Terminatorka kiwnęła łbem i wykonała polecenie. Zaczęła powoli skradać się do ofiary, kiedy Złotą Melodie zamurowało i zaczęła węszyć.
- Coś się... - Pręgowana nie dokończyła, kiedy z ust mentorki wydobyło się przerażające słowo:
- Lis... Czuć lisa... - Wysyczała szeptem
Dopiero teraz do nosa Pręgowanej Łapy dotarł ostry i nieprzyjemny zapach lisa. W tej samej chwili zza traw wyłoniła się ruda lisia postać szczerząc swe żółte kły.
- C-co ro-robimy? - Zapytała zdenerwowana mentorkę
- Uciekniesz? - Zapytała Złota Melodia
- Chyba tak - Odpowiedziała jej Pręgowana Łapa
- Na trzy -
- Raz...- Lis zaczął iść w ich stronę
- Dwa...-
- Trzy! - Krzyknęła Mentorka i rzuciła się na bestie
- Nie... nie zostawię cie tu! - Krzyknęła i zaczęła biec na lisa
- Stój! - Krzyknęła Złota Melodia, kiedy pazurzasta ruda łapa uderzyła ją, aż poleciała i uderzyła z impetem o ziemie krwawiąc
W oczach Terminatorki stanęły łzy, a w oczach nienawiść
- ZGINIESZ! - krzyknęła wbijając się w szyję przeciwnika
- ZAPŁACISZ ZA TO! - Krzyczała jak opętana uderzając i gryząc wroga
Nie zwracała uwagi na liczne krwawiące ślady po pazurach lisa. Drapała chcąc zabić potwora.
- Aa! - Krzyknęła gdy poczuła wbijające się w nią zęby.
Lis zrzucił ją z siebie cały w ranach. Kotka krwawiła. Jej mentorka straciła przytomność. Była sama... Skazana na łaskę bestii, ale nie, nie chciała się poddać. Musi być silna i ochronić Złotą Melodie. Oczy miała mokre i piekące od łez. Zaszarżowała na lisa, który uderzył ją, ale coś go przewróciło Pręgowana Łapa nie wiedziała co to. Jej wzrok się zamglił, a oczy same się zaczęły kleić. Zauważyła tylko jakiś pysk patrzący na nią z zaniepokojeniem... Potem tylko ciemność...
<Ktoś z kb?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz