Nadszedł świt.
Onyksowa Gwiazda zwołał cały Klan Klifu, by rozpocząć naradę.
– Dziś
zaatakujemy – oznajmił lider stanowczo. – Niedługo po górowaniu słońca, kiedy
ich patrol będzie daleko od obozu.
– Nareszcie! –
mruknęła Dzika Burza. – Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę miała okazję walczyć
z Klanem Wilka.
– Czy ja też
muszę walczyć? – spytała ładna, pręgowana uczennica. Stojący obok niej
Zakrzywione Oko pokręcił głową.
– My medycy nie
możemy walczyć, powinniśmy być czujni i cierpliwie czekać na powrót wojowników
– wyjaśnił z powagą. – Jednak Onyksowa Gwiazdo, co z Piaskową Łapą i
Promienistą Łapą?
– W Klanie Wilka
są uczniowie – mruknął lider. – Mogą być dla nich idealnymi przeciwnikami.
Długowłosy, rudy
kot siedzący obok innego kocura wyprostował się i z dumą spojrzał na członków
klanu. Nikt jednak nie zwrócił na niego uwagi, poza jednym, szarym kocurem.
Spojrzenie Szarego Płomienia było pełne grozy, co nieco rozbiło dumną postawę
ucznia.
– Plan ataku jest
następujący: – kontynuował Onyksowa Gwiazda. – Zaatakujemy dwiema grupami, tak
jak zrobił to Klan Nocy. Najpierw, pod moim dowództwem do obozu wejdą Piaskowa
Łapa i Dzika Burza. Reszta wojowników zaatakuje chwilę później, kiedy tylko
usłyszy mój sygnał. Pamiętajcie, że chcemy tylko przegonić Klan Wilka. Nie
ważcie się nawet nadepnąć na kociaka!
Klan rozszedł się
i zaczął przygotowywać do bitwy. Koty rozciągały się i rozgrzewały przed walką.
Promienista Łapa usiadł z boku i zaczął przyglądać się swoim łapom. Jego dość
długie, białe pazury lśniły w blasku słońca. Nagle, z całej siły uderzył
wysuniętymi pazurami w kamień. W twardej skale zrobiło się niewielkie nacięcie,
przez chwilę błyszczące na czerwono, jednak szybko pobladło.
– Świetna metoda!
– zawołał Błyskający Wąs podchodząc. – Drapiąc ostrzysz pazury.
– Szkoda, ze Ruda
Łapa nie może wziąć udziału w bitwie… Zawsze o tym marzył. – westchnął uczeń.
Mentor lekko się zmieszał.
– Z pewnością
Ruda Łapa będzie oglądał tą bitwę wraz z Klanem Gwiazd. Uwierz mi – powiedział.
Uczeń zadowolony zaczął ostrzyć swoje pazury, zgodnie ze wskazówką mistrza. Nie
mógł się już doczekać walki!
* * *
Klan Klifu czekał
przy granicy. Świeże znakowania Klanu Wilka dały im jasno do zrozumienia, że
ten teren był już spenetrowany.
– Były tu trzy
koty – oznajmiła Dzika Burza. – Kocur, ten co zawsze, kotka i uczeń.
– Damy radę –
mruknął Onyksowa Gwiazda. – Błyskający Wąsie, nasłuchuj mojego znaku.
Kocur skinął
głową, a pierwsza grupa oddaliła się, zagłębiając się w tereny Klanu Wilka.
Promienista Łapa uważnie obserwował swojego ojca i siostrę znikających mu coraz
bardziej z oczu. Gdy już ich nie widział Błyskający Wąs mruknął:
– Idziemy
Przeszli spory
kawałek drogi. Wokół czuli zapachy kotów z Klanu Wilka. Promienistej Łapie
sierść na karku jeżyła się za każdym razem, gdy do nosa trafiała ostra woń
wroga. Szary Płomień i Błyskający Wąs też drżeli z podniecenia. Ich wąsy
ruszały się nerwowo. W końcu rudy wojownik kazał się zatrzymać. Po chwili trzej
usłyszeli głośny jęk Onyksowej Gwiazdy. Pobiegli w kierunku głosu, do obozu
Klanu Wilka otoczonego skałami. Wewnątrz słychać było syk i krzyki wojowników.
Trójka kotów wbiegła na polanę i od razu rzuciła się do walki. Promienista Łapa
rzucił się na szylkretową uczennicę. Kotka atakowała bardzo szybko, jednak w
pewnym momencie Promienista Łapa zdołał chwycić ją za tylną łapę i brutalnie
rzucił nią o ziemię. Przytrzymał ją łapą z wysuniętymi pazurami i nie
wypuszczał, gryząc ją i szarpiąc. W końcu poraniona uczennica, obciekając krwią
zdołała się wyrwać i uciekła za kulejącą królową, próbującą ratować swoje
kocięta. Promienista Łapa ponownie rzucił się w wir walki. Kątem oka widział
lidera walczącego zacięcie z pręgowaną kotką, Błyskającego Wąsa unikającego
ciosów cętkowanej wojowniczki i Dziką Burzę walczącą z dużym, brązowym kotem.
Promienista Łapa rozejrzał się po obozie szukając wolnego przeciwnika,
zaatakował dorosłą wojowniczkę, brązową z ciemnymi podpaleniami. Kotka nie
zdołała oprzeć się sile ucznia i upadła na ziemię. Promienista Łapa próbował ją
mocno zranić, jednak wtedy kotka uderzyła go mocno w ranę, zadaną mu wcześniej
przez uczennicę. Promienista Łapa syknął z bólu, a kotka zdołała mu się wyrwać.
– Sądziłeś, że z
medyczką pójdzie ci łatwo? – warknęła kocica. Szybko i z wielką siłą uderzyła
kociaka zwalając go z nóg. – Nędzny uczeń!
Promienista Łapa
spróbował się podnieść i skoczył na kotkę. Ta zrobiła zwinny unik.
– Tylko na to cię
stać kotku? Zawiodłam się – mruknęła kotka i potężnym uderzeniem ponownie
powaliła ucznia. Ten szybko wstał i znów spróbował ataku. Historia się powtórzyła.
– Jesteś potomkiem domowych kotów i chcesz walczyć ze mną? Córką Wilczej
Gwiazdy?
Promienista Łapa
był zaskoczony wiedzą wojowniczki. Jesteś
potomkiem domowych kotów… Aż tak to widać? Kotka uderzyła jeszcze raz, tym
razem bardzo mocno. Promienista Łapa poczuł krew spływającą po jego boku. Nagle
coś rzuciło się na medyczkę. Uczeń z ulgą rozpoznał Szarego Płomienia. Kocur
uderzył ją w pysk tworząc kolejną oszpecającą szramę. Z siłą Klanu Tygrysa
Sprawił, że medyczka uciekła z obozu. Na polu bitwy zostało tylko sześć
obciekających krwią kotów. Promienista Łapa i Szary Płomień, Onyksowa Gwiazda i
szara kotka, oraz walczący nadal z cętkowaną kotką Błyskający Wąs. Wtedy
przeciwniczka lidera upadła na ziemię. Nie ruszała się.
– Wojenna
Gwiazdo! – zawołała rozpaczliwie przeciwniczka Błyskającego Wąsa biegnąc do
kotki. Położyła się obok zakrwawionego ciała, nikt nie śmiał jej ruszyć.
Promienista Łapa
i Szary Płomień z wielkim trudem się zbliżyli.
– Ona nie żyje? –
spytał Błyskający Wąs Onyksową Gwiazdę. Długowłosy kocur przymrużył oczy. Po
chwili kotka ponownie zaczęła oddychać.
– Wojenna
Gwiazdo! – zawołał podniesionym głosem lider Klanu Klifu.
– Kim jesteś? –
syknęła nieufnie wojowniczka Klanu Wilka leżąca obok liderki. – Gdzie
Niespodziewana Gwiazda i Ametystowa Chmura?!
– Niespodziewana
Gwiazda i Ametystowa Chmura nie żyją – oznajmił Onyksowa Gwiazda. – Klan Gwiazd
wybrał mnie na nowego lidera Klanu Klifu.
– Jakim prawem
łamiesz sojusz zawarty przez twoją poprzedniczkę i mojego ojca? – Kotka była
wściekła, widać to było w jej oczach.
Onyksowa Gwiazda
wziął głęboki wdech. Liderka Klanu Wilka otworzyła oczy i ociężale podniosła
się z ziemi.
– Wojenna
Gwiazdo! – zaczął lider ponownie. – Pokonaliśmy twój klan w walce. Musicie
odejść z tej części terytorium i zamieszkać po drugiej stronie Drogi Grzmotu.
– Dlaczego? –
spytała kotka słabym głosem.
– Klan Klifu
przejmuje wszystkie tereny po tej stronie Drogi Grzmotu – wyjaśnił. – Każda
wasza próba odbicia tej części terenów zostanie odparta. Odejdźcie po dobroci,
inaczej wygnam was siłą.
– Czemu złamałeś
sojusz? – mruknęła Wojenna Gwiazda.
– Klan Klifu nie
potrzebuje już waszej pomocy, a terytorium. Wynoście się. Już!
Szara liderka
wstała, otarła się pyszczkiem o towarzyszkę i wyszła z obozu, jeszcze ostatni raz
odwracając się w wyjściu. Klan Klifu odetchnął z ulgą. Onyksowa Gwiazda zaczął
się śmiać, Błyskający Wąs powalił z uśmiechem na ziemię Szarego Płomienia.
Promienista Łapa też się śmiał, jednak po chwili… Uczeń upadał na ziemię.
– Promienista
Łapo! – zawołał Onyksowa Gwiazda z przerażeniem, Kidy tylko zobaczył głębokie
rany na ciele swojego syna. – Szybko! Biegnijcie po Zakrzywione Oko!
Szary Płomień i
Błyskający Wąs wybiegli z podbitego obozu. Lider położył się przy ciężko
dyszącym uczniu.
– Przepraszam tato
– powiedział ze smutkiem Promienista Łapa.
– Z-za co synu? –
spytał kocur ze smutkiem w głosie.
– Nie zdołałem
zostać wojownikiem – mruknął uczeń. Jego ojciec otulił go ogonem. Promienista
Łapa zamknął oczy. Przez chwilę leżał w bezruchu, a potem je otworzył. To nie
był już obóz Klanu Wilka. Kociak rozejrzał się wokoło i dostrzegł Rudą Łapę
biegnącego w jego kierunku. Brat rzucił się na niego i przeturlali się przez
łąkę.
– Ruda Łapa? –
zdziwił się Promienista Łapa. Szybko podniósł się i zobaczył jeszcze kilka
innych kotów. Niespodziewana Gwiazda, Kościste Futro, dwie wojowniczki, których
nie znał i jego matka. Z zachwytem podbiegł do niej i dotknął ją nosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz