Słucham tego, co mówi medyk. Klan Gwiazdy z tego, co powiedział jest super! I Srebrna Skóra? Co to? Jednak, skoro na nas patrzą to będę grzeczny! I słuchał się innych! I zgadzał się z innymi zawsze! W końcu chce być kiedyś z nimi!
– Klian Gwiazdi musi być siuper w takim razie!- opowiadam szczęśliwy.- A kim jist wyslannik? I gdzi jest srebrnia skória?
Musi być mądry, skoro o nich wie! I daje jakieś dziwne rzeczy mamie, ciekawe co to jest. Jednak Klan Gwiazdy brzmi o wiele fajniej!
– Srebrna Skóra to miejsce na niebie, tam siedzą sobie po śmierci i patrzą na nas. Jak będzie ciemno to można to zauważyć. I masz rację, Klan Gwiazdy jest wspaniały! A wysłannik to kot, którego wybrali przodkowie i ja nim jestem, rozumiesz?- Przekręcam głowę w bok. Śmierci? Co to śmierć? I czy, skoro wybrali go to musi być wspaniały! Bardzo wspaniały!
– Music biec wspianialy! Ni wybriali Cię Chiba bierz powiodu?- Kocur prycha. Coś złego zrobiłem? Kładę uszy na głowie. Nie chce narazić się wysłannikowi!
– No oczywiście mieli powód, jestem najwspanialszym kotem w całym klanie. Jestem w końcu medykiem! Umiem leczyć koty i dostaje sny od nich!- Wypina dumnie pierś kocur. Otwieram pyszczek zachwycony.- Więc szanuj mnie, bo narazisz się samemu Klanowi Gwiazdy!
Macham ogonem energicznie. Oczywiście będę go szanować! I z nim się zgadzać zawsze!
– Rozumiem! Ktios w klanie oprać ciebie umie lieczyć? I jist jaszczea inni wyslannik?- uśmiecham się mocno. Mam nadzieję, że odpowie mi! W końcu czy ktoś oprócz niego umie leczyć albo klan Gwiazdy wybrał innego kota?
– Klan Gwiazdy nie wybrał innego kota! W końcu jestem jedyny taki wspaniały! I w klanie umie jest jeszcze jeden medyk, ale-
– Kim onia jist? Jist tiak siama mądria jak tii?
– Nie przerywaj mi.- Warczy liliowy, patrzę na niego smutniejszy przestając się uśmiechać.- Jest mądra, ale nie bierz jej za przykład. Inaczej źle skończysz, Klan Gwiazdy przestanie Cię lubić wtedy.
– Jia chcie, by mni lubili! Ktio, by nie chcial? Chioć brzydkiego kotia wybrali nia wysłannika, miama jest ładnijsza i Złotka tiż!
– Coś ty powiedział gówniarzu?! Jestem najładniejszym kotem w klanie zapamiętaj sobie to! I sam jesteś brzydki! Nie znasz się!- Krzyczy cętkowany medyk. Czemu-u krzyczy? Co złego zrobiłem-m. Patrzę na kocura przestraszony, nie widzę go dokładnie.
<Potrójny Krok? Deszczyk ci się popłakał trochę bardzo>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz