*bardzo dawno temu*
– Witaj, czy chciałbyś zobaczyć moje roślinki? Rosną w legowisku uczniów. Chyba że jesteś zajęty… – miauknął Pierzasta Łapa.
– Nie mam zajęcia, więc czemu nie? - Uśmiecham się miło.
– To chodźmy! - Uśmiechnął się i poszedł w stronę legowiska uczniów. Kiedy ja ostatni raz tam byłem tu bez potrzeby budzenie Kaczej Łapy? Dawno temu. Wchodzimy do środka. Siostra pokazała roślinki. Naprawdę fajne.
– Jakie ładne. - Wącham roślinki. Nie znam się na nich, więc nie powiem, co to. - Ja nie mam łapy do roślin. Nawet jak bym próbował to by uschły. - Śmieje się cicho.
– Nie może być tak źle. - mruknęła młodsza siostra. To dość dziwne, że jesteśmy rodziną, a tak bardzo mało się znamy. W końcu jednak rodzina jest wielka.
– Uwierz mi jest. Nawet nie umiem jej nie zgnieść, więc jest ze mną źle. - Macham lekko ogonem.
– Może cię nauczę trochę? - proponuje liliowa.
– Nie wiem, czy to możliwe, jednak jak masz czas to ja bardzo chętnie. - Uśmiecham się. I powiedzcie mi, że posiadanie rodzeństwa nie jest super. Można na spokojnie porozmawiać. Nie ma jakiejś presji.
***
Pierzasta łapa została mianowana. Przez całe zajście ze stwórcą nie mogłem za dużo porozmawiać z siostrą. A teraz jest już wojownikiem. Pierzasta Mordka. Moja rodzina którą tracę na własnych oczach. Podobno wszyscy obserwują nas z klanu gwiazd. Ciekawe co myśli sobie moja rodzina. Na pewno się mnie wstydzi. Uśmiecham się sztucznie. W końcu mianowanie to najwspanialszy moment w życiu każdego ucznia. Może porozmawiam z nią? Po gratuluje? Cokolwiek. Byle by nie wyjść na ignoranta. Bo nie tak jest. Patrzę na nowo mianowaną wojowniczkę. Dużo kotów jej gratuluje. Nie będę robił tłoku, poczekam. Dużo kotów już odeszło. Wzdycham. Powoli wstaję i podchodzę do liliowej.
– No hej … gratuluje ci mianowania - mówię nieśmiało. Mam ogon nisko opuszczony na ziemi. Nawet się ciągnie.
– Dziękuje - mówi kotka. Czemu mi się zdaje, że nie chce ze mną rozmawiać? Teraz mam kolejny na to dowód. Chyba że mam już jakieś problemy ze sobą. W co nie wątpię.
<Pierzasta Mordka? Sorry że musiałaś tyle czekać i za gniota>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz