— Zajączek mówiła, że spędzasz dużo czasu z Wilkiem? To prawda? Mam nadzieję, że nic ci nie zrobił? W końcu on jest nienormalny, zaatakował mnie dwa razy. Dobrze, że wtedy za to dostał karę, może to go czegoś nauczy. No, ale wracając to prawda, że się z nim zadajesz? - Cienista nie wiedziała co odpowiedzieć, w końcu lubiła go, nawet najbardziej w klanie, jeśli chodzi o kocury, ale z drugiej strony Niezapominajka już nie bardzo. Wiedziała, że ta dwójka to chyba najbardziej kłótliwe koty w klanie, ale co miała odpowiedzieć?
- T-tak, znaczy trochę, no może ba-bardziej niż t-trochę, ale Wilk n-nie jest nie-nienormalny - zaczęła się jąkać, bo nie była pewna, jak Niezapominajka na to zareaguje. W końcu lubiła i ją i Wilka, a jak będzie musiała wybierać? Przeraziła się na samą myśl. To byłoby okropne, a ona nie umiałaby wybrać jednego z nich - i nie, nie zrobił mi n-nic - spuściła głowę na samą myśl o tamtym dniu, gdy ten uderzył ją w pyszczek.
- Wilk jest nienormalny, zaatakował mnie dwa razy! A jak ciebie zaatakuje? - Cień skuliła się, bo nie wiedziała, co ma odpowiedzieć. Nie uważała, tak jak Niezapominajka, ale nie chciała denerwować liliowej - A skąd masz te blizny? - zapytała i wskazała na bok ciemnej.
- A to, to od borsuka, nic takiego - z ulgą odpowiedziała czarna.
- A ta na pyszczku? - tutaj jakby Cienista mogła, zapadłaby się pod ziemię i zrobiła czerwona, jak burak. Była przerażona, bo przecież jak Niezapominajka się dowie, to... Nie dokończyła myśleć, bo wyrwał ją głos przyjaciółki.
- Hm?
- O-ona je-jest z... - nie mogła wymyślić nic na poczekaniu. To nie tak, że chciała kłamać liliową, ale chciała uratować Wilka, przynajmniej od nieprzyjemnej pogadanki, ale biorąc pod uwagę ich "bitwy" na śmierć i życie, to bała się tego, czego może się spodziewać - Wilcza Łapa mi to zrobił - spuściła głowę. Nie patrzyła na pyszczek kotki, bała się, co tam zastanie - a-ale to nie celowo! - poprawiła się - my.. Po prostu... - nie dokończyła, bo Niezapominajka jej przerwała.
- Wilk za to zapłaci - ze złością w oczach odparła liliowa. Cień wpadła w panikę. Jak to zapłaci? Znaczy, że co? Miała nadzieję, że ta mu nic nie zrobi. Lubiła go! To było straszne dla ciemnej, bo lubiła ich oboje, a ci chyba, a raczej na pewno byli w stanie coś sobie nawzajem zrobić. Czarna skuliła się.
- Nie martw się, jeszcze nie teraz, ale jak wrócimy z patrolu - uspokajająco rzekła Niezapominajka, ale to wcale Cienistej Łapy nie uspokoiło.
- Ale mówię, że to przez przypadek. On tego nie chciał, a poza tym to było dawno dość, więc nie ma co Wilkowi tego przypominać - Cień lekko się uśmiechnęła - odpuścisz mu? - ciemna weszła na "inną drogę" i ironicznie zapytała przyjaciółkę. Spojrzała nań, a ta wydawała się zamyślona, więc Cień machnęła ogonem, żeby liliowa ruszyła za nią dalej patrolować granice.
<Niezapominajka? Odpuścisz Wilkowi? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz