OGÓLNEPRZYCZAJONY DROZDOŃ
*Poprzednie imiona: Lamparcik > Lamparcia Łapa
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Cechy szczególne - Biała łata na lewym oku, lekko wystające kły
Kolor sierści - Czekoladowy pręgowany klasycznie złoty bicolor
Długość sierści - Półdługa
Kolor oczu - Zielone
Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają i Przyczajona Drozdoń jest tego idealnym przykładem. Jest tą samą, wredną marudą co zawsze, która prycha na wszystko i wszystkich. W niemal każdej sytuacji widzi same minusy i potrafi być szczera do bólu. Jest to jednak dlatego, że czuje się przytłoczona w towarzystwie innych kotów, które często dla niej są zbyt głośne. Najpewniej gdyby urodziła się samotniczką, a nie kotem klanowym, to prawdopodobnie była odrobinę milsza. Złoto-barwną kotkę cechuje też stosunkowo niski poziom empatii - nie rozumie co to znaczy współczuć komuś i zdecydowanie nie jest dobrym dyplomatą. Kolejną typową rzeczą dla młodej uczennicy medyka jest to, jak bardzo jest przewidywalna. Zawsze chodzi tymi samymi drogami i robi wszystko rutynowo. Zwykle ,,zajęcia’’ rozplanowane ma na cały dzień i wyjątkowo stresuje się, gdy musi przerwać pracę. Jeśli chodzi o relacje międzykocie, to kotka ich nie ma. Oddaje wrażenie dziwnej, często posługuje się albo pojedynczymi wyrazami, albo pełnymi, złożonymi zdaniami; nic pomiędzy. Potrafi też zadawać skomplikowane lub nadmiernie filozoficzne pytania, na które mało kto potrafi odpowiedzieć, przez co mało kto jest chętny do podjęcia jakiejś dłuższej rozmowy z nią.
Zaczynając od zasad, jej nastawienie do nich jest dość niecodzienne. Chociaż trzyma się ich niezwykle rygorystycznie, tak wiele z nich by zmieniła - zwłaszcza te znajdujące się w kodeksie wojownika. Uważa, że chociaż wiele z nich rozumie, tak niepotrzebnie ogranicza koty i mogłyby być zmienione. Kolejną rzeczą wartą poruszenia tutaj jest jej moralność w przypadku medycyny. Z łatwością odmówiłaby wyleczenia kogoś, jeśli tego kota nienawidzi. Ponadto bez zawahania mogłaby eksperymentować nawet na własnych klanowiczach, niezależnie od tego czy w ten sposób miała zagrozić czyjemuś życiu. Zwykle jednak robi to na młodych włóczęgach, którzy jej niefortunnie zaufali. Jednak co do samej moralności, a dokładniej tej w stosunku do innych kotów, to cóż… Powiedzmy, że nie należy do najlepszych. Chociaż nie byłaby w stanie położyć na kogoś choćby pazura, tak z łatwością wykończy cię swoimi komentarzami o twojej osobie. Dodatkowo jak najbardziej jest w stanie zjeść drugiego kota w chwili głodu, o ile to nie ona musi tego kota zabijać i o ile to nie jest ktoś, kogo zna - jest to jednak ostateczna opcja, w przypadku, gdyby nie znalazła żadnej padliny czy mniejszego drapieżnika. I najlepsze na koniec; relacje międzyklanowe. Uważa, że koty Klanu Nocy są urodzone wyżej od innych i że pozostałe klany są podkotami, które powinny służyć nocakom.
-Kocha (żywe) gryzonie i znienawidzi każdego, kto spróbuje dać jej do zjedzenia jakąś mysz czy szczura.
-Lubi [ze zwierzyny]: turkawki, sierpówki, padalce, zwinki, płotki i trocie.
-Lubi [z kwiatów]: dziurawce, jaskry, obuwiki, rumianek, niezapominajki, bodziszki, chabry, dzwonki i zimowity.
-Widoczne u niej są wszelkiej maści sensoryzmy, zwłaszcza nadwrażliwość węchu i słuchu.
-Oprócz zwierzyny w sporych ilościach spożywa dzikie rośliny pomimo faktu, iż są one niezdrowe dla kotów. Jej ulubionymi owocami są poziomki, taszniki i truskawki.
UMIEJĘTNOŚCI
- Walka - może i teorii mogłaby się nauczyć, jednak nigdy nie byłaby w stanie zastosować tej wiedzy w praktyce. Jej ataki często wyglądają bardziej jak zabawa w Twistera, niż trening walki; a to już nie wspominając, że nie byłaby w stanie zaatakować kogokolwiek bez wyrzutów sumienia.
- Pływanie - gdyby tak porównać ją do reszty Klanu, to idzie jej to nie najlepiej. Potrafi pływać na krótkie czy średnie dystansy przez spokojną wodę, ale na tym się kończy. W przeciwieństwie do pływania jednak całkiem dobrze idzie jej chodzenie po bagnach.
RELACJE
RODZINA
Matka - Ptasi Jazgot (*) [Tęskni za rodzicielką. Poprosiła lidera o zmianę imienia, by uczcić pamięć matki.]
Rodzeństwo - Mopkowy Skrzek (*)
Partner - Eeeee, нет.
Potomstwo - Bleh, kto chciałby wychowywać te małe gówniaki?
HISTORIA
Siorka podobna nieco do braciszka, jeśli chodzi o charakter, mamy to! haha Mamuśka się zdziwi
OdpowiedzUsuń