— Och, cześć Cyprys — miauknęła vanka w stronę młodszej kotki bardziej miękko niż zwykle.
Cyprys wyczuła tą miękkość w głosie. Teraz miała wrażenie, że serce zaraz wyskoczy jej z piersi. Miała nadzieję, że nie wygląda źle. Mogła wcześniej ułożyć półdługie futro! Dopiero po chwili takich myśli zdała sobie sprawę, że przecież zielonooka i tak jej nie widzi. Ale ulga!
— Cze-cze-cześć Ta-ta-tańcząca Pie-pie-pieśnio. — wymamrotała cicho pod nosem starając się przezwyciężyć strach, który zawładnął jej drobnym ciałem. — Co-co-co ta-ta-tam?
Czekała na odpowiedź w milczeniu. Na zmianę chowała i wysuwała pazury próbując pozbyć się strachu, który ogarniał ją od środka. Mentorka Jarzębinowej Łapy na pewno słyszała jej serce. Było tak głośno... Czas dłużył się w jej nieskończoność, a gdy Tańcząca Pieśń otworzyła pysk, by coś powiedzieć miała ochotę krzyczeć ze szczęścia.
— Nic ciekawego. — odpowiedziała dalej dość miękko czarno-biała kotka.
Cyprysowa Szyszka miała wrażenie, że zaraz zemdleje. Ze szczęścia czy z czego? Czarno-rudo-biała kotka tego nie wiedziała. Po prostu. Nie wiedziała co odpowiedzieć. Chciała rozmawiać na tyle tematów, ale bała się reakcji córki Brzozy. "Jak tam trening Jarzębinowej Łapy?" albo "Znasz swoją rodzinę?"? A może jeszcze inaczej? Nie wiedziała. Nie wiedziała. Czemu nikt jej tego nie tłumaczył kiedyś? Czemu Lisia Gwiazda albo Zachodzący Promyk nigdy jej nie mówili jak rozmawiać z kimś, gdy jesteś w nim zakochany? Przez krótkie uderzenie serca była nawet na nich zła. Bardzo zła. Potem złość ta wyparowała z jej ciała.
— Jak tam trening Tańczącej Łapy? — zapytała się wojowniczki krótko i szybko po chwili zdając sobie sprawę z tego co powiedziała. — Prze-prze-przepraszam cho-cho-chodziło mi-mi-mi o-o-o Ja-Ja-Jarzębinową Ła-Ła-Łapę...
Cyprys czuła się okropnie. Miała ochotę zakopać się pod ziemią i nigdy stamtąd nie wychodzić albo jeszcze lepiej! Dać się pożreć lisowi. Albo dać porwać człowiekowi. Byleby klan nie musiał jej oglądać.
<Tańcząca Pieśnio?>
Cyprys kochanie:(( spoko, Tańcząca nic nie widzi więc twojego brudnego futra też nie ogsrnie, Barwinek już to przerabiał XDD
OdpowiedzUsuń