się denerwujesz ciążą. Rudzik powiedział mi, że bierzesz od niego zioła. - Tym razem to on liznął ją w czółko. - Nie masz czym, wiesz? Czuję się dobrze, a niedługo zostaniemy rodziną. I jestem pewny, że będziesz dobrą matką. Co ma pójść nie tak, hm?
Leśny Strumień milczała, zapewne wspominając, kiedy to ona została matką kociąt, których miała ochotę się wyrzec. Pszczele Żądło wierzył, że to był dla niej naprawdę ciężki okres w życiu i miał nadzieje, że ten cały Ostrokrzewiowy Liść zdechnie w męczarniach za swoją obojętność. Na Chryzantemę również był wściekły. "Na Gwiezdnych, co z was za idioci!", chciałby powiedzieć, jednak jego aktualna wiara w Klan Gwiazdy i ich idiotyczne zasady ulegała poważnym wątpliwością. Lasek potrzebowała wsparcia, a dostała je dopiero po fakcie. Teraz również potrzebowała, zważając na to, co przeżyła dawniej i co przeżywa właśnie w tej chwili.
- A co jak coś nie tak może pójść przy porodzie? Jak stracimy kocięta? Albo co najgorsze, ciebie?
- Coś nie tak? - Kotko kocur parsknął śmiechem. - Nic z tego, skarbie! Zaraz ci pokażę, jak się rodzi kocięta bez komplikacji! Hej, troszkę pozytywnego myślenia!
Lasek zaśmiała się krótko. Może rozluźniła się chociaż na chwilkę? Miał taką nadzieję...
- Kocham cię - szepnął szylkret. - Zawsze będę cię kochał.
Wkrótce kotki zasnęły wtulone w siebie.
***
Kiedy zaczął się poród, spanikowana Leśny Strumień wybiegła z legowiska po Rudzika i Małego Synka. Kocury wzięły, co trzeba i natychmiast ruszyły w kierunku Pszczelego Żądła. Klifiak jęczał z bólu, aż mroczyło go w oczach. Rany, co to za męczarnia... w duchu modlił się do kogokolwiek o szybkie zakończenie tego bolesnego przeżycia i o to, żeby kocięta urodziły się zdrowe, gdyż na pewno nie musi znosić tego wszystkiego po to, żeby maluchom stało się coś złego.
Do tego ta kałuża krwi...
Rudzik krzyczał do Małego, jednak oszołomiony Pszczółka nie potrafił odróżnić jego słów. Coś jednak zapaliło się w serduszku, kiedy ujrzał pierwszego kociaka na świecie. Jeju, jaki on był przesłodki!
I znów przeszła go fala gorąca i paraliżującego bólu. Był świadomy, że Leśny Strumień czeka za zewnętrz tak zdenerwowana, że Oset musiał ją powstrzymać od czegokolwiek głupiego. A skoro asystował mu Krogulec, musiało być tam naprawdę poważnie...
Pszczółka dyszał z bólu, chociaż samopoczucie poprawił mu widok kolejnego z kociąt.
- To kocurek! - Mały uśmiechnął się pocieszająco. - Masz kotkę i kocurka!
Gdyby coś nie rozrywało go od środka, zapłakałby ze wzruszenia. Już płakał, ale z bólu.
- Chwila! J-Jeszcze j-eden... - oznajmił Rudzik.
Szylkret dyszał i zrobiło mu się słabo. Krwawienie nie ustawało, a po minie Rudzika zauwałył, że nie wróży to zbyt dobrze.
Ale... ważne, że kociaki będą zdrowe. Czuł się bardzo zmęczony tym porodem. Ostatnie, co zobaczył, zanim stracił przytomność to jego syn, Dymek. Tak, on na pewno będzie Dymkiem.
- Dymek... Tak, to będzie... Dymek - wydyszał ledwo, po czym zamroczyło go. Wydawało mu się, że zasypia, gdyż wiedział, że stracił sporo krwi. Niestety, już się nie obudzi. Umarł z myślą o kociętach i ukochanym Lasku.
<The end. Dzięki ludziki za sesyjki!>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Press F to pay respects (*) ;^;
OdpowiedzUsuńf
OdpowiedzUsuńKochu was za to ;w;
OdpowiedzUsuńKochu was za to ;w;
OdpowiedzUsuńf
OdpowiedzUsuńf
OdpowiedzUsuń