Najważniejsze
było to, że przynajmniej one są razem. Teraz Miodowa Łapa zacznie to bardziej
doceniać. Może stanie się milsza w stosunku do siostry? Bardzo możliwe.
Wiedziała, że Szczurza Łapa na pewno jest szczęśliwy, a w dodatku jeszcze go
spotkają.
~~~
~~~
Kilka dni potem
Miodowa Łapa i Kryształowa Łapa poszły razem na polowanie. W końcu Klan Wilka
potrzebował jedzenia, a one miały szansę poćwiczyć. Miodowa Łapa upolowała dwie
myszy, a Kryształowa Łapa złapała ptaka. Wszystko było w porządku. Zakopały
swoje zdobycze żeby potem po nie wrócić, ale najpierw upolować jeszcze więcej.
Były blisko granicy nowych terenów Klanu Klifu, ale raczej za bardzo nie
zwracały na to uwagi. Panował spokój, więc mogły się skupić. Nagle jednak
usłyszały szczekanie i warczenie. Miodowa Łapa natychmiast popatrzyła w tamtym
kierunku. W ich stronę pędził duży pies. Kotki wymieniły spojrzenia, wysuwając
pazury. Musiały się bronić, bo tak łatwo przed tak dużym zwierzęciem nie
uciekną. Kryształowa Łapa cofnęła się kilka kroków, ale jej siostra zasyczała i
od razu rzuciła się w stronę psa. Skoczyła na niego i uniknęła jego kłów, po
czym wbiła pazury w kark wielkiego zwierzęcia, przy czym zaczęła na nim wisieć.
Chciała go przegonić jak najszybciej. Pies zawarczał z wściekłością, kiedy
kotka mocniej wbiła pazury i zaczął próby zrzucenia jej z siebie. Zaczął skakać
wokół, aż terminatorka nie wytrzymała i spadła na ziemię, na cztery łapy.
Przeciwnik próbował ją ugryźć, ale przeszkodziła mu w tym Kryształowa Łapa,
która najwyraźniej postanowiła pomóc siostrze. Pies skupił uwagę na niej.
Miodowa Łapa chciała go zaatakować, ale on był zbyt szybki i zdążył już ugryźć
Kryształową Łapę, którą potem rzucił na bok. To jeszcze bardziej zdenerwowało
Miodową Łapę. Skoczyła na pysk psa, drapiąc go po nim. Trafiła idealnie w oko,
a zwierzę pisnęło. Uśmiechnęła się, zadowolona, ale zapomniała o tym, że wisząc
na pysku psa może zostać przez niego ugryziona. Zorientowała się za późno.
Została zrzucona na ziemię. Zwierzę próbowało ugryźć ją w odsłonięty brzuch, ale
zasłoniła się lewą przednią łapą. Pies zamiast ugryźć jej brzuch, ugryzł jej
łapę. Kotka myślała, że za chwilę przeciwnik połamie jej kości, lecz to się nie
stało. Mimo tego poczuła okropny ból. Krzyknęła i nie dała rady podrapać psa,
który chwilę po tym szarpnął nią i puścił tak, że poturlała się po ziemi.
Próbowała wstać, ale nie dała rady przez okropnie bolącą łapę. Krwawiła.
Popatrzyła na psa, który aktualnie walczył z Kryształową Łapą. Chciała pomóc
siostrze i kilka razy próbowała wstać, ale za każdym razem kończyło się to
upadkiem i chwilowym jeszcze większym bólem. Kryształowa Łapa ponownie została
odrzucona na bok. Pies po raz kolejny ją ugryzł, ale nie zdążył zrobić nic
więcej, bo ktoś mu przeszkodził. Szary Płomień! Wojownik skoczył na psa, który
zajął się obroną, zostawiając Kryształową Łapę w spokoju. Miodowa Łapa
spróbowała wstać po raz kolejny, lecz znów upadła. Chciała pomóc!
Czas dłużył się, choć
walka Szarego Płomienia z psem wcale nie trwała długo. Duże zwierzę było ranne
jeszcze przez pazury i kły terminatorek. W końcu nie dało już rady, zaszczekało
jeszcze kilka razy i uciekło. Miodowa Łapa ucieszyła się, ale wciąż nie mogła
wstać. Wręcz doczołgała się do Szarego Płomienia, który siedział i dyszał.
Kryształowa Łapa już tam była.
- Tato... –
powiedziała cicho. Kocur popatrzył na nią i uśmiechnął się lekko. Miodowa Łapa
przytuliła go z łzami w oczach.
- Dlaczego to
zrobiłeś? Przecież teraz jesteś ranny. Mogłeś nas zostawić. – wiedziała, że
rany Szarego Płomienia są poważne i nawet medyk raczej by mu nie pomógł, a
nawet jeśli tak, to nie zdążyłby dotrzeć tutaj na czas. Widać było, że wojownik
ledwo siedzi i prawdopodobnie zaraz upadnie. Był bardzo słaby.
- Nie zostawiłbym
was. – odpowiedział. – I... chciałem przeprosić. Za wszystko. Ja też zaatakowałem
wasz Klan. Chciałem to powstrzymać, ale przywódca nie zmienił zdania.
Przepraszam za wszystko.
- My ci wybaczamy,
tato! – miauknęła Kryształowa Łapa. Ona też była ranna, na barku i kilku innych
miejscach. Miodowa Łapa nie zwracała w tamtej chwili uwagi na to, że łapa
bardzo ją boli. To nie było dla niej ważne. Nagle Szary Płomień upadł. Kotka
położyła się obok niego, wtulając pyszczek w jego futro. Wojownik popatrzył na
niebo. Kotki zrobiły to samo. Miodowa Łapa dopiero wtedy zorientowała się, że
jest już noc. Wcześniej nie zwróciła na to uwagi. Na niebie było pełno gwiazd.
Terminatorka przeniosła wzrok na ojca.
-To pożegnanie,
prawda? – poczuła, że po jej pyszczku spływają łzy. Nie wierzyła już, że
wszystko będzie dobrze. Rany Szarego Płomienia były zbyt poważne.
- Prawda. – westchnął
wojownik. – Chciałbym wam powiedzieć... nie wiem, czy zasługuję na dostanie się
do Gwiezdnego Klanu, więc nie wiadomo, czy mnie tam spotkacie. Ale musicie mi
obiecać, że będziecie dobrymi wojowniczkami. Nie zapomnijcie o Klanie, ale
pamiętajcie, że rodzina jest najważniejsza. Opiekujcie się sobą nawzajem.
Jestem z was dumny. – po tych słowach zamknął oczy, ale wciąż oddychał. Miodowa
Łapa płakała jeszcze bardziej.
- Dobrze, obiecuję.
Nie musisz się o to martwić. I nawet nie mów, że nie zasługujesz na bycie w
Gwiezdnym Klanie. Nie wiem, co byłoby nie tak z kotami stamtąd, gdyby cię nie
przyjęły. – wymusiła uśmiech. Szary Płomień też się lekko uśmiechnął.
Kryształowa Łapa cały ten czas milczała, patrząc na wojownika. Miodowa Łapa również milczała, wiedząc, że w każdej chwili Szary Płomień może przestać oddychać. Nie
wiedziała, ile to już trwało, ale nagle kocur przestał się ruszać. Terminatorka
jeszcze chwilę leżała wtulona w jego futro, czekając, aż ten znów zacznie
oddychać, ale to się nie stało. Kryształowa Łapa popatrzyła na nią.
- On... nie żyje... –
powiedziała cicho Miodowa Łapa. Zaczęła płakać jeszcze bardziej, mocniej
wtulając nos w futro ojca. To nie mogło się tak skończyć! Nie! Muszą się
jeszcze spotkać!
- Dziękuję... –
usłyszała szept siostry, ale go zignorowała.
Nie miała siły nawet
wstać. Zostaną tam pewnie aż ktoś ich nie znajdzie, lub aż i one nie będą zbyt
słabe. Miodowa Łapa i tak chciała jeszcze zostać z Szarym Płomieniem.
Mysz?
https://m.youtube.com/watch?v=1y6smkh6c-0
OdpowiedzUsuńBo pasuje ;-;
Nje proszę .___.
Usuńbo się poryczę ._______.
~Cętka & Krzywe no i jeszcze te dwa małe wypierdki,]