– Bardzo dobrze – powiedziała do młodszej kotki. – Umiesz łowić ryby, ale czy potrafisz złapać mysz?
Uczennica umieściła ciało martwej ryby na ziemi, a następnie zerknęła na swoje łapy. W jej złocistych oczach mentorka dostrzegła lekkie zakłopotanie. Zdążyła już zauważyć, że Zapomniana Łapa nie mówi o tym, kiedy nie umie wykonać jakiegoś zadania. Postanowiła czekać, aż córka Świetlikowej Ścieżki odpowie na jej pytanie.
– Chyba – odpowiedziała po chwili.
– Chyba? Odpowiadasz tak albo nie – odparła Czarne Piórko, a w jej głosie Zapomniana Łapa usłyszeć mogła lekką irytację.
– Jak byłam kociakiem to łapanie listków było bardzo łatwe – stwierdziła. – Myślę, że i z myszą dam sobie radę.
Czarna kocica zaczęła uderzać swoim ogonem o ziemię.
– Polowanie nie jest zabawą dla kociąt!
Zapomniana Łapa opuściła głowę i wbiła spojrzenie w łapy. Czarne Piórko była na nią zła, ponieważ porównywała polowanie na mysz do zabawy w łapanie listka. Było to zachowanie kociaka - nie ucznia zastępczyni.
– Przepra-
– Nie przepraszaj – przerwała jej Czarne Piórko. – Jeden z punktów kodeksu mówi, że uczniom nie wolno jeść bez pozwolenia, dopóki nie zapolują, aby nakarmić starszyznę lub kocięta. Umiesz łapać ryby, więc będziesz to robić przed każdym wzięciem jakiejkolwiek zdobyczy ze stosu. Rozumiesz?
Uczennica kiwnęła do swojej mentorki głową, a w jej oczach widoczny był strach.
– Zwierzyna zabijana jest tylko po to, by się nią pożywić – dodała, a jej głos był spokojniejszy. – Pamiętaj, aby podziękować Klanowi Gwiazd za jej życie, a także nie poluj i nie wstępuj na teren innego klanu. Wszystko jasne?
– Ta-tak.
– Opowiedziałam ci o czterech punktach kodeksu i nauczyłam polowania na ryby. Myślę, że ta wiedza ci na razie wystarczy. Oczekuję ciebie jutro o tej samej porze w tym samym miejscu – powiedziała, a następnie odeszła, aby pójść na samotne polowanie.
– Polowanie nie jest zabawą dla kociąt!
Zapomniana Łapa opuściła głowę i wbiła spojrzenie w łapy. Czarne Piórko była na nią zła, ponieważ porównywała polowanie na mysz do zabawy w łapanie listka. Było to zachowanie kociaka - nie ucznia zastępczyni.
– Przepra-
– Nie przepraszaj – przerwała jej Czarne Piórko. – Jeden z punktów kodeksu mówi, że uczniom nie wolno jeść bez pozwolenia, dopóki nie zapolują, aby nakarmić starszyznę lub kocięta. Umiesz łapać ryby, więc będziesz to robić przed każdym wzięciem jakiejkolwiek zdobyczy ze stosu. Rozumiesz?
Uczennica kiwnęła do swojej mentorki głową, a w jej oczach widoczny był strach.
– Zwierzyna zabijana jest tylko po to, by się nią pożywić – dodała, a jej głos był spokojniejszy. – Pamiętaj, aby podziękować Klanowi Gwiazd za jej życie, a także nie poluj i nie wstępuj na teren innego klanu. Wszystko jasne?
– Ta-tak.
– Opowiedziałam ci o czterech punktach kodeksu i nauczyłam polowania na ryby. Myślę, że ta wiedza ci na razie wystarczy. Oczekuję ciebie jutro o tej samej porze w tym samym miejscu – powiedziała, a następnie odeszła, aby pójść na samotne polowanie.
< Zapomniana Łapo? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz