Autor grafiki: Avokado#2526 (discord)
PLEŚNIAK
Poprzednie imiona: brak
Płeć: kocur
Klan: Samotnik
Ranga: Uzdrowiciel
Poziom medyczny: V (nauczył się wszystkiego od swojego mentora)
Poziom wojownika: I
Charakter: Pleśniak
to nadzwyczajna persona. Gdy potrzebujesz pomocy, owszem pomoże, lecz
licz na to, że rzuci ci właściwe zioła i każe ci samemu zrobić
opatrunek. Mimo, że umysł ma dość chłonny i wyśmienity z niego
uzdrowiciel, ma inną pasję; mianowicie - kotki. Gdy tylko jakaś wpadnie
mu w oko od razu zacznie jej słodzić, wymyślając ckliwe historie jak to
uratował małe kocięta przed śmiercią. Kreuje się w ich oczach na
prawdziwego bohatera, lecz gdy jakaś z kotek zechcę z nim spędzić resztę
życia, ten wymyśla jakąś wymówkę i natychmiast znika. Stały związek?
Podziękuję! On woli skakać z kwiatka na kwiatek, przy okazji nie
zostając przypadkiem ukarany za swoje kłamstewka. Gdy jednak ma czelność
spotkać kocura, bardziej go ignoruję, irytując się, że zawraca mu
głowę. Jest zalatany, ponieważ przy poszukiwaniu ziół leczniczych, jego
wzrok szuka pięknego futerka kolejnej damy, której serce zdobędzie. Ma
przez to wygórowane ego i trudno go przekonać do zaprzestania takiego
życia. Często smęci i ględzi sam do siebie, wspominając dawne ukochane,
które nadal gdzieś tam daleko czekają na jego powrót z dalekiej wyprawy.
Wygląd:
- Ogólny opis - To kocur o dziwnie opadniętym pysku, o półdługiej srebrzystej sierści w czarne pręgi. Ma długi, haczykowaty ogon i żółte oczy.
- Kolor sierści - czarny srebrny
- Długość sierści - półdługa
- Kolor oczu - żółte
Rodzina:
- Ojciec - Wiatrołom (nigdy nie poznał)
- Matka - Karpatka (Taka wariatka, która czciła Dwunożnych)
- Rodzeństwo - Szalej [*] (brat, który dostał imię po tym, jak w młodości nadjadł się szaleju), Morrington (siostra żyjąca u Dwunożnych jako pieszczoszka w dawnym mieście, z którego pochodzi)
- Partner - brak
- Potomstwo - Kura, Gepard - Nie ma pojęcia o ich istnieniu; jeśli się dowie, to nie przyzna się do nich
Uczniowie:
- dawni - ///
- obecny - ///
Historia: Pleśniak
urodził się jako pieszczoch. Jego matka Karpatka puściła się z jakąś
szują z ulicy o wdzięcznym imieniu Wiatrołom. Gdy miał siedem księżyców
zmarł jego brat, który znalazł wyjście z ich więzienia i pierwsze co
zrobił to spróbował nowej rośliny, która okazała się dla niego
śmiertelna. Został przez to ochrzczony imieniem Szalej przez jakiegoś
wypierdka Dwunożnych - wcześniej nazywali go Kulka. Nie podobało mu się
życie z tymi istotami i nie rozumiał swojej matki i siostry, które wręcz
łasiły się do tych bezwłosych dziwadeł. Pewnego dnia po prostu odszedł,
napotykając na swojej drodze jakiegoś świrniętego dziadygę, który wziął
go na swojego ucznia; i to bez pytania! Nie wiedząc co ze sobą począć,
zgodził się na nauki u pustelnika, dzięki czemu zdobył pokaźną wiedzę o
ziołolecznictwie. No i też nie chciał zostawiać staruszka samego, bo
widział, że do kolejnej Pory Nowych Liści nie dociągnie. Kiedy zmarł, a
dożył jego mniemaniem setki księżyców, został okolicznym uzdrowicielem.
Pech chciał, że przez swoje podrywy napotkanych kotek, nabawił się
problemów u tamtejszych samotników, którzy go przegonili. Przez to, gdy
jakaś kotka za bardzo się do niego przywiążę - znika, wędrując do innego
miejsca. I tak oto trafił po wielkie góry, gdzie były jakieś klany. W
sumie nie interesują go... Ale może kotki mają fajne? Pewnie zerknie.
Upomnienia: Postać NPC
Opiekun: Avocado
Gdzie można spotkać: Przy granicach z Klanem Klifu i Klanem Nocy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz