Oszroniona Łapa tyknęła delikatnie Zawilca w pysk, miała nadzieję, że jej matka zaraz otworzy oczy i wyszeptała, że potrzebuje pomocy, ale będzie żyć. Niestety nie doszło do tego, Zawilec dalej była martwa. Szylkretka miałknęła bezradnie i w końcu dołączyła do Dzika, który płakał w futro matki, młoda uczennica klanu nie mogła również wytrzymać i zaczęła również wyć jak mały kociak. Ta chwila według córki Zawilca trwała wieczność, dopóki Oblodzona Sadzawka się nie poruszyła.
— Trzeba ją pochować — oznajmiła cicho wiadomość, którą każdy wiedział, ale żadne z nich nie chciało tego zrobić.
— Tylko gdzie?
— M-może pod Pła-Płaczącym St-Strażnikiem? — zaproponowała cicho Oszroniona Łapa, lubiła w tamtym miejscu przebywać czując się bezpiecznie jak przy matce. Inne koty, nie mając pomysłu, a może nie chcąc sprawiać szylkretowej kotce jeszcze większej przykrości zgodzili się. Gdy ją zakopali pod drzewem zostali jeszcze długo, nie mówiąc o niczym, tylko każde z czwórki kotów wspominały w swoich myślach Zawilca.
~*~
Minęło kilka dni od śmierci Zawilca, Oszroniona Łapa spędzała prawie całe dnie wciąż trenując pod okiem Jagodowej Gwiazdy. Przynajmniej dzięki nim mogła zapomnieć widoku ciała Zawilca. Właśnie była w trakcie kolejnego treningu, gdzie miała złowić rybę. Chociaż było ciężko po chwili położyła przed liderem Klanu Nocy rybę, prawie większą od niej.
— No nie spodziewałem się tego Oszroniona Łapo, że cokolwiek złapiesz, a więc w tej sytuacji gratulacje.
— Dzię-dziękuję Ja-Jagodowa Gwiazdo, sta-starałam się, nie ch-chcę cię za-zawieść...— oznajmiła cicho kotka, by po chwili spojrzeć zdziwiona na swojego mentora, gdy ten ją polizał. — Huh? Co ro-robisz Ja-Jagodową Gwiazdo?
— Pokazuję tobie, że mnie jednak nie zawiedziesz, chodź usiąść koło mnie — Jagodowa Gwiazda poklepał z uśmiechem miejsce koło siebie, a gdy Oszroniona to zrobiła spojrzał na nią poważnie. — Nie zawiedziesz, ale masz u mnie dług za przyjęcie tej kotki i teraz mi go spłacisz — oznajmił i zbliżył się bardziej do swojej uczennicy. Kotka zadrżała, obawiając się tego, co zaraz nastąpi. A to, co się stało, na zawsze pozbawiło ją niewinności.
~*~
Takie zachowanie Jagodowej Gwiazdy powtarzały się co trening, a Oszroniona Łapa zgadzała się na to wszystko, bojąc się co się stanie jak odmówi. Dlatego gdy wracała z treningów od razu szła pod Płaczącego Strażnika, tam raz trafiła na swojego brata, podeszła do niego, ale tylko usiadła obok, nie mogła się zmusić po tym wszystkim, by nawet jego przytulić. Cicho westchnęła i spojrzała na miejsce gdzie została zakopana Zawilec, by po chwili przywitać się z bratem.
— He-Hej Dz-Dzik...
<Dziku?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz