- Lawenda w końcu się obudziłaś - powiedziała matka.
Kotka przysunęła mnie do siebie i zaczęła wylizywać moje zmierzwione futerko. Jaszczurka miała wyczyszczone futro podobnie jak Głuszka. Kiedy matka skończyła moją pielęgnację, dokończyła opowieść o dawnych klanach. Dawniej był Klan Pioruna, Rzeki, Cienia i Klan Wiatru. Kiedy Żądlący Język skończyła opowiadać, położyła się i przysunęła nas bliżej swojego brzucha, ponownie zaczęłam chłeptać mleko. Było słodkie i ciepłe. Ciszę w żłóbku przerwał wysoki kocur o pięknych niebieskich oczach.
- Mamo.. Kto to? - zapytałam.
- Twój ojciec. - wymruczała kotka rozbawiona.
Kocur podszedł do nas i dał mamie jakieś zwierzę.
- Co to? - zapytałam.
- Nornik, wkrótce sama będziesz jadła mięso- powiedziała matka.
Obserwowałam uważnie kocura, który po chwili rozmów z mamą wyszedł ze żłóbka. Podpełzłam do brzucha, jednak moja siostra Jaszczurka syknęła cicho. Zignorowałam kotkę i już chłeptałam mleko. Zastanawiałam się, jak smakuje mięso. Nie wiem, jak dorosłe koty mogą nie pić mleka, przecież jest takie pyszne. Zwinęłam się ciasno w kłębek. Matka znów zaczęła opowieść, a ja jej słuchałam, byłam bardzo ciekawa. Kiedy Żądlący Język skończył opowiadać, postanowiłam porozmawiać z siostrami.
- Jaszczurko wiesz może, dlaczego dorośli nie piją mleka? - zapytałam kotkę.
< Jaszczurko? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz