W klanie czuła się dziwnie. Tyle kotów zgromadzonych w jednym
miejscu, bez skrępowania wymieniających czułości i dzielących się językami. Mokra Blizna
wskazał jej końcówką ogona legowiska lidera, a Piasek przełknęła głośno
ślinę. Nie wątpiła, że będzie to trudna rozmowa.
- Cz-czapla Gwiazdo, ja… Ja chciałabym dołączyć do klanu – wybełkotała, czując, jak czekoladowe ślepia lidera przeszywają ją na wylot.
- Jesteś tego pewna? Życie w dziczy nie jest łatwe. Nikt nie zapewni ci łatwego pożywienia ani ciepłego legowiska, gdy będziesz miała na to ochotę – kremowa kotka kiwała głową z posępną miną. Zastanawiała się, jakim cudem udało jej się na to namówić. Nie wątpiła, że od teraz jej życie będzie wyglądało zupełnie inaczej. Czapla Gwiazda sprawiał wrażenie mądrego i doświadczonego kota, a dawna pieszczoszka poczuła do niego lekką sympatię. Wiedziała, że rozumie ją i jej rozterki, ale skoro dał jej szansę, ona nie zamierzała tego zepsuć. Wolno pokiwała głową, kierując spojrzenie żółtych oczu na czekoladowe ślepia lidera.
- Rozumiem – wyszeptała, lekko drżąc. – Myślę, że jestem w stanie to zaakceptować.
- Cz-czapla Gwiazdo, ja… Ja chciałabym dołączyć do klanu – wybełkotała, czując, jak czekoladowe ślepia lidera przeszywają ją na wylot.
- Jesteś tego pewna? Życie w dziczy nie jest łatwe. Nikt nie zapewni ci łatwego pożywienia ani ciepłego legowiska, gdy będziesz miała na to ochotę – kremowa kotka kiwała głową z posępną miną. Zastanawiała się, jakim cudem udało jej się na to namówić. Nie wątpiła, że od teraz jej życie będzie wyglądało zupełnie inaczej. Czapla Gwiazda sprawiał wrażenie mądrego i doświadczonego kota, a dawna pieszczoszka poczuła do niego lekką sympatię. Wiedziała, że rozumie ją i jej rozterki, ale skoro dał jej szansę, ona nie zamierzała tego zepsuć. Wolno pokiwała głową, kierując spojrzenie żółtych oczu na czekoladowe ślepia lidera.
- Rozumiem – wyszeptała, lekko drżąc. – Myślę, że jestem w stanie to zaakceptować.
***
- …od dziś, aż do momentu otrzymania imienia wojownika,
będziesz znana jako Piaskowa Łapa…
Jeszcze wschód słońca temu dawna pieszczoszka wciągnęła gwałtownie powietrze, a następnie polizała bark swojej nowej mentorki, Brzozowego Szeptu. Pointa w ogóle nie przypadła jej do gustu, jednak najnowsza członkini Klanu Burzy nie miała zamiaru powiedzieć tego na głos. Zamiast tego tuż po ceremonii udała się do legowiska uczniów, by zapaść w niespokojny sen. Cały czas zastanawiała się, jak od tej pory będzie wyglądało jej życie w nowym miejscu.
***
- Mieszkamy w Klanie Burzy. – powiedziała łagodnie błękitnooka kocica, podnosząc lekko kącik ust. Piaskowa Łapa słuchała pilnie i zadawała liczne pytania, żeby jak najlepiej zrozumieć klanowe obyczaje. Niemalże krzyknęła z zaskoczenia, gdy Brzozowy Szept wspomniała o czterech innych klanach. Do tej pory nie udało jej się jeszcze przywyknąć do tak licznego towarzystwa w uczniowskim legowisku, ale uznała, że to tylko kwestia czasu. Za jakiś czas będzie się zastanawiała, jakim cudem udawało jej się wcześniej zasnąć bez głośno chrapiących pobratymców tuż obok.
- Teraz pokażę ci tereny Klanu Burzy – powiedziała jej mentorka dumnym głosem, a Piaskowa Łapa dźwignęła się na łapy i dogoniła ją truchtem.
<Jeśli ktoś chce, to może odpisać, jak Piaskowa Łapa wraca po treningu do obozu uvu>
Jeszcze wschód słońca temu dawna pieszczoszka wciągnęła gwałtownie powietrze, a następnie polizała bark swojej nowej mentorki, Brzozowego Szeptu. Pointa w ogóle nie przypadła jej do gustu, jednak najnowsza członkini Klanu Burzy nie miała zamiaru powiedzieć tego na głos. Zamiast tego tuż po ceremonii udała się do legowiska uczniów, by zapaść w niespokojny sen. Cały czas zastanawiała się, jak od tej pory będzie wyglądało jej życie w nowym miejscu.
***
- Mieszkamy w Klanie Burzy. – powiedziała łagodnie błękitnooka kocica, podnosząc lekko kącik ust. Piaskowa Łapa słuchała pilnie i zadawała liczne pytania, żeby jak najlepiej zrozumieć klanowe obyczaje. Niemalże krzyknęła z zaskoczenia, gdy Brzozowy Szept wspomniała o czterech innych klanach. Do tej pory nie udało jej się jeszcze przywyknąć do tak licznego towarzystwa w uczniowskim legowisku, ale uznała, że to tylko kwestia czasu. Za jakiś czas będzie się zastanawiała, jakim cudem udawało jej się wcześniej zasnąć bez głośno chrapiących pobratymców tuż obok.
- Teraz pokażę ci tereny Klanu Burzy – powiedziała jej mentorka dumnym głosem, a Piaskowa Łapa dźwignęła się na łapy i dogoniła ją truchtem.
<Jeśli ktoś chce, to może odpisać, jak Piaskowa Łapa wraca po treningu do obozu uvu>
Klep
OdpowiedzUsuń