Szemrząca wokół nich woda delikatnie obmywała kamień, na którym siedzieli. Stanowili bardzo ciekawy widok - dwa koty na środku rzeki. Jeden ciemny, drugi jasny, jeden masywny, drugi szczuplejszy.
Woda zachlupotała, kiedy Wróblowe Serce poruszył zanurzoną w niej końcówką ogona.
- Odwiedziła mnie w śnie. Ciebie nikt nie odwiedził?
Przed oczami stanęła mu jaskinia. Doskonale pamiętał wilgotny, lekko słodki zapach, który w niej panował. I kamień, połyskujący nienaturalnie w półmroku.
- Nie we śnie, a przynajmniej… nie w takim normalnym. Wujek Igła zabrał mnie kiedyś ze sobą do Księżycowej Groty i tam rozmawiałem z tatą. Poza tym… - Spojrzał kocurkowi w oczy, jakby szukając tam zrozumienia. - Czuję, że jest obok.
- Babcia też jest - mruknął kremowy. - Na pewno mnie obserwuje.
Wróbelek uśmiechnął się szeroko.
- Nie mogła być aż tak zła.
Kocurek pokręcił głową i machnął ogonem w geście, który bury odebrał jako “szkoda gadać”. Próbując zmienić temat, zapytał:
- Byłeś w Księżycowej Grocie?
- Yhm. Wtedy, raz - zamilkł, przypominając sobie jej atmosferę. - Robi wrażenie, naprawdę. Przodkowie faktycznie tam są.
Kremowy pokiwał głową, nie mając pomysłu, co odpowiedzieć. Rozmowa chwilowo utknęła w martwym punkcie. Nie na długo jednak. W końcu kocury miały dużo wspólnych tematów… Czy raczej członków rodziny.
*edgy_Wurbel.exe*
Sam nie wiedział, dlaczego tu przyszedł.
Siedział na kamieniu, lecz radość, która poprzednio mu towarzyszyła, zniknęła. Siedział sam. Nie licząc ciężkich myśli, które nie miały zamiaru poczekać na drugim brzegu.
Wtedy był szczęśliwy. Planował wielkie spotkanie rodzinne, próbował wyobrazić sobie barwny korowód krewnych, opisywany nieśmiałym głosem Mysiego Kroku. Obiecywał, że następnym razem gdy na siebie wpadną, kremowy pozna jego przybrane rodzeństwo.
Nie dotrzymał słowa.
Zamyślony, nie usłyszał zbliżających się kroków. Podniósł łeb dopiero, gdy jakiś głos wypowiedział jego imię.
- Wróblowe Serce?
Mysi Krok stał na brzegu, po drugiej stronie granicy.
Spojrzał w jego pomarańczowe ślepia.
- Wawrzynek nie żyje.
<Myszku? Przepraszam za gniota xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz