Była noc, a gwiazdy połyskiwały. Księżyc był ogromny, a ja... ja nie mogłam zasnąć.
Patrzyłam na piękno tych błyszczących małych kuleczek na niebie. Rozmyślałam, czy my kiedyś też trafimy do Klanu Gwiazd. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos mojej siostry.
-Co robisz?-Zapytała.
-Patrzę w gwiazdy i w mroku szukam Klanu Gwiazd.-Odpowiedziałam jej szczerzę.
Ona tylko po cichu podeszła, usiadła obok mnie i zaczęła przyglądać się razem ze mną.
-Klan Gwiazd na pewno na nas patrzy.-Uśmiechnęła się Wilczka
-Masz rację.Chyba będę robić to częściej.-Wyszeptałam do siostry.
-Co takiego?-Dopytywała się.
-Będę częściej patrzeć w gwiazdy.-Rzekłam dalej przyglądając się mroku.
Nagle usłyszałyśmy głos Agrestowego Ogona.
-Co robicie? Czemu nie śpicie?-Zapytał nasz Tata.
-Liska oglądała gwiazdy, a ja się przyłączyłam.-Odpowiedziała po cichu Wilczka.
-Tato, czy to prawda, że Klan Gwiazd na nas patrzy?-Spytałam się.
Bardzo zaciekawiona, pytająco spojrzałam na Ojca.
-Oczywiście Liska. Im bardziej w niego wierzysz, tym bardziej on Cię widzi.-Zagadnął Agrestowy Ogon. Miałam wielką nadzieję, że nie wygoni nas do spania, ale było to zbyt oczywiste.
-Dobrze dzieci, idźcie spać, jutro też jest noc.-Zachichotał cichutko i położył nas obok śpiącej mamy.
-DOBRANOC!-Powiedziałyśmy w tym samym czasie. On tylko pomachał łapką i wyszedł ze żłobka. Ta noc minęła mi bardzo dość inaczej niż zwykle, ponieważ wierzyłam w to, że Gwiezdny Klan nad nami czuwa.
Patrzyłam na piękno tych błyszczących małych kuleczek na niebie. Rozmyślałam, czy my kiedyś też trafimy do Klanu Gwiazd. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos mojej siostry.
-Co robisz?-Zapytała.
-Patrzę w gwiazdy i w mroku szukam Klanu Gwiazd.-Odpowiedziałam jej szczerzę.
Ona tylko po cichu podeszła, usiadła obok mnie i zaczęła przyglądać się razem ze mną.
-Klan Gwiazd na pewno na nas patrzy.-Uśmiechnęła się Wilczka
-Masz rację.Chyba będę robić to częściej.-Wyszeptałam do siostry.
-Co takiego?-Dopytywała się.
-Będę częściej patrzeć w gwiazdy.-Rzekłam dalej przyglądając się mroku.
Nagle usłyszałyśmy głos Agrestowego Ogona.
-Co robicie? Czemu nie śpicie?-Zapytał nasz Tata.
-Liska oglądała gwiazdy, a ja się przyłączyłam.-Odpowiedziała po cichu Wilczka.
-Tato, czy to prawda, że Klan Gwiazd na nas patrzy?-Spytałam się.
Bardzo zaciekawiona, pytająco spojrzałam na Ojca.
-Oczywiście Liska. Im bardziej w niego wierzysz, tym bardziej on Cię widzi.-Zagadnął Agrestowy Ogon. Miałam wielką nadzieję, że nie wygoni nas do spania, ale było to zbyt oczywiste.
-Dobrze dzieci, idźcie spać, jutro też jest noc.-Zachichotał cichutko i położył nas obok śpiącej mamy.
-DOBRANOC!-Powiedziałyśmy w tym samym czasie. On tylko pomachał łapką i wyszedł ze żłobka. Ta noc minęła mi bardzo dość inaczej niż zwykle, ponieważ wierzyłam w to, że Gwiezdny Klan nad nami czuwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz