Teraz jeszcze bardziej zapragnął, aby Sroczy Żar była obok.
— Och, tam jest! — Jakiś głos zawołał za nim, a Zlepek zamarł. Obrócił głowę i zgodnie ze swoim przypuszczeniem ujrzał swoją siostrę, w towarzystwie cętkowanej kotki. Niezapominajka? Tutaj? Otworzył szeroko pysk, a jego ciężko zapracowana ptaszyna upadła dziobem wprost na jego prawą łapę, sprawiając, że ten pisnął niezgrabnie. Jego partnerka zaśmiała się, widząc to, a on pomyślał, że jeszcze nigdy w życiu nie był aż tak zawstydzony. Dwie kotki ruszyły w jego kierunku, a gdy niebieska do niego dotarła, liznęła go w nos.
— Gdzieś ty był, Zlepiona Żywico? Dużo cię ominęło! Zdążyłam już znaleźć ci zastępstwo — zażartowała cętkowana, wskazując na Niezapominajkę. Ta uśmiechnęła się szeroko.
— No co tam, braciszku? Jestem tutaj. Fajna niespodzianka, no nie? Mam nadzieję, że się cieszysz, bo przebyłam napraaaawdę długą drogę, aby tutaj dotrzeć. Nie no, poważnie, jak daleko może być jeden durny klan od drugiego, co? Koty powinny wymyślić jakiś szybszy sposób transportu. Moglibyśmy... W sumie to jeszcze nie wiem, ale to opatentuje. W każdym razie, gratulacje, jesteś ze Sroczym Żarem, super! Wiesz, ja też poznałam jednego fajowego kocura, ale... Czy ty żeś znowu zamarł? Poważnie, twoje i ojca reakcje są przezabawne! — Zlepek zgubił się gdzieś w połowie tego, co do niego mówiła i teraz po prostu stał, tępo się w nią wpatrując. Długo minęło, nim wydusił z siebie chociażby pojedyncze zdanie.
— A-ale... Ja... Wy... Nie nie Niezapomina-najko, Li-Li-Lisia Gwia-Gwia-Gwiazda cię tu-tutaj wpu-wpuścił? Bę-będziesz mieć po-poważne problemy, je-jeśli cię zo-zobaczy on po-potrafi być ba-bardzo n-nieobliczalny. — Ku jego zdziwieniu, Sroczka zaśmiała się, słysząc te słowa. Zlepek spojrzał na nią zdziwiony. — No co? — zapytał.
Cętkowana uśmiechnęła się szeroko.
— Nic, po prostu... Powinienneś zobaczyć, jak twoja kopia toczy słowną potyczkę z naszym liderem. To było coś.
Zlepek otworzył szeroko pysk i jego partnerka musiała mu go zamknąć łapą. Spojrzał poważnie na liliową, nim zapytał.
— Zwa-zwariowałaś?
<Niezapominajko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz