- Jeszcze ci pokażę, Rzeczna Gwiazdo! - krzyknął kocurek, znów szykując się do skoku. - To terytorium i tak będzie należało do klanu... Klanu Jeża!
Wymyślił nazwę na szybko. Jeżyk jednak uznał, że jest kreatywna i brzmi dumnie. Wyprostował się, chcąc, by niebieska koteczka to doceniła. Siostrzyczka uśmiechnęła się i cofnęła do tyłu.
- O nie Jeżowa Gwiazdo, tutaj od zawsze mieszkał Klan Rzeki! - odparła, unosząc łebek w celu ukazania dominacji.
Klan Rzeki! Cóż za śmieszna nazwa!
Kociak poruszył wąsikami wesoło, zanim wraz z Rzeką, rzucili się na siebie. Zaciekle walcząc poturlali się aż do Brzozowego Szeptu, trącając mamusię w bok. Pointka odsunęła się.
- Dzieci, spokojnie! - powiedziała rozbawiona.
Dwójka kociąt mocowała się łapkami, tarzając, co jakiś czas, dochodziło do tego również przyciskanie jednej ze stron do ziemi. Zabawa kociaków mogła wydawać się niewinna i śmieszna, dla nich, była jednak prawdziwym wyzwaniem. Zarówno Rzeka, jak i Jeżyk, chcieli wygrać swój pojedynek. Rodzeństwo walczyło dłuższy czas, zanim koteczka nie powaliła brata.
-Wygrałam.-wydyszała, zmęczona zabawą. W jej spojrzeniu, brat dojrzał satysfakcję, oraz dumę. Nie chciał więc psuć jej dobrego humoru, narzekając, że przecież on się tylko potknął, albo, że pewnie oszukiwała. Zamiast tego, szczerze liznął ją w szyję.
-Tak, wygrałaś, Rzeczna Gwiazdo. Tereny należą do ciebie.-miauknął Jeżyk, wyrywając się spod jej łapek. Kocurek widząc pomału zanikające zainteresowanie ze strony niebieskiej, natychmiast wpadł na nowy pomysł. Wskoczył do legowiska, które dzielił z rodziną, wyrywając z niego kilka kulek mchu. Uśmiechnął się szyderczo, w stronę młodszej o kilka uderzeń serca siostry, zanim zaczął rzucać w nią przygotowanymi kulkami.
<Rzeczko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz