Kolejne spotkanie medyków zbliżało się ogromnymi krokami. Jeżowa Ścieżka zajmował się właśnie myciem swojej półdługiej czekoladowej sierści, myślami wybiegając już do Pory Szponiastego Księżyca. Był ciekaw jaki sen ześle mu tym razem Klan Gwiazdy. Każdy staranie analizował, szukając głębszego sensu. Były one jednak pokryte tajemniczością, która dopiero po fakcie zanikała. Przodkowie lubili zaskakiwać i bywali surowi, ale Jeżowa Ścieżka i tak ich uwielbiał, ich decyzje obserwując pokornie.
- Jeżowa Ścieżkooo! Ratuj! Mój piękny ogon!
Czekoladowy drgnął. Przyzwyczaił się, że zawsze ktoś go potrzebuje. Odwrócił się z lekkim uśmiechem na pysku w stronę Narcyzowego Pyłu, który lamentacyjnie opierał się grzbietem o "ścianę" jego legowiska. Przekrzywił łebek, ale nic nie powiedział. Wszyscy w klanie znali narcyzm kocura i jego częste przesadzanie. Za wojownikiem dostrzegł jednak Miodowy Obłok, która wywróciwszy oczami, minęła Narcyzowy Pył.
- Kuleczkooo
- Widzę, że lubisz do mnie wpadać. - zwrócił się do dawnej uczennicy Mokrej Gwiazdy. Kotka rzuciła mu słaby uśmiech. - Co mu jest?
- Zwichnął ogon.
Jeżowa Ścieżka kiwnął głową, żeby pokazać iż dotarła do niego informacja. Miał udać się po potrzebne rzeczy, gdy jego uwagę przykuło zmęczenie wojowniczki. Był bardzo czujny, więc taki mały gest jak zmęczony przysiadł, wyłapał od razu. Zmrużył oczy.
- Wszystko dobrze?
- Źle się czuję. Strasznie zaschło mi w gardle.
- Otwórz. - miauknął łagodnie. Przybliżył się i gdy tylko kotka otworzyła pysk, zajrzał do środka. - Odwodniłaś się. Powinnaś pić więcej wody. Wybierz się od razu do strumienia. A ty Narcyzowy Pyle poczekaj tutaj, zaraz zajmę się twoim ogonem.
Oczywiście opieka nad dwójką wojowników poszła mu sprawnie. Pod wieczór pojawił się jeszcze Świerczowa Łapa, skarżący się na ugryzienie szczura, czym szybko zajął się medyk. Gdy wykonał obowiązki, postanowił przysiąść jeszcze do segregacji ziół. Kilka godzin snu mu wystarczy, prawda? A to było bardzo ważne, żeby nic nie wyschło i panował porządek.
Wyleczeni: Narcyzowy Pył, Miodowy Obłok, Świerszczowa Łapa
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
22 listopada 2020
Od Jeżowej Ścieżki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz