Wróciwszy z nieudanego polowania, Spadający Liść podszedł do Kruczego Wąsa. Liczył na jakąś luźną rozmowę, lecz czarny zastępca od razu zlecił mu patrol. Naburmuszony kocur bez narzekania zawołał Zakręconego Wąsa oraz Słowicze Futro. We troje poszli patrolować granicę z Klanem Nocy. Na czele oczywiście szedł syn Spopielonej Gwiazdy. Wtem usłyszał on jakiś szelest. Postanowił sam sprawdzić co wydaje ten odgłos. Zlecił towarzyszom, aby dalej podążali wzdłuż granicy, a on ich dogoni. Kocur począł węszyć. Wyczuł świeży zapach kota z rzecznego stada. Podążył jego tropem. Wiedział, iż tajemniczy intruz wtargnął na tereny Klanu Klifu, a to było niedopuszczalne! Chwilę później dostrzegł rozglądającą się młodą kotkę. Była czarno-biała. Spadający Liść wiedział, iż znajduje się kilka długości ogona od granicy. Nie cackał się z tym, aby coś zrobić. Wskoczył na drzewo. Gdy kotka postawiła krok w jego stronę, wojownik skoczył wprost na jej grzbiet, przygniatając ją swym ciężarem. Zaczęła syczeć.
- Wypuść mnie! - krzyczała, szamotając się.
Czarny kot zaśmiał się. Ta cała sytuacja wydawała się dla niego śmieszna. Nie obawiał się tego, że między Klanem Klifu a Klanem Nocy rozpęta się wojna. Wiedział, iż jego klan to wygra. Z tego, co było mu wiadomo, to podczas ostatnich księżyców parę kotów zmarło we wrogim stadzie. Czyżby to była epidemia? A może jakiś samotnik czy zwierzę wybijało po kolei koty? Nic nie wiadomo.
Po krótkim szarpaniu się, Chłodna Łapa - ponieważ to ją spotkał Spadający Liść - zadrapała polik klifiakowi. Ten, pod wpływem emocji, przygwoździł ją do ziemi. Nie stawiał sobie żadnych oporów. Musiała ponieść karę.
- Poniesiesz karę za wkroczenie na tereny Klanu Klifu. Czyżby mamusia nie mówiła, żeby nie oddalać się od starszych? - splunął jej prosto w pysk.
Po tych słowach wojownik złapał kłami za jej szyję. Poczuł na języku słodko-metaliczny posmak krwi. Chwilę później puścił uczennicę, a ta opadła bezwładnie na ziemię. Jednak dla pewności, zielonooki podrapał brzuch tak, aby wyglądało to na atak jakiegoś innego zwierzęcia. Po tej walce wrócił jak gdyby nigdy nic do patrolu. Słowicze Futro popatrzył na niego zdziwiony..
- Co ci się stało? - spytał zaciekawiony.
Spadający Liść nie odpowiadał. Postanowił nigdy nie zaczynać tego tematu. Cóż... Nikt nie musi przecież wiedzieć o tym, co tam zaszło, prawda? Nie zdradzisz tej tajemnicy? A jak tak... To wiesz co cię czeka.
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz