𓂃𓂃𓂃˖ ࣪☆ ࣪˖𓂃𓂃𓂃
Przez pierwszych parę chwil klifiaczkom trudno było dokładnie określić, gdzie się znajdują. Dopiero, gdy ich wzrok przyzwyczaił się do jasnego światła, dostrzegły rozciągającą się wokół nich piękną polanę. Bujna trawa kołysała się pod delikatnymi powiewami wiatru, a w powietrzu unosił się słodki, kwiatowy zapach. Czereśniowa Gałązka uśmiechnęła się, słysząc tupot łapek licznej zwierzyny i odległy ptasi trel. Oznaka dobrobytu? Jednak lśnienie przygasło. Ptaki przestały świergotać. Wszystko ucichło. Czereśniowa Gałązka zastrzygła uszami.
- Klanie Gwiazdy? - zamruczała niepewnie. Odpowiedziało jej jedynie ciche chrupnięcie. Liściaste Futro, która zrobiła krok do przodu, cofnęła się. W miejscu, gdzie przed chwilą położyła łapę, leżała martwa mysz. Puste oczy zwierzęcia wydawały się wpatrywać wprost w dwie medyczki. Nagle nozdrza klifiaczek wypełnił straszliwy smród. Polana więdła. Kwiaty gniły. W powietrzu uniósł się zapach śmierci.
- Klanie Gwiazdy! - Czereśniowa Gałązka wydała z siebie rozpaczliwy pisk. Gdzieś nieopodal rozkładające się ciało pięknego ptaka uderzyło o ziemię.
KLĄTWA CZY ZWYKŁA PLOTKA? WYSŁANNIK KLANU GWIAZDY CZY BEZDUSZNY MORDERCA?
Klan Klifu od księżyców nękany był przez nieszczęścia, które odcisnęły na klifiakach bolesne piętno. Wraz z otrzymaną przez Czereśniową Gałązkę i Liściaste Futro tragiczną przepowiednią, narodziła się plotka – Gwiezdni przeklęli Klan Klifu za grzechy. Złość skrzywdzonych kotów skupiła się na liderze, Srokoszowej Gwieździe, który został oskarżony o odwrócenie się od Klanu Gwiazdy. Nikt nie mógł jednak spodziewać się, jak daleko miał posunąć się wściekły klan. Srokoszowa Gwiazda został zamordowany, a jego zastępca – Przyczajona Kania – uciekł niedługo po wybraniu swojej zastępczyni. W Klanie Klifu władzę przejęli Liściasta Gwiazda i Judaszowcowy Pocałunek, który z więźnia Srokoszowej Gwiazdy awansował na prawą łapę przywódczyni. Tajemnica śmierci przeklętego przywódcy pozostała nierozwiązana, a jego morderca został ogłoszony zbawicielem wysłanym przez Klan Gwiazdy. Morderstwo Srokoszowej Gwiazdy jednak nie zakończyło serii nieszczęść. Liściasta Gwiazda nie otrzymała od Klanu Gwiazdy przeznaczonych jej żyć i ukryła ten fakt przed resztą klanu, a Bławatkowy Wschód zamordowany został przez stworzenie, które część klifiaków uznać mogła za mściwego ducha byłego lidera. Zdesperowana Liściasta Gwiazda rozpoczęła nawoływać do nawrócenia również koty innych klanów, jednak jej starania nie przyniosły skutków – została wyszydzona przez liderkę Klanu Wilka. Klan Klifu nie mógł zaznać spokoju. Na terytorium klifiaków pojawiła się tajemnicza grupa samotniczek, przewodzona przez Terpsychorę. Niedługo potem niedaleko granicy z Klanem Wilka znaleziono ciało córki Srokoszowej Gwiazdy, Zagubionego Obuwika. Pomimo sojuszu z włóczęgami Terpsychory, nie wszyscy wojownicy Klanu Klifu czują się bezpiecznie.
Czemu tyle tajemnic nie zostało rozwiązanych? Ile kotów musiało umrzeć, by ktokolwiek zwrócił na to uwagę? Czy Klan Gwiazdy naprawdę jest powodem bólu i cierpienia klifiaków?
KTO – I DLACZEGO – ZABIŁ?
Waszym zadaniem jest przeprowadzenie śledztwa – wytłumaczenie wydarzeń mających miejsce w Klanie Klifu i wskazanie ich potencjalnego sprawcy. Wskazówki możecie pozyskiwać poprzez przepytywanie npców. Po napisaniu pytania do jableczniczek (dc)/japkostuff@gmail.com i określeniu, któremu npc będzie ono zadane, odpowiedź otrzymacie w okresie nie dłuższym niż 24h. Odpowiedzi będą tworzone przez Japko oraz Vezuvio. Na jedno opowiadanie eventowe przypada jedno pytanie zadane npcowi należącemu do Klanu Klifu lub do grupy samotniczek Terpsychory. 15.06.2025 rozpocznie się drugi etap eventu, w którym oprócz zadawania postaciom npc pytań gracze będą również mogli wylosować wydarzenie zaobserwowane przez ich postać, które może zbliżyć ją do poznania prawdy. Event będzie trwał do 1.07.2025 – do tego czasu możecie prowadzić swoje dochodzenia. Swoje podejrzenia co do przebiegu wydarzeń prowadzących do katastrofy w Klanie Klifu należy wysłać do 02.07.2025 do jableczniczek (dc)/japkostuff@gmail.com. Dwie osoby biorące najaktywniejszy udział w evencie i osoba będąca najbliżej odkrycia prawdy otrzymają nagrodę w postaci arta wybranej postaci. Opowiadania zawierające eventowe wskazówki należy oznaczać etykietą "Lament w Klanie Klifu" i uprasza się o podpisywanie ich w widocznym miejscu podczas wysyłania na pocztę. UWAGA: termin zakończenia eventu może ulec zmianie!
ZASADY W SKRÓCIE:
☆ Celem uczestników eventu jest odkrycie prawdy o wydarzeniach w Klanie Klifu.
☆ Wskazówki są otrzymywane w postaci odpowiedzi na jedno zadane pytanie przez postać npc.
☆ Na jedno opowiadanie przysługuje jedna wskazówka.
☆ Pytania można zadawać postaciom npc z Klanu Klifu i samotniczkom należącym do grupy Terpsychory.
☆ Od 15.06.2025 będzie można losować zaobserwowane przez postać wydarzenie, które może okazać się wskazówką.
☆ Wnioski wyciągnięte na podstawie śledztwa należy zgłosić do Jableczniczka do 2.07.2025.
☆ Nagrody za udział w evencie otrzymują: osoba, której wniosek będzie najbliżej prawdy, oraz dwie najaktywniejsze osoby poza nią.
☆ Opowiadania eventowe należy oznaczać etykietą "Lament w Klanie Klifu".
UWAGA:
☆ Morderca NIE MUSI znajdować się na zamieszczonej poniżej liście npców.
☆ Mordercą NIE MUSI być jeden kot.
☆ Mordercą MOŻE BYĆ postać grywalna, postać nienależąca do Klanu Klifu lub postać już martwa w trakcie śledztwa.
☆ Morderca Srokoszowej Gwiazdy i Zagubionego Obuwika NIE MUSI być tą samą osobą.
☆ Zamieszczone poniżej opisy postaw postaci npc ukazują jedynie ich poglądy, które postacie grywalne mogły poznać podczas obserwacji lub rozmowy z nimi. NIE MUSZĄ odzwierciedlać ich rzeczywistych przekonań i myśli.
𓂃𓂃𓂃˖ ࣪☆ ࣪˖𓂃𓂃𓂃
Liściasta Gwiazda
Po śmierci Srokoszowej Gwiazdy ku zaskoczeniu wszystkich została wybrana na zastępczynię Przyczajonej Kani, a następnie – po tajemniczej ucieczce kocura – awansowała na przywódczynię. Kotka stara się jak może, by powierzoną jej rolę, jednak nie pomaga jej w tym łagodny charakter. Liściasta Gwiazda całym sercem wierzy w prorocze słowa Judaszowcowego Pocałunku, wiernie słuchając każdego słowa syna. Zdaje sobie sprawę z grzechów klanów i wie, że z całej siły musi walczyć, by je uratować – dlatego właśnie kilka zgromadzeń temu postanowiła ostrzec wszystkie zebrane koty o złości Klanu Gwiazdy. Niestety jej starania poszły na marne, głównie przez naiwną postawę Klanu Wilka, który wyraźnie chciał zaszkodzić klifiakom. Może się wydawać, że aż za bardzo przejęła się odpowiedzialnością nowej roli oraz straszliwą klątwą – ostatnimi czasy stało się dużo bardziej nerwowa i paranoiczna. Pomimo pewnych braków w umiejętnościach przywódczych, nie można odmówić jej tego, że zrobi wszystko, by ochronić Klan Klifu przed złem. Jak daleko jednak może się posunąć, by dochować swojej obietnicy?
Kornikowa Kora
Kornikowa Kora nigdy szczególnie nie wierzył się w “klątwę”. Bardziej niż plotkować wolał zająć się nawiązywaniem przyjaźni z nowym protektorem, Szarym Klifem i Pomocnym Wróbelkiem. W czasie kryzysu dumnie pełnił swoje obowiązki, służąc za wsparcie innym klifiakom. Mimo to morderstwo Srokoszowej Gwiazdy, a następnie śmierć Zagubionego Obuwika zachwiały nawet jego wewnętrznym spokojem – jego żarty wydają się być bardziej nerwowe, szczególnie, gdy dotyczą tematu morderstw. Czym spowodowany jest niepokój kocura? Być może zaczął zastanawiać się, jak dobrze zna innych członków Klanu Klifu, być może kwestionuje, jak trwały jest pokój między klanami, a być może – lecz tylko może – wie on coś więcej, niż daje po sobie poznać…
Szary Klif
Szary Klif mentalnie wciąż nie doszedł do siebie po wypadku, w którym stracił łapę. Rezygnując z pozycji wojownika, porzucił wiele niegdyś lubianych aktywności i większość czasu spędza w obozie z Kornikową Korą i Zielonym Wzgórzem, która czasami zaciąga go na spotkania ze swoimi znajomymi. Pomimo wiary jego siostry w klątwę Klanu Gwiazdy, sam ma co do niej wątpliwości – uważa, że Zielone Wzgórze wierzy w nią tylko dlatego, że próbuje zracjonalizować sobie jego cierpienie. Sam nie widzi żadnego głębszego znaczenia ani w swoim bólu, ani w innych nieszczęściach, które spotykają Klan Klifu. Czy Klan Gwiazdy ich przeklął? Może byłoby lepiej, gdyby rzeczywiście to zrobił – przynajmniej cierpienie Szarego Klifu miałoby jakiś większy sens. Stronił od Srokoszowej Gwiazdy, jednak nigdy nie brał udziału w dyskusjach na jego temat. Pomimo braku głębszej relacji z Zagubionym Obuwikiem, po jej śmierci starał się być wsparciem dla Pomocnego Wróbelka. Czym może być spowodowana pozorna neutralność Szarego Klifu? Czy kocur nosi w sobie skrzętnie skrywany żal, o którym nie wie nikt – nawet jego bliscy?
Srebrna Szadź
Srebrna Szadź woli obserwować niż angażować się w jakiekolwiek dyskusje – być może uznaje, że jest już za stara na klanowe kłótnie, a być może po prostu jest ponad tym wszystkim. Jest bardzo uważna na zachowanie innych, w ciszy oceniając wszystko z boku. Ostatnimi czasy często można ją spotkać dzielącą języki z byłą uczennicą, Miedzianym Kłem. Może na starość stała się bardziej towarzyska? Ucieszyła się z powrotu Taniec, jednak podchodzi do córki z widoczną rezerwą. Po ogłoszeniu sojuszu kilka razy wybrała się, by odwiedzić kotkę, znikając z obozu na kilka dobrych godzin. Trudno wyciągnąć z niej jakiekolwiek opinie o aktualnych wydarzeniach. Jeśli uda się z nią jednak o tym porozmawiać, zazwyczaj odpowiada krótko, czasami nawet dzieląc się swoimi obserwacjami. Czy mówi się wszystkim, co tak naprawdę wie?
Paprociowy Zagajnik
Widząc ciało Srokoszowej Gwiazdy, Paprociowy Zagajnik był bliski omdlenia. Wojownik już od kociaka nie należał do odważnych, ale ostatnimi czasy stał się jeszcze bardziej strachliwy – podskakuje na każdy możliwy dźwięk, a gdy usłyszy cokolwiek o morderstwie, drży z przerażenia. Z własnej woli nie odzywa się praktycznie do nikogo, komu nie ufa. Aktywnie unika wszelkich rozmów o klątwie, Klanie Gwiazdy i zabójcy lidera. Stara się nie wyróżniać i nie wyrażać głośno swoich opinii. Trudno stwierdzić, ile tak naprawdę wie o wydarzeniach w Klanie Klifu i jakie jest jego nastawienie do klątwy. Mówi się, że spędza dużo czasu z Srebrną Szadzią. Ile tajemnic może dzielić między sobą rodzeństwo?
Dzwonkowy Szmer
Dzwonkowy Szmer NA PEWNO radzi sobie lepiej z całą sytuacją niż reszta Klanu Klifu – w końcu jest najbardziej męskim i najsilniejszym kotem, jakiego większość klifiaków kiedykolwiek pozna. Z dumą może stwierdzić, że nigdy nie wątpił w istnienie klątwy i zawsze głośno (naprawdę głośno) wyrażał swój sprzeciw wobec zdrajców Klanu Gwiazdy. Trudno stwierdzić, na ile jego fascynacja tematem zapoczątkowana była rzeczywistą wiarą w klątwę, a na ile po prostu rzuceniem się w wir emocji i walki. Niezależnie od źródła wiary, teraz z pewnością można stwierdzić, że kocur głęboko wierzy w słowa Judaszowca. Zapytany dlaczego, zawsze odpowiada, że robi to dla swojej rodziny – dla biednej, znerwicowanej Gasnącej Promyk, silnej (hej, musiała mieć do po nim!), ambitnej Pikującej Jaskółki, wiecznie przestraszonej, skrzywdzonej przez los (Klanie Gwiazdy świeć nad jej duszą) Siewczego Letargu i oczywiście dla jego wspaniałych wnuków. Nie wydaje się być otwarcie nastawiony do grupy samotniczek, jednak pomimo niechęci nie sprzeciwia się Liściastej Gwieździe. Wiadomo, że gdyby przyszło co do czego Dzwonkowy Szmer potrafiłby oddać życie za swoich bliskich i swój klan. Jak daleko jednak potrafiłby się posunąć w obronie tych wartości?
Gasnący Promyk
Gasnący Promyk może i robi dobrą minę do złej gry, ale każdy bliższy jej kot wie, że tak naprawdę jest śmiertelnie przerażona. Przez księżyce martwiła się o swoją biedną, znerwicowaną córeczkę, Siewczy Letarg. Śmierć wojowniczki jeszcze bardziej rozbiła już zniszczoną psychikę Gasnącego Promyka. Macierzyństwo wyczerpało kotkę i pozbawiło zrozumienia dla niewierzących w klątwę klifiaków. Stała się jeszcze bardziej nerwowa i paranoiczna. Wydaje się, że spokój znajduje jedynie w towarzystwie partnera i przyjaciółki, Zielonego Wzgórza. Stara się unikać rozmów na temat aktualnych wydarzeń w Klanie, jednak w chwilach słabości można spotkać ją złoszczącą się na cały świat – na cierpienie swojego dziecka, na Dzwonkowy Szmer, który nie potrafi wspierać jej tak, jak by tego oczekiwała, na straszną klątwę Klanu Gwiazdy i na Srokosza, przez którego wszystko się zaczęło. Czasami ma wrażenie, że całkowicie sama musi walczyć ze wszystkimi przeciwnościami losu… Ile może jednak zrobić, by ochronić resztę swoich bliskich?
Delikatna Bryza
Zapytana o opinię o klątwie, Delikatna Bryza bez ogródek odfuknie, że wierzą w nią tylko naiwniacy. Nie uważa zabójstwa Srokosza za zesłaną przez “Gwiezdnych” łaskę. Straciła wszelki szacunek, jaki miała do Judaszowcowego Pocałunku i Kruszynowej Kniei. Zarówno do śmierci przywódcy, jak i do morderstwa Obuwik podchodzi bardzo pragmatycznie, jednocześnie nie stroniąc od okazywania swojego krytycznego spojrzenia. Nie podoba jej się paranoiczne podejście Liściastej Gwiazdy i twierdzi, że dojście jej i Judaszowca do władzy sprawi, że Klan Klifu upadnie, a śmierć Srokosza, która mogła za sobą przynieść dobre zmiany, pójdzie na marne. Cóż, przynajmniej wtedy wszyscy zobaczą, że zasłanianie się klątwa jest jedynie leniwą wymówką i wezmą się za naprawę Klanu. Niektórzy mogą podejrzewać, że Delikatna Bryza może nosić w sobie żal wobec Przyczajonej Kani – w końcu w opinii części klanu kotka byłaby dużo lepszą liderką niż Liściasta Gwiazda. Kotka w żaden sposób nigdy nie skomentowała plotki. Co tak naprawdę sądzi o sytuacji i czego nie mówi innym członkom Klanu Klifu – to już wie tylko ona.
Jerzykowa Werwa
Słysząc o plotce, kocur natychmiast próbował zasięgnąć porady u Przyczajonej Kani, jednak odpowiedź, którą otrzymał, była wyjątkowo mało wyczerpująca. Jerzykowa Werwa, czując bardzo mieszane emocje związane z klątwą, postanowił stanąć po stronie swojego krewniaka. Trzymanie w władzą wydawało się o wiele bezpieczniejsze. Kocur wiedział, że ma zbyt wiele do stracenia – nie może pozwolić, by jego rodzina uległa krzywdzie. Ucieczka krewniaka z klanu wyraźnie zachwiała jego pewnością siebie. Od śmierci przeklętego przywódcy stał się dużo bardziej opiekuńczy. Bardzo łatwo go urazić, szczególnie, jeśli w jakiś sposób zagraża się jego rodzinie. Każdy nierozważny komentarz skierowany ku jego bliskim traktuje jak największą obrazę. Według plotek poszedł się nawet rozprawić z Barszczową Łodygą – ojcem kociąt jej córki. Ku uciesze wszystkich wydaje się, że kocur dość łatwo zapomina o negatywnych emocjach i nie trzyma żalu. Skąd bierze się jego agresywna postawa?
Miedziany Kieł
Miedziany Kieł wydaje się dużo bardziej racjonalna od partnera. Nigdy nie wierzyła ani w klątwę, ani w bzdury gadane o Klanie Gwiazdy. Jej postawa w pewnym sensie jest dość bliska Delikatnej Bryzie – uważa, że jeśli klifiakom nie podobała się władza Srokosza, powinni wziąć sprawy w swoje łapy, a nie czekać na zbawcę z nieba. Różni się jednak od drugiej kotki tym, że nieszczególnie chętnie angażuje się w jakiekolwiek polityczne dysputy. Trzyma się przede wszystkim swojej rodziny, dbając o dzieci, wnuki i swojego partnera, który ostatnimi czasy zachowuje się dość dziwnie. Miedziany Kieł przedkłada swoją rodzinę ponad dobro klanu. W daleko potrafiłaby się posunąć by chronić swoich bliskich przed klanem, który tak naprawdę nigdy nie stał się jej domem?
Zielone Wzgórze
Zielone Wzgórze nigdy specjalnie nie wychylała się podczas rozmów o klątwie, jednak każda bliższa jej osoba wie, że kotka wzięła sobie przepowiednię Czereśniowej Gałązki do serca. Zaprzyjaźniona niemal ze wszystkimi wojowniczka przyjęła rolę odpowiedzialnej członkini Klanu, próbując utrzymać dobre morale i dbając o wszystkich wokół – być może jest to jej sposób na ukojenie własnych zszarganych nerwów. Mimo pozornego spokoju, od czasu zabójstwa Srokoszowej Gwiazdy zaczęła więcej czasu spędzać z najbliższymi. Wydawała się niezmiernie przejęta każdą śmiercią w Klanie Klifu, jakby utrata kolejnych żyć była dla niej personalną tragedią. Dlaczego świat musi być tak okrutny? Zielone Wzgórze nie może się zgadzać na cierpienie i niesprawiedliwość. Czy poczucie odpowiedzialności za dobro innych kotów mogło przyćmić jej własny osąd moralny?
Pokrzywowe Zarośla
Pokrzywowym Zaroślom wyraźnie naprawdę wystarczy już zmartwień. Tragedie w Klanie Klifu wypełniły go okropnym przerażeniem – jedynym kotem, który potrafił odwrócić jego uwagę od strachu była Siewczy Letarg, za którą czuło się odpowiedzialne. Niestety jej śmierć przyniosła Pokrzywowym Zaroślom jeszcze więcej przerażenia. Kot stara się nikomu nie wchodzić w drogę. Prawdopodobnie byłby najszczęśliwszy, gdyby zupełnie nikt nie zaczynał przy nim rozmów o śmierci, dziwnej klątwie i innych niepokojach w Klanie Klifu. Ani słowem nigdy nie sprzeciwiło się ani Srokoszowej Gwieździe, ani Liściastej Gwieździe. Śmierć Obuwika wydaje się dla niego mniej przytłaczająca – może dlatego, że zamiast martwić się mordercą, cieszy się z powrotu siostry. Pomimo strachliwości i nieśmiałości, jeśli ktokolwiek podważa dobre intencje samotniczek lub decyzję Liściastej Gwiazdy o sojuszu, Pokrzywowy Zagajnik próbuje bronić Taniec, oczywiście na swój pełen przerażenia sposób. Być może kocur jest tak naprawdę dużo odważniejszy, niż wszystkim się wydawało. Co jeszcze może ukrywać?
Melodyjny Trel
Melodyjny Trel od samego początku wiedziała, że śmierć jej ukochanej siostrzyczki nie mogła być tylko nieszczęśliwym zrządzeniem losu. Umocniona w swojej opinii przez przerażoną Półślepego Świstaka, Melodyjny Trel zapłonęła szczerą nienawiścią do lidera. Każdego, kto zbyt głośno manifestuje brak wiary w klątwę, obrzuca pełnymi pogardy spojrzeniami. Co ciekawe niektórzy mogą dostrzec, że religijna kotka nie lubi tego całego hałasu wokół Judaszowcowego Pocałunku – wydaje się, że sama obecność wypełnia ją zazdrością. Czemu akurat jego słów ma się słuchać?! Nie jest w niczym lepszy od niej. Stara się żyć w taki sposób, by być przykładem dla innych grzeszników – modli się, słucha się kodeksu i stara się żyć zgodnie ze słowem Klanu Gwiazdy. Może gdy w końcu zostanie dostrzeżona, Klan Klifu obudzi się z letargu? O ambicjach Melodyjnego Trelu wie jednak niewiele kotów. W końcu kto mógłby podejrzewać, że cicha, spokojna kotka ma takie przemyślenia? Czy byłaby zdolna posunąć się dalej, niż ktokolwiek by się spodziewał, by okazać wierność Klanowi Gwiazdy?
Pikująca Jaskółka
Kotka BARDZO przejmuje się wydarzeniami w Klanie Klifu. Stara się angażować w patrole oraz wszelkie dodatkowe aktywności. O śmierci Obuwik wypowiada się z pewnym żalem, jednak nie sposób nie mieć wrażenia, jakby Jaskółka uznawała to morderstwo za pewną sprawiedliwość. Robi wszystko, by być jak najlepszą wojowniczką Klanu Klifu i utrzymywać dobrą reputację, szczególnie u kotów związanych z władzą. Jaskółka ma niesamowitą umiejętność odczytywania potrzeb i charakterów innych kotów. Zawsze wie, jak się odezwać. Co dziwne, wydaje się jednak stronić od Jastrzębiego Zewu. Niektórzy słyszeli nawet, jak deprecjonuje kotkę. Nikt nie wie jednak, czym Jastrzębi Zew podpadła miłej i uczynnej Jaskółce. Wojowniczka na pewno na dobry powód! W końcu najbardziej na świecie zależy jej na Klanie Klifu, nie na własnych korzyściach, prawda? Ile potrafiłaby zrobić, by przypodobać się Judaszowcowemu Pocałunkowi?
Eter
Nie wydawał się szczególnie wstrząśnięty żadną ze śmierci w Klanie Klifu, co być może związane jest z jego samotniczym pochodzenie. Trudno nawiązać z nim dłuższą rozmowę o klątwie - Eter nie wydaje się szczególnie zainteresowany głębią wściekłości Klanu Gwiazd na klifiaków, wyraźnie woląc biernie obserwować niż stawać po którejkolwiek ze stron. Na śmierć Zagubionego Obuwika zareagował zdziwieniem, jednak nie zaangażował się w szukanie winnego. W zachowaniu typowym dla siebie, jest gotowy służyć pomocną łapą, gdy temat wystarczająco go zainteresuje. Czy pod spokojnym i pełnym braku zainteresowania kocura nastawieniem może ukrywać się coś więcej? W końcu jeszcze niedawno sam wrócił do obozu, alarmując wszystkich o śmierci biednego Bławatkowego Wschodu, którego śmierć mogła przyprawić wierzące w klątwę koty o ciarki…
Mroźny Wicher
Wojownik podważa każdą informację, która do niego dochodzi. Trudno stwierdzić, czy kiedykolwiek wierzył w klątwę. Mroźny Wicher wydaje się przede wszystkim dbać o swój własny interes. Zachowania innych kotów Mróz ocenia po tym, jakie według niego są, niezależnie od strony konfliktu, jaką ktoś zajmuje. Potrafi opryskliwie odezwać się do każdego – poczynając od własnej siostry, a kończąc na Liściastej Gwieździe. Nigdy nie miał bliskiej relacji z Zagubionym Obuwikiem, jednak wydaje się, że jej śmierć nie jest mu obojętna. Z łatwością można z nim rozpocząć rozmowę o klątwie i Klanie Gwiazdy, jednak należy się spodziewać, że kocur nie będzie stronił od ostrych słów. Czy takim zachowaniem Mroźny Wicher robi sobie wrogów po obu stronach konfliktu? Czy kocur – być może – chcąc samemu rozwiązać problemy w klanie posunął się dalej, niż nakazywałby mu zdrowy rozsądek?
Rozświetlona Skóra
Pełnia jest zbyt podejrzliwy, by zaufać dziwnym samotniczkom. Obchodzi ich szopę szerokim łukiem, nieufnie przyglądając się, jak patrolują. Nie uważa Terpsychory za prawdziwą klifiaczkę. Co z tego, że urodziła się w klanie?! Skoro uciekła, to wyraźnie się do niego nie nadawała. Klifiacy sami poradziliby sobie z zagrożeniem ze strony Klanu Wilka i nie potrzebują bandy obcych. Wierzy w klątwę Klanu Gwiazdy – no przecież, skoro Judaszowcowy Pocałunek to jego wujek. Wyraża się źle o każdym, kto w jego mniemaniu działa przeciwko Klanowi Klifu. Podobno potrafił skrytykować nawet swoją babkę, Liściastą Gwiazdę, jednak dość szybko zawsze wycofywał się z tych słów. Być może rodzina jest ważniejsza od kłótni? Rozświetlona Skóra ceni sobie bezpieczeństwo ponad wszystko inne. Jak dużo potrafi zrobić, by je utrzymać?
Mysi Postrach
Mysz niewątpliwie jest jednym z największych plotkarzy Klanu Klifu. Może i sam nie do końca wierzy w Klan Gwiazdy, ale zawsze jest pierwszy, by zacząć rozpowiadać usłyszane pogłoski. Na przyniesienie do obozu ciała Zagubionego Obuwika zareagował wyraźnym strachem. Mimo to dość szybko się otrząsnął – rychło w czas, by powitać dziwne samotniczki. Duża część Klanu Klifu może kwestionować decyzję Liściastej Gwiazdy o sojuszu i obawiać się nieznanych im kotek, jednak nie Mysz. Wojownik zachowuje się, jakby jego brak strachu przed bandą Terpsychory był niezwykłym osiągnięciem. Nonszalancko podchodzi do kotek, zawsze starając się rzucić jakimś żartem. W końcu czego miałby się bać? To one są na jego terenie, nie on na nich. Wie, że potrafi obronić Klan Klifu przed każdym niebezpieczeństwem. Bez znaczenia, jaką będzie miało postać.
Gąsienicowy Ogryzek
Wojownik od zawsze mocno wierzył w Klan Gwiazdy. Melodyjny Trel nauczyła go, by codziennie modlić się o dobro klanu i dziękować przodkom za sprowadzane przez nich dobro. Pragnie być pomocny dla swoich bliskich i przede wszystkim dla Klanu Klifu. Ani żałoba, ani niechęć do dzieci Srokosza wydają się nie dotykać go personalnie – co prawda może kilka razy rzucił potomkom przeklętego przywódcy krzywe spojrzenie, jednak nigdy nie potrafił długo okazywać złego nastawienia. Pomimo wielkiego szacunku do słów matki, stąpa własną ścieżką i nie sposób powiedzieć, dokąd go ona doprowadzi. Stara się spełniać swoje obowiązki wobec rodziny, Klanu Gwiazdy i – przede wszystkim – Gwiezdnych. Jak mocno perfekcjonistyczny kocur jest wierny zasadom swojej wiary?
Półślepy Świstak
Odkąd plotka rozprzestrzeniła się po Klanie Klifu, Półślepy Świstak zaczęła częściej modlić się do Gwiezdnych. Czy wiara może ocalić jej bliskich? Morderstwo Srokosza wstrząsnęło nią. Dlaczego ich grzechy musiały być tak straszne, że kosztowały lidera życie? Półślepy Świstak miała nadzieję, że to tragiczne wydarzenie zakończy straszliwą serię nieszczęść – niestety tak się nie stało. W rozmowach z innymi kotami zdarza jej się dzielić swoim rosnącym niepokojem. Co ona jedna może zrobić przeciwko złości Klanu Gwiazdy? Stara się pełnić swoją rolę piastunki kociąt, jednocześnie przestrzegając je przed grzechem i zejściem na ścieżkę okrutnego przywódcy. Pragnie być oddana ścieżce przodków – na wszelkie możliwe sposoby.
Jastrzębi Zew
Jastrzębi Zew okazała się bardzo oddaną Klanowi Klifu wojowniczką. Pomimo swojej niepełnosprawności, wykonuje dwa razy tyle pracy, co reszta klifiaków. Być może jej decyzja o urodzeniu kociąt z sojuszu z Klanem Burzy wynikała z chęci dorównania innym członkom Klanu Klifu. Jastrzębi Zew pnie się w hierarchii i wydaje się, że być może kiedyś zasiądzie obok Judaszowcowego Pocałunku. Problemem na jej drodze do sukcesu może być rzadkie wypowiadanie się na temat Gwiezdnych. Kotka wypowiada się, jakby wierzyła w Klan Gwiazdy, jednak swoim zaangażowaniem nie może dorównać gorliwemu zastępcy. Czy w pogoni za ambicjami mogła posunąć się zbyt daleko, by przypodobać się obecnej władzy i zrekompensować własną słabość?
Kruszynowa Knieja
Od początku wierzyła w plotkę o klątwie i dumnie mogła przyznać, że nigdy tego nie żałowała. Bez zrozumienia patrzyła na każdego, kogo bliscy ucierpieli na skutek grzechów – w końcu czemu się mazgają, skoro to jedynie konsekwencje ich własnych działań? Cieszyła się ze sprawiedliwości, która nastała w Klanie Klifu. Jak dobrze, że część klifiaków zmądrzała i nie wierzy w to, co wygadywali Liściaste Futro i Prószący Śnieg, których Gwiezdni wyraźnie nie obdarzyli inteligencją! Do końca nie potrafiła pogodzić się z Prószącym Śniegiem, z którym regularnie się kłóciła. Niektórzy twierdzili, że pomimo nienawiści dwójka była nierozłączna. Być może łączyła nie tylko nienawiść, ale również skrzętnie ukrywana tajemnica?
Śliwowa Ścieżka
Śliwkowa Ścieżka najchętniej zamiast przejmować się problemami Klanu Klifu, zająłby się zbieraniem kwiatków. Widok ciała Srokosza przestraszył go niezmiernie i przez chodził po obozie cały zjeżony i dość niewyraźny na pysku. Dość szybko jednak się otrząsnął - w końcu ile można przejmować się jakąś polityką? Przez większość czasu szlajał się za Kruszynową Knieją, niekoniecznie uważnie przysłuchując się jej tyradom o grzechach i o innych takich. Zamiast rozmawiać o morderstwach i innych mrocznych (i przerażających!) sprawach, wolał opowiadać kociakom wspaniałe historie o Klanie Gwiazdy. Dlaczego miałby się mieszać w takie głupotki? To nie tak, że go dotyczyły, prawda? Staruszek przeżył swoje ostatnie księżyce rozkoszując się spokojem. Jak mocno mogło mu zależeć na utrzymaniu niezmąconego niczym porządku w Klanie Klifu?
Zagubiony Obuwik
Biedna Zagubiony Obuwik. Córka przeklętego Srokoszowej Gwiazdy na kilka księżyców przed śmiercią ojca wydawała oddalić się od niego – być może próbując uchronić się przed krzywymi spojrzeniami innych kotów Klanu Klifu, być może zawiedziona otrzymanym od Srokoszowej Gwiazdy imieniem wojownika, które w przykry sposób przypominało kotce o jej największej wadzie, zapominalstwie. Mimo skomplikowanej relacji z ojcem, na widok jego ciała zalała się łzami. Nie dała się jednak pochłonąć żałobie – dość szybko postanowiła, że jej obowiązkiem jako osoby, która genialnie zna się na innych, jest poznanie opinii KAŻDEGO na temat sprawy. Mimo to, jak wspominają niektórzy, zapytana o zdanie na temat Srokoszowej Gwiazdy, gwałtownie traciła swój animusz. Kto wie, jaki był cel “śledztwa” Obuwik i czy doszła do jakichkolwiek wniosków? Tajemnicę swojego powiązania ze śmiercią ojca Zagubiony Obuwik zabrała ze sobą do grobu.
Prószący Śnieg
Prószący Śnieg głośno sprzeciwiał się wszelkiemu okrucieństwu i przemocy. Brzydził się dziwnym podziwem zabójcy Srokoszowej Gwiazdy, ponieważ uważał, że skrzywdzenie kogoś w tak okrutny sposób jest niczym więcej niż barbarzyństwem. Szczególnie za skórę zachodziła mu Kruszynowa Knieja, która stale z niego kpiła i podważała jego zdanie. Prószący Śnieg twierdził, że większość kotów w gruncie rzeczy jest istotami moralnie dobrymi, a kochający Klan Gwiazdy nie miał powodu, by się od nich odwrócić. Nawoływał do posłuszeństwa wobec przywódcy – nawet wtedy, gdy Srokosz zrobił z Judaszowca więźnia za karę za jego zachowanie podczas zgromadzenia. Nigdy głośno nie sprzeciwiał się Liściastej Gwieździe i zawsze starał się służyć dobrą radą, pomimo ich różniących się poglądów. Można się tylko zastanawiać, ile z wypowiadanych przez niego miłych słów było zgodnych z prawdziwymi myślami…
Czereśniowa Gałązka
Czereśniowa Gałązka miała w swoim sercu zbyt wiele miłości – zarówno do Klanu Klifu, jak i Klanu Gwiazdy. To ona ujawniła powiązanie Srokoszowej Gwiazdy z Mroczną Puszczą. Głęboko wierzyła w istnienie klątwy, razem z Judaszowcem głosząc słowo przodków. Nikt jednak nigdy nie słyszał, by komukolwiek złorzeczyła – wydawało się nawet, że czuła się źle z powodu swojego chwilowego momentu radości po śmierci przeklętego przywódcy. Mimo to miała nadzieję, że śmierć Srokoszowej Gwiazdy niosła ze sobą lepsze jutro. Wyraźnie widać było, jak mocno przejmowała się złością Gwiezdnych. Kotka do końca miała nadzieję, że widząc oddanie klifiaków – z Liściastą Gwiazdą i Judaszowcowym Pocałunkiem na czele – przodkowie zapomną o ich grzechach. Była gotowa walczyć ze złem i zapłacić za to każdą cenę.
Bławatkowy Wschód
Bławatkowy Wschód przyjął postawę lojalnego wojownika Klanu Klifu – natychmiast przejął się w klątwą. Z uwagą słuchał słów głoszonych przez Judaszowcowy Pocałunek i starał się stosować do wszystkich jego rozkazów. Jednocześnie uczył swoje dzieci, by były wierne Klanowi Gwiazdy i aby nigdy przenigdy nie grzeszyły. Bardzo martwił się o dobrobyt Klanu i starał się brać aktywny udział we wszystkich toczących się dyskusjach, gdy nie był zajęty zajmowaniem się kociętami. Mimo to przedkładał swoją rodzinę ponad wszystko – nawet ponad dobro innych kotów. Niektórzy podejrzewają, że jego śmierć była karą za sprzeciwienie się przeklętemu przywódcy. Zabity przez przypominającego Srokosza psa, mający pod pazurami sierść zmarłego lidera Bławatkowy Wschód nie mógł być świadkiem nowego dnia Klanu Klifu. Czy naprawdę poniósł najwyższą karę za działanie zgodnie ze słowem Judaszowca? Czy mógł być bardziej zaangażowany w walkę przeciwko Srokoszowej Gwieździe, niż wszyscy podejrzewali?
Gąsiorkowa Łata
Biedna Gąsiorkowa Łata – znaleziona nad ciałem swojego ukochanego partnera, płacząca i krzycząca wniebogłosy, że to nie ona zabiła, że to nie jej wina. Przecież chciała jedynie spokojnego, pełnego wzajemnej miłości życia z partnerem. Nie rozumiała, dlaczego Klan Klifu tak nienawidził jej partnera. Czemu nie słuchali, gdy go broniła?! Czemu nie pozwalali im żyć normalnym, spokojnym życiem? Zawsze starała się zabierać głos, gdy ktokolwiek obrażał i złorzeczył jej rodzinie. Przecież wszyscy chcieli jedynie szczęścia i dobrobytu. Srokoszowa Gwiazda nie był wrogiem Klanu Klifu! Dlaczego więc stała nad jego ciałem? Dlaczego była oskarżana o zabicie Srokosza? Wydawało się, że odpowiedzi Gąsiorka na te pytania nigdy wybrzmiały wystarczająco przekonująco. Niektórzy mówią, że jej prawdziwym powodem śmierci było złamane serce – ale kto wie, czy nie były to tak naprawdę wyrzuty sumienia?
Biała Zamieć
Pomimo pokrewieństwa ze Srokoszową Gwiazdą, Biała Zamieć nigdy nie była angażowana w dyskusje związane z klątwą. Być może świadomie odsunęła się od wizerunku brata, a być może po prostu przeszła pod radarem dzięki swojemu cichemu i niewyróżniającemu się charakterowi. Nie wychylała się i nigdy nie wypowiadała na temat klątwy. Swoje ostatnie księżyce spędzała głównie z najbliższymi. Widać było, że dla swoich dzieci potrafiłaby zrobić absolutnie wszystko. To ona wraz z Bożodrzewnym Kaprysem znalazła stojącą nad ciałem Srokosza Gąsiorkową Łatę, którą od razu oskarżyła o dokonanie morderstwa. Nie wiadomo, jak jej postawa zmieniłaby się po objęciu władzy przez Liściastą Gwiazdę – sama zmarła niedługo po śmierci brata. Czy oportunistyczna kotka mogła ukrywać więcej, niż wszystkim się wydawało?
Przyczajona Kania
Ktokolwiek miał przyjemność rozmowy z Przyczajoną Kanią na kilka księżyców przed jego zaginięciem, może potwierdzić, że kocur wyraźnie wstaje codziennie lewą łapą. Zastępca wydawał się być wiecznie odległy, a jednocześnie przeraźliwie świadomy wszystkiego, co się wokół niego działo – jego ciało było wiecznie spięte, a futro delikatnie zjeżone, jakby z każdej strony spodziewał się ataku. Swoim niedostępnym zachowaniem odrzucał każdego, kto chciałby poprowadzić z nim dłuższą konwersację. Na pytania dotyczące klątwy i morderstwa swojego poprzednika odpowiadał krótko i niekonkretnie, jakby próbując zbagatelizować powagę wydarzenia. Co stało się z jego maską przyjaznego kocura? Czy to ciężar bycia zastępcą znienawidzonego przywódcy przygniótł Kanię? Dlaczego kocur uciekł z Klanu Klifu? Być może kocur wiedział coś więcej o śmierci Srokoszowej Gwiazdy, niż chciałby dać po sobie pokazać…
Srokoszowa Gwiazda
Na tygodnie przed swoją śmiercią osłabł, stał się bardziej opryskliwy. Być może czuł, co czeka go ze strony klanu. Być może wiedział, że dłużej nie może kontrolować rosnącej złości i niezadowolenia. Trudno stwierdzić, czy naprawdę wierzył w to, że był przeklęty. Rządził twardą łapą i nie pozwalał na niszczenie mienia Klanu Klifu w oczach innych klanów – gdy była taka potrzeba, potrafił ukarać sprawców. W własnym obozie wydawał się jednak głównie ignorować problemy. Judaszowca uczynił więźniem dopiero wtedy, gdy tamten zwrócił się przeciwko przywódcy na zgromadzeniu. Czy była to jego nieudana próba na powrócenie w łaski Klanu Klifu? Czy naprawdę był tyranem i zdrajcą Klanu Gwiazdy? Czy zasługiwał na okrutną, długą śmierć poprzez odebranie pozostałych ośmiu żyć w przeciągu zaledwie kilku chwil? Czy naprawdę sprowadził na Klan Klifu nieszczęście, czy po prostu zapłacił najwyższą cenę za plotkę, której nie potrafił powstrzymać?
𓂃𓂃𓂃˖ ࣪☆ ࣪˖𓂃𓂃𓂃
LISTA OSTATNICH OPOWIADAŃ FABULARNYCH KLANU KLIFU:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz