Był zmęczony tym ciągłym gderaniem Ognistej Łapy. Miał ochotę go utopić w lodowatej rzece, aby jego istnienie przestało być mu utrapieniem. Uczeń pozwalał sobie na zbyt wiele. Nie podobało mu się to, że bardzo chciał go wygryźć ze stanowiska, na które zapracował. Cholerny smarkacz! Od rana napsuł mu już krwi. Na początku stwierdził, że to on będzie wyznaczał patrole. Dobrze, że w pobliżu był Aroniowa Gwiazda, który swoim pojawieniem się sprawił, że kocur pobiegł do niego. Dzięki temu mógł ze spokojem wypełnić swoje obowiązki względem klanu. Nic więc dziwnego, że był zmęczony. Na dodatek czekało go zgromadzenie. Ciekawe co tym razem odwalą jego dzieci, o ile na nie pójdą.
Nagle dostrzegł swoją siostrzenicę. Siedziała tak samotnie, że aż musiał do niej podejść i pogadać. Bardzo się o nią troszczy. Miał nadzieję, że jej imię zostanie zmienione na odpowiedniejsze. Nie miał zamiaru zwracać się do niej tym okropnym określeniem, nadanym jej przez matkę. Jego siostra musiała się wstydzić! Gdziekolwiek teraz była...
Kotka uniosła łeb pokryty futerkiem i krwią gryzonia, posyłając zaniepokojone spojrzenie temu, kto właśnie do niej podchodził. Uczennica odetchnęła z ulgą, szybko rozpoznając w osobniku Jesionowy Wicher.
— Cześć wujku. — zamruczała, posyłając mu krzywy uśmiech.
- Cześć malutka. Jak tam trening? - zapytał.
Była już duża, więc wierzył, że niedługo zostanie mianowana na wojownika. Z duma wtedy słuchałby słów przyrzeczenia kotki, którą traktował niczym swoją drugą córkę. To mu przypomniało o tym, że Malinowa Łapa jak i Kacza Łapa również powinni być niedługo mianowani. Wtedy jego dzieci w końcu byliby doroślejsi, przynajmniej na to liczył.
- Jakoś idzie... - miauknęła cichutko.
Coś było nie tak? Może potrzebowała pomocy? Przypomniał sobie Mglisty Sen i jej prośbę odnoszącą się do nauki pływania. Może mógłby nauczyć i ją, gdyby wyszło na to, że jeszcze tego nie umie?
- Czy Karasiowa Łuska nauczyła cię pływać? - zapytał. - Jeśli chcesz mógłbym ci w tym pomóc jeżeli tego nie rozumiesz.
<Chora Łapo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz