Umówili się, że znów spotkają się z samego ranka przy wyjściu z obozu. Kocur uważał, że jest to najlepsze miejsce i pora na to, bo będzie dużo czasu na naukę.
* * *
Następnego ranka, po wylizaniu futra, Pokrzywowe Serce poszedł do wyjścia z obozu. Tym razem Błyszcząca Łapa była pierwsza! Kocur był pozytywnie zaskoczony. Zaczęli iść.
- Dzisiaj pokażę ci granice naszego Klanu i pokażę jak polować. - powiedział, patrząc na kotkę. Jak powiedział, tak zrobił. Pokazał jej granice, a po tym nadszedł czas na polowanie. Wojownik zaprowadził uczennicę na niewielką polankę, na której lubił polować.
- Żeby polowanie się udało, trzeba pamiętać o kilku bardzo ważnych rzeczach. Gdy skradasz się w kierunku zwierzyny, wiatr musi wiać ci w pyszczek, aby zwierzę, na które polujesz, cię nie wyczuło. Musisz lekko stawiać kroki, uważaj, żeby niczego nie potrącić łapą ani nie nadepnąć na nic, co wyda przy tym odgłos. I zapamiętaj, że każdemu może się nie udać. Ja długo nie mogłem złapać swojej pierwszej zdobyczy. Nie martw się, jeśli ci się nie uda, to normalne. - uśmiechnął się lekko do kotki. - A teraz pokażę ci, jak to powinno wyglądać. - miał nadzieję, że nie ucieknie mu teraz zwierzyna, bo byłoby trochę dziwnie. Ale co tam, jemu prawie zawsze się udaje, nic nie pójdzie źle!
Po chwili wyczuł mysz. Zaczął się skradać za zapachem. Zobaczył zwierzątko, zbliżał się coraz bardziej, pamiętając o zachowaniu ciszy i chodzeniu pod wiatr. Nagle... skoczył! Mysz zorientowała się za późno, a Pokrzywowe Serce szybko zakończył jej życie ugryzieniem. Podniósł zdobycz i położył przed Błyszczącą Łapą.
- Teraz ty spróbuj. Pamiętaj o tym, co ci mówiłem. - uśmiechnął się do niej.
Błyszcząca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz