Woda
Sarenka
SARENKA
Poprzednie imiona:
Wiek: 7 księżyców
Płeć: Kotka
Klan: Wilka
Ranga: Uczeń
Poziom medyczny: -
Charakter: Sarenka przez ładną buźkę odbierana jest jako kolejna pusta niunia, która pragnie tylko uwagi. Miny tych wszystkich naiwniaków są bezcenne, kiedy prawda okazuje się inna. Kotka jest niezwykle inteligentna. Zacznijmy od ogólnego zarysu jej charakteru. Swoim IQ przewyższa znaczną większość spotkanych kotów. Mózg tej młodej kotki jest niczym komputer. Zapamięta wszystko, co zobaczy i usłyszy. Myśli niezwykle szybko. W sekundę oceni sytuację oraz znajdzie z niej najkorzystniejsze dla siebie wyjście. Nauczyła się obserwować innych tak, że Ci nie są tego świadomi. Przygląda się dosłownie wszystkiemu, nie umknie jej nawet najdrobniejsza zmiana mimiki twarzy, gest czy nawet delikatne zawahanie w głosie. Jednak każdą ranę zadaną psychicznie zapamięta i będzie czekała aż nadejdzie Twój dzień aby się zemścić. Na co dzień jest cicha, spokojna i skryta w sobie. Patrząc na nią da się odnieść jednak wrażenia, że cię nie lubi, bije od niej pewność siebie i pewna doza tajemniczości, która sprawia, że każdy się za nią ogląda. Jednakże trzeba przyznać, że ma wielką wadę - jest uparta.
Wygląd:
- Ogólny opis - Kotka jest drobnej postury, jednakże z mocnymi łapami, które wyglądają na nieco za duże co do swojego ciała. Krótki ogon odróżnia ją od reszty kociaków. Migdałowe, zielone oczy idealnie współgrają z jej białą sierścią.
- Kolor sierści - Biała {niebieska pręgowana klasycznie}
- Długość sierści - Półdługa
- Kolor oczu - Zielone
Rodzina:
- Ojciec - Pan Mikołaj
- Matka - Pani Mikołajowa
- Rodzeństwo - Gwiazdka i Niespodzianka (starsze), Woda
- Partner - ///
- Potomstwo - ///
Mentor: ///
Uczniowie:
dawni - ///
obecny - ///
Historia: Do rodzicielstwa nie każdy się nadaje. Tak było właśnie z Panią Mikołajową i Panem Mikołajem, dwójką otyłych pieszczoszków, które nad życie kochały leniuchowanie. Nie wiadomo jakim cudem udało im się zmajstrować potomstwo, lecz ich pierwszy miot to dokładna kopia rodziców, wręcz książkowy przykład opasłych, leniwych śmierdzieli, które nic nie robią, tylko leżą i opychają się dobrociami. Rodzice nazwali ich Gwiazdka oraz Niespodzianka, brat i siostra zawsze byli razem, nie szczędzili też wrednych, paskudnych komentarzy pod adresem wszystkich innych kotów, które wiodą życie inne od nich. Tak było też i w sytuacji gdy w mieście zasłyszano o klanach. Dzielnica wręcz kipiała od oburzonych kotów dwunogów, które z pretensjami wymieniały się zdaniami o tych całych klanach. No bo jak to jakieś dzikusy im tu latają na terenach. Paszoł won, niech wracają skąd przyszli.
Toteż gdy na świecie zawitał kolejny Mikołajowy miot rodzice od samego początku wpajali swojemu potomstwu, że klanu to nic dobrego a tak w ogóle są fuj i ble i dzieci nie wolno chodzić wam do lasu. Problemem był jednak różniący się charakterek kociąt względem rodziców i starszego rodzeństwa. Dlatego też - chcąc czegoś więcej od życia, uciekły z domu przy pierwszej lepszej okazji. Młode koty chciały poznać całe te klanu i uciec od wizji zostania spasionym, toczącym się przez nudne życie niewolnikiem dwunogów. Przepędzeni przez psa, którego spotkali przy farmie, trafili aż za strumień, na tereny niejakiego klanu wilka. Natrafiwszy na Górski Szczyt i Żabi Skok zostali zabrani do obozu.
Punkty umiejętności:
siła - ///
szybkość - ///
zwinność - ///
skok -///
Właściciel:pandzika@gmail.com//BellaVintro#6611 (discord)
* * *
WODA
Poprzednie imiona: Śnieg
Wiek: 7 księżyców
Płeć: Kocur
Klan: Klan Wilka
Ranga: Uczeń
Poziom medyczny: -
Charakter: No moi mili stoi przed wami kot. Oto woda, ale nie taka woda woda, tylko prawdziwa Woda. Kot z krwi i kości! Zakuty łeb to jego wizytówka, którą potrafi wręczyć każdemu, mimo krzyków sprzeciwu. No cóż, ciężko skłamać na temat tego, czy nauka to jego nemezis, czy raczej najlepsza psiapsi. Momentalnie widać, że on i sztuka wpajania sobie do łba przydatnych informacji to wrogowie publiczni numer jeden. Kocur mówi prostym językiem, jednakże takim bardzo prostym. U niego “Poszedłem zjeść” będzie przypominało coś bardziej pokroju “Uga buga ja iść jedzenie”. Taa… nie wiadomo jakim cudem ten palant jeszcze trzyma się przy życiu, może to kwestia tej zabawnej, głupio-uroczej mordki jaką posiada, czy zwyczajnie ma farta ale… No. Żyje. Istnieje. Wkurza wszystkich dookoła. Na całe szczęście osobowość kocurka nie ogranicza się tylko do głupoty (choć zdecydowanie większość jego cech można pod to podpisać). Chcąc czy nie - serce ma dobre. Szczególnie do rybek. Oh jak on je uwielbia! Niemalże codziennie stara się wleźć do wody chociażby na chwilkę, by chichotać ze śmiechu, gdy rybki będą skubały nieudolnie jego tłuste paluszki u łap. Możliwe, że właśnie dzięki temu zyskał swoje imię, może to też zasługa tego, jak bardzo potrafi być on spokojny, by z sekundy na sekundę wpaść w nieokiełznaną wściekłość niczym rzeka. Niech was nie zwiedzie jego słodka mordka, kocurek potrafi być niczym mały szatan z rogami. Stara się jednak pomagać innym, nie rozumie wiele, jednakże ani trochę mu to nie przeszkadza, by rzucić kwiatkiem przed smutną mordką jakiegoś znajomego kota. Młodziak ceni sobie kontakt z jakimkolwiek zbiornikiem wodnym, gdy zbyt często takowego nie odwiedza, przypomina wtedy rybę pozbawioną życiodajnej cieczy.
Wygląd:
- Ogólny opis - Duże to to i grube. Wysokie też. Niezbyt wiadomo po kim Woda odziedziczył swoje gabaryty, aczkolwiek narzekać nie może. Jest największym dzieciakiem w całej zgrai sierot co przekłada się też na jego siłę. Mało to razy walnął jakiemuś grzdylowi tak mocno, że z pyszczka kociaka przez wiele uderzeń serca wydawał się rozdzierający szloch? A bo to rzadko się zdarzało, że podczas zapasów znokautował innego ucznia? No właśnie… Łapy ma szerokie oraz niesamowicie wielkie, niczym u niedźwiedzia. pysk ma kwadratowy o krótkim nosie i niewielkich oczach. Końcówki jego uszu są zaokrąglone, zaś z pyska wystają dwa kły przez które kocur dosyć ostro sepleni. Gdy mówi przypomina wściekłego Kaczora Donalda po kilku głębszych. Cóż… z daleka kiedy się tak na niego patrzy można przysiąc, że młody jest z lekka niedorozwinięty. Jego futro jest niesamowicie gęste, długie a także wiecznie skołtunione, gdy się położy wygląda jak średniej wielkości kałuża albo rozlane mleko czy coś.
- Kolor sierści - niebieski van pręgowany klasycznie
- Długość sierści - długa
- Kolor oczu - pomarańczowe
Rodzina:
- Ojciec - Pan Mikołaj [stary gruby zrzęda fuj fuj fuj. Nie lubił go nigdy]
- Matka - Pani Mikołajowa [jak wyżej. Stfu]
- Rodzeństwo - Gwiazdka i Niespodzianka (starsze); z tego samego miotu: Koza czy tam inna Sarenka
- Partner - Psze państwa kawaler piękny i do wzięcia, chętnie zapozna jakiegoś młodego jegomościa, czy też uroczą ślicznotkę
- Potomstwo - NIEEEEEEE.
Mentor: Ma dość zakuty łeb więc przyszły mentor będzie miał przesrane.
Uczniowie:
dawni - ///
obecny - ///
Historia: Miał dosyć życia pieszczocha, nie chciał też zostać jakimś spasionym wałkiem, to też spierdzielił z domu. Goniony przez psa trafił na tereny klanu wilka.
Punkty umiejętności:
siła - ///
szybkość - ///
zwinność - ///
skok -///
Właściciel: Postać NPC | Opiekun: Hachi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz