Tak jak kazał, tak Orzechowy Zmierzch po zgromadzeniu do niego przyszła. Długo myślał nad karą dla niej. Nie mógł jej puścić tego płazem. Przecież to mogło ich kosztować kolejną wojnę z Klanem Klifu! Dobrze, że Lisia Gwiazda zmarł nim do tego doszło, bo teraz ich obóz przestałby istnieć. Lwia Gwiazda był bardziej pokojowym liderem klifiaków. Od dawna... Cieszył się, że nie zażądał rekompensaty za to co się wydarzyło. Chciał usłyszeć teraz punkt widzenia wojowniczki. Musiał się upewnić, czy przypadkiem Jabłkowa Bryza nie kłamał. Chociaż jego zachowanie wskazywało na to, że nie.
- Tak. To byłam ja. - przyznała już nieco znudzonym tonem. - On zabił Wrzosową Polanę, zechciałam się zemścić. - odparła prawie że sykiem, powstrzymując złość - I tak, Jabłkowa Bryza był ze mną, pomógł mi. - kontynuowała. Widząc, że pręgowany jeszcze się nie odezwał, postanowiła dokończyć - N-nie będę wypowiadać mojej opinii na ten temat, ale jestem gotowa przyjąć karę.
Czyli jednak... Żądza zemsty. To był powód. Przecież to było bardzo nieodpowiedzialne zachowanie. Przekraczanie granicy tylko po to, aby dopełnić zemsty. Musiał być sprawiedliwy. W wojnie dużo kotów zginęło. Niektórzy walczyli również pod przymusem, a nie z własnej woli. Nie znał tego kocura, ale zawsze brzydził się zabójstwem. Gdy walczył starał się walczyć tak, aby przepędzić wroga, a nie go zabić.
- Orzechowy Zmierzchu. Twoje zachowanie było lekkomyślne. Złamałaś kodeks przekraczając granicę, nie informując mnie o tym i zabijając tego wojownika. Rozumiem, że chciałaś się zemścić. Jednak mogło to doprowadzić do wojny. Widziałaś sama jak zareagował ten uczeń z Klanu Klifu. Uczyłaś się na wojowniczkę. Przysięgałaś przestrzegać jego wartości. Skąd mam mieć pewność, że nie zabijesz i drugi raz? Jesteś nieodpowiedzialna na rangę wojownika. Moją karą jest degradacja. Od dzisiaj nie jesteś już wojownikiem, ani nawet uczniem. Nie pójdziesz jednak do starszyzny. Słyszałem, że nosisz pod sercem kocięta. Na ten czas udasz się do żłobka. One nie są winne twoich win. Po porodzie jednak, będziesz musiała zbudować wały dookoła wyspy. One ochronią nas przed kolejną powodzią w Porze Opadających Liści. Tak przydasz się klanowi. Dodatkowo masz zakaz opuszczania wyspy. Kiedy zaczniesz pracować, pilnować cię będzie wojownik. Od teraz będziesz znana jako Orzech. To tyle. - Machnął ogonem, kończąc tym spotkanie z córką swojego siostrzeńca.
<Orzech?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz