- To teraz coś powiedz o Miodowej Łapie. Widziałem, że coś kręci z Narcyzowym Pyłem. - Miauknął biały.
Ahh Miodek. Moja najbardziej problemową uczennica, ale też mi najbliższa. Odkąd znalazłem ją na granicy, przejmowałem się jej losem. Fajnie było tak mieć kogoś pod opieką, kto jednocześnie nie był twój.
- Oh, tak. Oboje są do siebie podobni - zaśmiałem się. - Nie dziwne, że coś iskrzy.
Dokładnie, wypowiadałem się w temacie, na który wiedziałem najmniej. Jednak taka odpowiedź była bezpieczna i nie zdradzała, iż sam nigdy nie miałem żadnego poważnego kontaktu z kotką. Ani kimkolwiek.
Dawno pogodziłem się z losem kawalera. Mogłem w pełni skupić się na Klanie, a nie latać za miłostkami. Zresztą, w moim wieku już trochę średnio o adoratorów.
~*~
Wraz z nadejściem zimy pierwsze koty powróciły z Klanu Wilka. Niektórzy zrobili to wcześniej, tak jak Orlikowy Szept. Byłem mu wdzięczny, że w ogóle zgodził się pomóc wilczakom.
Niestety spokój nie trwał długo przez sprawę z Konwalią. Kocur teraz pilnował jej, jednak czasami zmieniały go inne koty. Biały wydawał mu się bardzo martwić przyjaciółką.
Wyszedłem ze swojego legowiska. Snieg spadł grubą warstwą. Zacząłem się przez niego przedzierać, kiedy wpadł mi do głowy świetny pomysł.
Podskoczyłem w śniegu tak jak kiedyś, po chwili kładąc się w nim i słuchając zabawnego chrupania białego puchu. Otrzepałem się, łapą zgarniając śnieg i robiąc z niego coś na kształt kulki. Teraz tylko wybrać cel.
Pamiętałem, kiedy robił to z bratem. Ponad sześćdziesiąt księżyców temu. Jak ten czas leci, a każda zima jest inna. Każda przynosi choroby oraz głód, jednak jest w niej coś magicznego.
Po chwili dostrzegłem zlewające się białe futro oraz niebieskie oczy. Orlik szedł przez obóz, pewnie został zmieniony przez innego wojownika.
Widziałem jego smętną minę. Wybór był prosty. Ruszyłem łapą, ciskając kulką wprost w wojownika. Kiedy go trafiłem, zaśmiałem się głośno, tak jak kiedyś. Całkowicie wyluzowany i w dobrym humorze patrzyłem jak ten się otrzepuje.
Ha! Nawet w moim wieku można się bawić.
<Orlik? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz