Atmosfera pomiędzy Lodową Sadzawką, a Kaczym Pląsem stawała się coraz bardziej napięta. Kiedy przychodził do dzieci w odwiedziny, od razu przeganiany był przez królową, albo co gorsza, dostawał łapą po pysku. Jesionek myślał, że mama się pozłości i jej przejdzie, ale jak na razie nie było poprawy. Nie rozumiał o co znowu poszło. Incydent z Malinkiem przecież już dawno odszedł w niepamięć. Rozejrzał się po żłobku za kimś, kto wyjaśniłby mu co się właściwie dzieję. Widząc zadowoloną z siebie Lód podszedł do niej, bo coś podpowiadało mu, że pewnie zna źródło zachowania Oblodzonej.
- Czemu mama jest taka zła na tatę?
- To ty nie wiesz?
Pokręcił łepkiem.
- Ta mysia strawa obściskuje się na uboczu z Niedźwiedzim Futrem!
Oczy Jesionka zrobiły się wielkie.
- Co? Tata... ?
- Nie, bo lisie łajno! Widziałam to i powiedziałam wszystko mamie! - powiedziała z dumą w głosie, zadowolona z nieszczęścia swojego płodziciela.
Nie mógł w to uwierzyć. Jego siostra widziała jak jego tata obściskuje się z innym kotem? I to tym wielkim, rudym, który ciągle rozmawiał z tatą? Ale... to przecież nienormalne! Tata powinien być z mamą! Bo jest kotką! A nie z kocurem! Jego mały móżdżek nie mógł tego przez jakiś czas przetrawić. Widząc minę brata, Lód uśmiechnęła się drwiąco.
- Co zatkało?
Kiwnął łepkiem. Otrzepał się, jakby mając nadzieję, że wiadomość po nim spłynie. Co takiego musiało się stać, że wolał kogoś innego od mamusi? Najwspanialszej mamusi. Pięknej mamusi.
- Dlatego mama jest zła? - ni stwierdził ni zapytał.
Lód przestała myć łapkę i otaksowała go wzrokiem.
- Jesteś przygłuchy czy przygłupi?
- Ani to, ani to! - oburzył się na jej zaczepkę.
Po prostu głośno myślał. To nie powód by wytykać mu jakieś ułomstwo. Może to tylko pomyłka? Może Lód źle zinterpretowała to co widziała? Bo tak nie mogło być! Jego tata i mama powinni się kochać! Nie chciał być świadkiem ich kłótni przelanych przemocą. Postanowił coś z tym zrobić i wciągnąć w plan ratunkowy siostrę. Co jak co, ale ona wydawała mu się najlepszym partnerem do tej sprawy. Potrzebował jej siły, aby zawrócić Kaczego Pląsa znad krawędzi, z której nie będzie już odwrotu.
- Lód. Musimy coś zrobić! Musimy wybić tacie z głowy tego rudego kłaka! Pomożesz mi?
<Lód?>
Gruszka szykuje się na sabotaż waszej misji
OdpowiedzUsuńPedalstwo trzeba szerzyć w KN
-Iskra z anonima ;)
Bracie... bo się ciebie wyprę. Chcesz rozbić naszą rodzinę ~ Jesionek
UsuńRodzinę rozbije homofobia wśród najmłodszych >:(
UsuńGruszka kocha wujka Misia i tatę Kake i nie pozwoli na ich rozdzielenie >>:(
- Iskra z anonima once again
Wujek Aronia cię wesprze Jesionku
Usuń