– To skomplikowane.- odpowiadam po chwili. Jak, by mu to wytłumaczyć? Skoro sama nie wiem. Dużej ilości rzeczy nie wiem, nie wiem jak powstają kociaki dokładniej. Wiem tylko, że potrzeba dwóch kotów, trochę słabo. Jak mam ponad 20 księżyców na karku.- Wiesz … przemyślę to, bo odpowiedź młody jest trudna. I nie bój się mnie, nie gryzę przecież! Może gryzę, ale nie jestem zła. Sama byłam głupia, nadal jestem! Pamiętaj, kodeks i to co mówią liderzy jest głupie.- Biorę głęboki wdech.- Nie ograniczaj się młody do znajomości w swoim klanie! Ja znam kilka kotów spoza Klanu Burzy, na zgromadzeniach super się je zdobywa. Tylko spróbuj coś na nim zrobić to!- Widząc, że kocurek kładzie uszy lekko przestraszony śmieje się.- To nic ci nie zrobię, nie zdziw się nigdy jak, by twoja mentorka coś zrobiła. Mokra Gwiazda nie zna się na żartach, tylko staraj się nic nie zrobić bardzo poważnego. Nie wszczynaj kłótni, tak jak na ostatnim zgromadzeniu kilka kotów. Nie rzucaj szyszkami ani innymi podobnymi! Z to są wkurzające kary, co jeszcze eee jak nie zostaniesz wybrany na zgromadzenie to nie idź. Tuptająca Łapa ci opowie czemu. Nie przezywaj innych, bądź miły. I NIGDY NIE BIERZ PRZYKŁADU ZE MNIE! To najważniejsze.
Zamykam buzię zdając sobie sprawę, że odbiegam od tematu. Mentorka ze mnie okropna. Nie dość, że nie mam prawie do kogo się odezwać z klanu, najchętniej bym przeleżała całe dnie co jakiś czas płacząc. Nie mam sił do czegokolwiek, a do treningu zmuszam się bardzo. Konwalia chyba nie żyje, ze Stokrotką mam coraz gorsze relacje. A reszty rodziny nie mam. Brakuję, by moja siostra umarła, wtedy nic nie będzie mnie łączyć praktycznie z Burzakami. Chcę dowiedzieć się kto jest moim ojcem, tylko kogo się zapytać? Może Orlikowy Szept wie?
– Dobra chodź, idziemy dalej. Czas za chwilę minie, a nie chce, by ci łapki odpadły.
***
<Słonecznikowa Łapa? Przepraszam za gniota>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz