Gęgawa odłożył z delikatnym uśmiechem na pysku złapaną przez siebie żabę. Komarnica stał przy jego boku, nie wyglądając na dumnego z ucznia, ale to mu wcale nie przeszkadzało. Gęgawa był dumny z siebie i to się dla niego liczyło. Niektórzy uczniowie wprawdzie uczyli się znacznie szybciej niż on, ale Gęgawa sam z siebie nie czuł presji, by zakończyć trening jak najszybciej. Cenił swoje obecne umiejętności i wiedział, że do ich szlifowania nie jest niezbędne pospieszanie, a wręcz przeciwnie. Wszystko w swoim czasie.
— Ze wszystkich zwierząt jakie można znaleźć przy rzece, dlaczego akurat żaba? — uniósł jedną brew Komarnica. Zgniłozielony płaz leżał przy futerkowych zdobyczach, widocznie się od nich odcinając.
— Nie ma powodu, by ktokolwiek zaprzepaszczał wiele wartą zwierzynę — tłumaczył Gęgawa. — Żaby są sycące i mimo ohydnego stereotypu, potrafią być smacznym urozmaiceniem naszej kociej diety.
Komarnica spojrzał się na swojego ucznia jakby wygadywał największe bzdury.
— Szybciej zjadłbym zarobaczoną wronę niż obślizgłą ropuchę — burknął Komarnica. — i wiem, że nie jestem jedyny.
— Cóż, w takim razie twoją postawą jest marnotrawienie zwierzyny, podarowanej nam przez naturę. — Gęgawa wzruszył ramionami, siadając. Jego mentor posłał mu rozczarowane spojrzenie.
— Nie mów, że również wierzysz w ten cały bezsens.
Brązowooki zamrugał, zdezorientowany.
— Jaki bezsens? Mówisz o Wszechmatce?
— A o czym? Może jeszcze ten Klan Gwiazdy, czy jakkolwiek się to nazywało — przewrócił oczami. — Nie mam na to ochoty. Zobaczymy się jutro o świcie na treningu.
— Żegnaj, mentorze — odpowiedział obojętnie, patrząc jak Komarnica odchodzi. Usiadł przy stercie ze zwierzyną. Po kilku minutach (które spędził wpatrując się w tłum kotów w centrum obozu) podszedł do sterty nowo mianowany wojownik, Larwa. Kocur, z którym niedawno Gęgawa jeszcze dzielił jedno legowisko, bez słowa zabrał ze sterty ziębę i zanim odszedł, Gęgawa otworzył pysk.
— Czy sądzisz, że jedzenie żab jest osobliwe i obmierzłe? — zapytał, zastanawiając się nad tym. Nie mógł być chyba jedynym, kto lubi żaby?
<Larwo?>
EVENT NPC: Komarnica
[przyznano 5%]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz