Autor grafiki: piankacz
OGÓLNE
AMBROZJA
*Poprzednie imiona: Pożar -> Pożarowa Łapa -> Pożar
Płeć: Kotka
Orientacja: Demibiseksualna, Biromantyczna (z preferencją do kotek)
Przynależność: Pieszczoch (Olimpus)
Ranga: Pieszchoch (w Olimpusie wybranka)
- - - -
Właściciel: xxhazelxx_98068
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Opis ogólny - Ambrozja jest kotką bardzo wysoką i muskularną. W skrócie - jest duża. Wygląda jak mniejszy maine coon nie licząc jej braku pędzelków na uszach. Posiada płomienistorude, długie futro które pięknie faluje na wietrze (i przy okazji irytuje ją tym). Pod długą okrywą futra posiada dość dużo blizn jednak najczęściej nie są one widoczne. Posiada pomarańczowe oczy o tym samym odcieniu co jej futro. Wszystkie kwiaty jaskółczego ziela, które zazwyczaj nosiła w futrze zdążyły już uschnąć i odpaść z jej futra. Ma nadzieję, że kiedyś odzyska wolność i będzie mogła znowu wyglądać tak jak chce, a nie tak jak powinna wyglądać wielka dama. W domu dwunożnych zawsze nosi na sobie srebrną obrożę z okrągłymi szafirami. Nadal nie rozumie jednak czemu ma ją nosić, gdyż zupełnie do niej nie pasuje. W domu dwunożnych chodzi zestresowana i niepewna. Boi się o swoje bezpieczeństwo. W Olimpusie jednak chodzi z gracją i delikatnością by wyglądać jeszcze bardziej jak dama. Wszystko to jest jednak tylko grą, w którą gra dla własnego bezpieczeństwa.
Cechy szczególne - duże łapy, srebrna obroża z szafirami
Kolor sierści - Ruda pręgowana klasycznie
Długość sierści - Długowłosa
Kolor oczu - Pomarańczowe
Problemy zdrowotne - ///
CHARAKTER
Ambrozja nie mogła nacieszyć się długo swoją nowo odnalezioną pewnością siebie. Z aroganckiej kotki, która robi tylko to, co jej się podoba znowu została zmieniona w kota, którym nie jest naprawdę. Teraz zachowuje się jak pusta lalunia. Uśmiecha się tylko i wygląda ładnie. Robi to ze strachu. Znalazła się w naprawdę nieciekawej sytuacji, z której nie wie jak uciec. Więc na razie jedyne co robi to gra dalej. W Olimpusie głównie siedzi cicho, jeśli już się odzywa, daje bardzo wymijające odpowiedzi. Boi się głośno wyrazić własne zdanie, szczególnie że tam jest bardzo dużo popleczników jej oprawcy. Na pokaz zaczęła nawet używać wyższego tonu głosu. W domu za to wszystko się zmienia. Kiedy tylko wchodzą do ogrodu, od razu stara się stawiać i wyrażać swoje zdanie, ale nigdy jej to nie wychodzi na dobre. I tak zawsze otrzymuje cios. Więc zestresowana chodzi po gnieździe dwunożnych, nie wiedząc gdzie może się schować. Praktycznie przez cały czas stara się leżeć w budce na jednej z kocich wież i za każdym razem, kiedy musi ją opuścić, bardzo się stresuje.
MORALNOŚĆ
Po wszystkim co przeszła Ambrozja już nie wierzy w coś takiego jak dobro. Wcześniej nie wierzyła w bezinteresowną pomoc i powinna była się tego trzymać. Będzie manipulować, grać i robić cokolwiek o ile będzie to w jej interesie.
CIEKAWOSTKI
- Chciałaby znowu nosić w futrze kwiaty
- Ma talent do udawania głosów innych kotów
- Jest rannym ptaszkiem
- Jej ulubiona pogoda to lekki deszcz
- Nie przyzna się nikomu ale mokra karma z królika smakuje jej bardziej od prawdziwych zajęcy z wrzosowisk
- Chciałaby zapuścić grzywkę
- Stara się trzymać Maximusa tylko za jego czarną łapę, bo w razie jednoczesnego ataku białą łatwiej zobaczy
- Nadal nie ma zielonego pojęcia co znaczy jej imię
UMIEJĘTNOŚCI
Poziom medyczny: ///
Poziom wojownika: V
Słabe strony: walka - nikt nie nauczył jej żadnych super ruchów bitewnych więc przez większość czasu improwizuje, nisko skacze, często nie docenia przeciwnika, dyplomacja nie jest jej mocną stroną
Mocne strony: strategia - umie bardzo dobrze obmyślić strategię (ale i tak ma trudności w walce), równowaga, siła fizyczna, szybkość, dobry węch, szybko się uczy, manipulacja - potrafi dobrze wzbudzić czyjeś zaufanie lub kogoś zastraszyć
RELACJE
RODZINA
Ojciec - Płomienny Ryk - nigdy nie był obecny w jej życiu. Pojawił się naprawdę chyba tylko raz żeby ją wydziedziczyć. Już o nim nie myśli. Ma ważniejsze sprawy na głowie
Matka - Ognista Piękność - jedyny członek rodziny, który jej został. Nie ma z nią jednak jakiś szczególnie dobrych relacji. Również o niej nie myśli.
Rodzeństwo - Rudzikowa Łapa [*], Aksamitkowa Łapa [*] - może nie miała z nimi jakiejś szczególnie fajnej więzi, ale tęskni za nimi. Nadal ma nadzieję, że może Rudzik tak naprawdę żyje gdzieś daleko, albo że został porwany tak jak ona i tylko czeka żeby wrócić do klanu.
przyrodnie (młodsze rodzeństwo od innej): Skrzydlata Łapa, Oskrzydlona Łapa, Rudzikowa Łapa - nie ma pojęcia o ich istnieniu
przyrodnie (młodsze rodzeństwo od innej): Skrzydlata Łapa, Oskrzydlona Łapa, Rudzikowa Łapa - nie ma pojęcia o ich istnieniu
Partner - Maximus - nie jest to stricte partnerska relacja, bo ona nigdy nie zgodziła się na związek. Kocur jej się nie podoba oraz trzyma ją ze sobą na siłę.
Potomstwo - nie ma i nie chce
INNE
Topola - jej pierwszy i jedyny prawdziwy przyjaciel. Nie widziała go od wielu księżyców. Nawet nie wie czy nadal żyje.
Obserwująca Gwiazda- psychopatka, która postanowiła załatwić jej tortury jeszcze zanim skończyła 12 księżyców
Ziębi Trel [*] - jej kat wykonujący owe tortury, wszystkie blizny pod jej futrem pochodzą od niej
Ziębi Trel [*] - jej kat wykonujący owe tortury, wszystkie blizny pod jej futrem pochodzą od niej
Sahara - jedyna osoba z którą rzeczywiście rozmawia w Olimpusie. Jest jej najlepszą przyjaciółką
SZKOLENIE
Mentor - Szepcząca Pustka - okropny mentor. Jej trening miał głęboko w zadzie.
Uczniowie obecni - ///
Uczniowie dawni - ///
HISTORIA
Urodziła się w Klanie Burzy w miocie Płomiennego Ryku i Ognistej Piękności za panowania Obserwującej Gwiazdy razem z Rudzikiem i Aksamitką jako kolejne pokolenie rodu Piaskowej Gwiazdy. Została mianowana na uczennicę pod okiem Szepczącej Pustki co jej się bardzo nie podobało. Po pewnej sprzeczce z uczennicą medyka Klanu Klifu na granicy została wrzucona na kilka księżyców do dołu za karę. Opiekowała się nią Ziębi Trel, która kaleczyła ją. Pożar nie miała siły do życia, dopóki zarówno przywódczyni, która zapewniła jej to piekło, jak i jej sama prababka nie odeszły na drugą stronę tęczy. Wtedy wróciła do normalności. Jej mentor nie zamierzał się jednak poprawić. Praktycznie ciągle ją ignorował i nie chciał zrobić jej testu na wojowniczkę, mimo że Pożar miała zdecydowanie powyżej 30 księżyców. Wymykała się z obozu by zasmakować wolności. Na jednym z takich spacerów spotkała dziwnego koto stwora. Pokłóciła się z nim po czym została pozbawiona przytomności. Obudziła się w jakiejś norze na terenach niczyich. Mieszkała tam przez księżyc aż pewnego dnia nie zagalopowała się za daleko w pogoni za zdobyczą. Nie wiedziała jak wrócić do swojej nory. Zobaczyła betonowy świat i uznała, że chyba nie ma innego wyboru jak zamieszkać tam. Znalazła miejsce na nocleg po czym rano porwali ją dwunożni. Wrzucili ją do klatki i do swojego potwora i pojechali z nią gdzieś. W potworze w innych klatkach było dużo innych kotów. Dwunożni wywieźli ich do swojego gniazda na obrzeżach miasta. Tam trzymali ją i inne koty w piwnicy. Nagle pewnego dnia wzięli ją spowrotem do potwora i pojechali z nią do innego domu dwunożnych. Pożar została adoptowana. W domu mieszkał już jeden kot - Maximus, rasowy maine coon. Nazywał ją Ambrozją nie zważając na jej obiekcje. Na początku był miły. Oprowadził ją po domu i wyjaśnił zastosowanie niektórych ustrojstw dwunożnych. Potem wyszedł z nią na spacer poza teren ich dwunożnych. Tam w rozpadającym się kościółku przedstawił ją gangowi, którego był szefem. Przedstawił ją jako wybrankę swojego serca. Potem pokazał jej swoje prawdziwe oblicze. Manipulator, okrutnik. Teraz Ambrozja jest wplątana w dziwną sytuację w której jest w przymuszonym związku. Czy uda jej się znaleźć wyjście z tego dziwnego obrotu spraw?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz