Oczy Jeżowej Łapy wręcz błyszczały szczęściem, zmieszanym z dużą dawką dumy, gdy opowiadał jednemu z kociąt Kwiecistej Polany na czym polega fascynujące (jego zdaniem) życie medyka. Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że koteczka przestała go słuchać. Uczeń Zajęczej Stopy musiał pochwalić się odpowiedzialnością, która wiązała się z jego pozycją. A pomyśleć, że jeszcze kilka księżyców temu, bał się z całego serca medyczki Klanu Burzy.
— Nuuuuda — zamrugał błękitnymi ślipiami na słowa Melodyjki. Spoglądał na nią, nawet nie ukrywając zdziwienia. — Skolo tyle fies o medykach, to o fojownikach pewnie tesz. Lepiej o nich mi opofiec.
— Życie medyka jest bardziej... — urwał pod naglącym spojrzeniem kociaka. Jeżowa Łapa podziękował w duchu Klanowi Gwiazdy, że jest większy. Pewnie będąc teraz wzrostu tej malutkiej koteczki, mógłby mocno oberwać, gdyby odważył się sprzeciwić. Pokręcił szybko głową. To dobrze mieć takie kocięta, pewnie przyniesie kiedyś zaszczyt Klanowi Burzy. Oczywiście, gdy odpowiednio podrośnie. Uśmiechnął się promiennie. — No dobrze, mogę ci coś opowiedzieć o życiu wojownika.
— Freszcie. — mruknęła koteczka, przeciągając się.
Jeżowa Łapa owinął puchaty ogon wokół łap, przygotowując się na potencjalną lawinę pytań, zanim zacznie odpowiadać. Zmrużył oczy, przypominając sobie wszystkie słowa swojej pierwszej mentorki, Pliszkowego Kroku.
— Wojownicy kierują się kodeksem wojownika. Są to zasady, których muszą przestrzegać, by być dobrymi, szlachetnymi kotami. — starał się wszystko wytłumaczyć jak najprościej. — Chodzą na Zgromadzenia, trenują uczniów, polują dla wyżywienia całego klanu. Czasami podczas patrolowania granic, muszą być gotowi bronić terytorium, słuchają poleceń lidera, natomiast w razie bitew, walczą odważnie w imię klanu. Życie ucznia jest również ciekawe. To oni w przyszłości zostają wojownikami, gdy tylko przejdą odpowiednie szkolenie. Gdy zostaniesz uczennicą, dostaniesz własnego mentora, który nauczy cię polować, będziesz umiała się obronić, oraz nauczysz się, czym jest szacunek względem starszych i innych klanów. Fajne, prawda?
Widząc jak koteczka otwiera pyszczek, żeby coś powiedzieć, zamilkł.
<Melodyjko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz