- Chciałaś uciec z obozu? Zwiać jak tchórz Rozwydrzona Łapo? Nie myśl, że to przyjdzie ci tak łatwo. - syknął ktoś. Przez uderzenie serca kotka myślała, że to Gęsi Wrzask, jednak głos był kobiecy. Widziała wyraźnie zielone oczy, ale reszta zlewała się w mroku. Czyli jest czarna, tak jak ona! Jadowita Żmija? Wtedy dotarł do niej sens jej słów. Zamarła.
- N-n-nie! To nie tak! Ja chciałam tylko zrobić siusiu! - pisnęła. - Nie chciałam wychodzić poza obóz! Chciałam zrobić przed wejściem! Mój braciszek może potwierdzić! - zawołała.
- Czyli on też jest w to zamieszany? - syknęła.
- N-nie! Naprawdę, przysięgam na Klan Gwiazdy! Nie chciałam uciec! - krzyknęła.
- Klan Gwiazdy. - splunęła. - Od kiedy on się czymkolwiek przejmuje? Nie mów, że nadal wierzysz w te zapchlone gwiazdki. - warknęła.
- Cz-czy ty chciałaś mnie zabić? - pisnęła.
- Spełniam tylko rozkazy. - nadal wpatrywała się na nią uważnie. Uczennica pobiegła w podskokach do legowiska. W mroku widziała przez chwilę oczy Jadowitej Żmii, a potem i one zniknęły. No cóż… musi zrobić siusiu jutro.
***
Oczywiście, że by zaspała, skoro nie spała przez praktyczni całą noc. Tylko dzięki Pierzastej Łapie udało jej się wstać na czas. Załatwiła potrzebę i stanęła przed Gęsim Wrzaskiem. Ze zmęczenia ledwo trzymała się na łapach, a oczy jej się przymykały. Coś się zmieniło. Czuła to. Baczne spojrzenia grupki kotów. Wczoraj, kiedy przechodziła obok legowiska medyka, jakiś kot wysunął pazury. Musiała się pilnować. Możliwe, że tu była grupka kotów, czekająca na jej pomyłkę. Spojrzała na Gęsi Wrzask. Ciekawiło ją, jak miał ją czegoś nauczyć nie pokazując jej niczego. Kiedy się myliła, nie pokazywał jej, jak jest dobrze, tylko ją bił. Cały klan był na nią wrogo nastawiony oprócz Kuniej Norki, Pierzastej Łapy i rodziców, a z ta pierwszą dawno nie rozmawiała. Kto wie, czy nie odwróciła się od niej tak samo jak każdy inny? Rozwydrzona Łapa już nie wiedziała komu ufać. Ziewnęła cichutko.- C-co dzisiaj będziemy robić? - pisnęła patrząc się na niego.
<Gęsi Wrzask?>
[503 słów]
[Przyznano 10%]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz