Paskudna rybia woń uniosła się w powietrzu, wypełniając tym smrodem całą kociarnię. Pigwa skrzywił się, czując ten zapach. W przeciwieństwie do kochającego pstrągi Truskawka on nie był jakimś wielkim miłośnikiem ryb. Widząc zejściu do kociarni znajomy krzywy pysk, szybko poleciał schować się za mamę. Rodzicielka była najlepszą obroną jeśli chodzi o Aroniowy Podmuch, jedynie Pstrągowy Pysk mogła z nią konkurować, jednak ta nie zawracała sobie głowy piskami z kociarni. Czarno-biały wojownik wkroczył dumnie do żłobka, mierząc kociaki ostrym spojrzeniem. W pysku trzymał parę obślizgłych stworzeń zwanych też rybami. Pigwa widząc ich martwe i nieruchome oczy, poczuł jak śniadanie mu się cofa.
— Wujek Aronia! — chyba jako jedyny ucieszył się na widok kocura Jesionek. — Opowiesz mi znowu o swoich wspaniałych podbojach? — poprosił, wlepiając błagalne spojrzenie niebieskich ślip w wojownika.
Kocur wypuścił ryby z pyska i westchnął teatralnie.
— A może może być o zgromadzeniu? — mruknął leniwie, usiadł obok zaciekawionego malca. — Wiesz, że Gwiezdni prawie usmażyli nas piorunem?
Nie trzeba było czekać na reakcje podekscytowanego Jesionka. Czekoladowy kocurek aż dostał tych swoich tików z zaciekawienia. Jego łapki dreptały w miejscu, robiąc coraz większe dziury w podłodze żłobka. Poziomek i Gruszka też zwrócili łebki w stronę odwiedzającego ich wojownika lekko zainteresowani tą historią.
— Jasne! Opowiadaj! Opowiadaj! — ponaglił go Jesionek.
Na podrapany pysk wojownika wkradł się paskudny uśmiech.
— Zanosiła się spokojna noc — zaczął opowieść, Pigwa wyszedł nieśmiało za grzbietu matki, by też posłuchać. — Klan Nocy nieświadomy jeszcze najbliższych wydarzeń siada spokojnie koło Klanu Burzy i Wilka. Światło księżyca oświetla pyski kotów oraz oblicza liderów... — urwał, by spojrzeć na swoją powiększającą się widownie. — Jednakże spokój nie mógł panować długo przez lisie łajno zwane też Lisią Gwiazdą!
Pigwa pisnął mimowolnie na dźwięk imienia lidera Klanu Klifu. Do dziś bał zasypiać sam.
— Pokazałeś mu gdzie raki zimują Aroniowy Podmuchu? — zapytał podekscytowany Jesionek.
Ku jego rozpaczy kocur pokręcił łbem.
— Jedynie mysię móżdżki zakłócają spokój na zgromadzeniu walką — odparł mądrze, wypinając dumnie pierś, zupełnie jakby sam tego nie robił parę księżyców temu.
Agrest także dosiadła się do słuchaczy, słysząc imię ulubieńca jej brata.
— Lisia Gwiazda jak zwykle siał zamęt, pokazując nam swe pojebanie umysłowe — ignorował chrząknięcie Oblodzonej Sadzawki na brzydkie słowo. — Pierw obrzydliwymi próbami podrywów zastępców innych klanów, którzy szczególnej urody zresztą nie byli, później wlepianiem swych paskudnych brązowych ślip w naszą medyczkę, Słodki Język, a na koniec bezsensowną walką ze Pstrągowym Pyskiem oraz pozwalaniem jej bicia własnych synów. — wymieniał przewinienia lidera Klifiaków.
Pigwa przekręcił łebek ze zdziwienia. Nie rozumiał czemu babcia biła się z tym paskudnym liderem, aż tak bardzo nie podobało się jej, że patrzył się na Słodki Język?
— Ale co z tym piorunem? — dopytała Agrest zdająca się być znudzona innymi elementami opowieści.
Ogon Aroniowego Podmuchu zawirował w powietrzu.
— Przez głupotę Lisiej Gwiazdy oraz lekkomyślność Pstrągowego Pyska Klan Gwiazd nie mógł dłużej znieść tego co się dzieję na zgromadzeniu, zsyłając na nas, bezbronne i niewinne koty, cały deszcze piorunów zalewających polane... cudem przeżyliśmy, niestety ktoś z naszych ucierpiał...
Zirytowane westchnięcie Oblodzonej Sadzawki przerwało tą napiętą atmosferę.
— Aroniowy Podmuchu, już nie wymyślaj i przestań mącić w łbach kociakom — syknęła starsza karmicielka, przywołując ogonem swe pociechy.
Czarno-biały wojownikom prychnął niezadowolony.
— Nie zmyślam — odparł oburzony tymi zarzutami i zwrócił się do kociąt. — Jak mi nie wierzycie, zapytajcie Słodki Język — rzucił i wyszedł dumnie z kociarni.
Pigwa przyglądał się mu jeszcze chwilę. Trudno było mu uwierzyć, że ten chwalipięta jest tym samym kocurem, który zdaniem mamy jest taki zły i paskudny.
Ale jak to nie byli szczególnej urody? ;)
OdpowiedzUsuńJakimś cudem Wilczy nie wpisał się w kanon piękności Aronii...
Usuń