BORSUCZA GWIAZDA
Poprzednie imiona: Borsuk > Borsucza Łapa > Borsuczy Goniec
Wiek: 120 księżyców (8 żyć)
Płeć: Kocur
Klan: Klan Wilka
Ranga: Lider
Poziom medyczny: -
Charakter: Smutny czas minął zostawiając po sobie wiele ran, które zdążyły się już zagoić. Borsuczy Goniec nie wrócił jednak do dawnego stanu, wydoroślał. Znowu na jego pysku gości serdeczny uśmiech a oczy są wręcz przepełnione radością. Mimo to nie jest już tym samym porywczym i buntowniczym kocurkiem co kiedyś, stał się spokojny i wyrozumiały, zdolny do wykonywania rozkazów. Jednak dalej jest w stanie postawić na swoim próbując niekiedy zmanipulować drugą osobę. Nie jest to jednak niebezpieczne, widząc niechęć drugiego kota do jego planu, zamyka się i schodzi z drogi. Już od dawna wiadomym było jaki to rodzinny i troskliwy kocur. Stawia dobro i bezpieczeństwo swoich dzieci ponad własne, zrobi dla nich wszystko. Niekiedy źle się to kończy, ale nie może pozwolić na utratę rodziny, zbyt wielu już odeszło z jego życia. Bywa nadopiekuńczy jeśli chodzi o tych których kocha, ale robi to z dobroci serca i strachu przed utratą kolejnych osób. Borsuczy Goniec to bardzo pokojowy kocur, nie śmie napadać nikogo bez potrzeby, nawet intruza jest w stanie wysłuchać i puścić wolno, bez walki, jeśli przedstawi mu dobre argumenty. Woli rozmawiać i załatwiać wszystko dyplomatycznie niż bezsensownie lać się po pyskach. Wynika to z jego łagodnego charakteru. Jest także naiwny, to jego wada. Można go zmanipulować, szczególnie jeśli ma się jego zaufanie. Jednak kiedy odkryje kłamstwo, urwie wszelkie kontakty. Może dalej z ową osobą rozmawiać, ale nigdy nie zbliży się do niej już tak blisko. Jego nastawienie do kotów z innych klanów jest także łagodne. Szanuje ich i nie ma zamiaru atakować póki ci nie wyrządzą mu, lub jego klanowiczom, krzywdy. Jest także uległy, kiedy ktoś go zaatakuje to będzie się w pierwszej chwili bronił chcąc przegadać napastnika. Jeśli się nie uda to cóż, nie pozostaje mu nic innego jak wyciągniecie pazurów. Na ,,stare lata" stracił swój pazur, stał się milszy i rozsądniejszy. Co do miłości, utracił w nią wiarę. Po nieudanych związkach nie chcę wchodzić w nic nowego. Jednak to może się zmienić...
Wygląd:
Ogólny opis - Borsuk jest dość normalnym w budowie kocurem. Średniej długości masywne nogi, długi ogon oraz dobrze zbudowane ciało. Wyróżnia się nadszarpniętym prawym uchem, wypadek przy prac. Wygląda jak typowy kocur w swoim wieku. Na jego gładkiej sierści widnieją ciemne plamy, jak to bywa u kotów z jego maścią. Posiada jasno-niebieskie oczy które bardzo lubi, dodają mu swoistego ,,uroku" jak sam mówi.
Kolor sierści - czekoladowy mitted syjamski
Długość sierści - krótka
Kolor oczu - niebieskie
Rodzina:
Ojciec - Czarny Wąs (*)- nigdy nie poznał ojca, jednak nie można powiedzieć, że by się polubili (wyniósł swoje dzieci i porzucił je w lesie).
Matka - Różany Pazur (*)- prawdziwa matka której nie pamięta. Mgiełka {przybrana} ukochana kotka która dała mu najlepsze dzieciństwo. Niestety zmarła.
Rodzeństwo - Sokół (*), Bluszcz (*), przyrodnia siostra - Poranna Łania (*)
Partner - {byłe} Milcząca Gwiazda (*), Popielaty Ogon (*); {obecna} Jaskółczy Śpiew
Potomstwo - Różane Pole, Promienna Łapa (*), Penelopa (Biegnący Strumień), oraz przybrane Płonący Grzbiet, Szepczący Wiatr i Rdzawy Ogon (*); Najmłodsze - Wąsaty Pysk (*), Spopielona Paproć oraz Nocna Burza
Mentor: Pustułkowy Dziób (*)
Uczniowie:
dawni - Makowe Pole (*), Różane Pole, Popielaty Ogon (*), Gardeniowy Pyłek (*)
obecny - ///
Historia: Borsuk urodził się w odległym klanie zwanym Klanem Liści. Przyszedł na świat w dość nietypowym czasie, ponieważ pojawił się w zimę. Jego matka była bardzo dumna z miotu, jednak ojciec odbierał ich raczej chłodno. Nie interesował się, nie zajmował się, co jakiś czas rzucał zniesmaczone spojrzenia, albo czasami podchodził i pytał Różany Pazur ,,jak się czuje”. Oczywiście nie z własnej inicjatywy, reszta klanu lekko sugerowała mu aby ten zajął się swoją rodziną. Pewnego dnia Czarny Wąs zabrał swoje młode na spacer. W rzeczywistości pragnął je wyprowadzić w pole, aby umarły z głodu czy z zimna, dzięki temu mógłby pozwolić sobie na związek z jego nową miłością Liliowym Sercem. Plan się powiódł, kocięta szybko się zgubiły, a ojciec uciekł. W klanie powstało wielkie poruszenie, Różany Pazur miauczała żałośnie i błagała o pomoc w odnalezieniu kociąt. W istocie, Czarny Wąs ukrył je tak, że nikt nie miał prawa ich odnaleźć. Mimo poszukiwań które trwały bardzo długo, nikt nie potrafił ich wywęszyć. Wszyscy odpuścili i uznali je za martwe.
Tymczasem pod konarem, w małej norce siedziały skulone kocięta czekające na pomoc od dobrej duszy. Dwie siostry, Sokół i Bluszcz, postanowiły wyjść słysząc obce koty. Próbowały ocucić swojego brata, lecz ten był zbyt słaby aby wstać. Postanowiły go zostawić myśląc, że już nie żyje. Uzyskały pomoc, jednak Borsuk nadal pozostawał sam, tracił już nadzieję na ratunek. Wtem, kolejnego dnia, do norki zawitała pewna kotka. Przerażona tym co ujrzała wzięła w swoje objęcia młodego kocura i postanowiła się nim zaopiekować. Zabrała go daleko od wszystkich klanów i zaczęła wychowywać jak własne dziecko.
Borsuk wyrósł na silnego kota, mimo swej przeszłości. Nabrał pewności siebie oraz masy. Pod okiem Mgiełki nauczył się podstaw polowania oraz walki. Jednak jeszcze wiele przednim. Na jednym ze spacerów napotkał nieznane mu koty. Rozpoznał w nich wojowników. Zauroczony ich zdolnościami łowieckimi jak i postawą zechciał do nich dołączyć. Wyszedł z cienia i z wypiętą piersią ruszył w ich stronę. Ci byli zdziwieni jego nagłym przybyciem, lecz nie okazali wrogości. Wyczuli, że kotek jest samotny. Po chwilowej rozmowie zaprowadzili go do swego klanu przed oblicze liderki aby ta osądziła jego los. Wyszło oczywiście na korzyść Borsuka, tak dołączył do klanu.
Podczas szkolenia na wojownika zaprzyjaźnił się z Pustułkowym Dziobem. Jego mentor okazał się być wspaniałym kocurem z którego Borsuczy Gońca pragnął brać przykład. Tak już zostało, Borsuk wpatrzony był zawsze w postawę szarego kocura i dąży aby być tak świetnym wojownikiem jak on. Ponadto podczas jednego z treningów Borsuczy Gońca napotkał borsuka. Dzięki swej inteligencji udało mu się przechytrzyć bestię i wpuścić go w pułapkę na niedźwiedzie. Zwierz został zatrzaśnięty przez żelazne kleszcze a kocur zyskał sobie nie małą sławę i szacunek. Stąd wzięło się jego imię ,,Goniec" jako iż zagonił bestię w pułapkę pozbawiając ją życia.
Został partnerem Milczącej Gwiazdy i pomógł jej wychować pierwszy miot po którym przyszedł czas na jego własny. Kocha wszystkie swoje dzieci, nie ważne czy pochodzą od niego. Zajmował się spokojnym życiem ojca-wojownika do czasu aż jego były mentor- Pustułkowy Dziób, nie umarł. Borsuk został wyznaczony na nowego zastępcę. Mimo bólu i smutku musiał szybko się ogarnąć aby godnie reprezentować klan Wilka oraz wykonywać swoją pracę roztropnie i sumiennie.
Kolejnym etapem w życiu była śmierć jego dziecka i zerwanie z partnerką. Oczywiście, nie obyło się bez burzy. Borsuk przeżył wtedy najgorszego doła moralnego w życiu, próbował nawet się zabić. Na szczęście, wyszedł z tego. Ponownie stał się wesołym kocurem.
Punkty umiejętności:
siła - 26
szybkość - 24
zwinność - 20
skok - 30
Właściciel: Postać NPC
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz