Młodsza wzruszyła ramionami na odpowiedź Horyzontu. Zbrodnia? Może i nie, ale martwi się o rudą. Sen to zdrowie, tak mawiała jej mama.
— Kto powiedział, że zbrodnia? Po prostu czasami przydałoby się wyspać, czyż nie? — lekko przebierała małymi łapkami. Nie chciała obrazić kotki! Stwierdzała jedynie fakty wzięte z życia przeciętnego kota. Ruda natomiast jedynie skinęła łebkiem na jej odpowiedź.
— Skoro tak, to może i nie jest to twoja sprawa? — po słowach starszej Niezapominajce zrobiło się głupio. Zanim zdążyłaby ją przeprosić, ta parsknęła śmiechem, co jeszcze bardziej zbiło młodszą z tropu. — Spokojnie, zgrywam się. Wiesz, niebo po prostu ładnie wygląda w nocy. — Horyzont nie patrzyła już na Niezapominajkę, tylko gdzieś w dal, jej oczy lekko zamglone.
— Zgadzam się. Choć o wiele bardziej uwielbiam obserwować coś innego. — stwierdziła dymna, patrząc na swoje łapki. Starała się zająć czymś innym niż stresem związanym z rozmową, gdyż chciała dobrze wypaść. Cóż, zajęła się ocenianiem tego, jak bardzo jej urocze małe łapki urosną do czasu, gdy zostanie uczennicą. Chyba będzie musiała to jakoś zmierzyć!
— A na co takiego? — spytała ruda, czym wróciła Niezapominajkę do żywych.
— Wodę. Ostatnio padał deszcz, prawda? Śmiesznie kapał mi na nosek. I tworzył takie fajne małe jeziorka! — oczy małej zabłysnęły z ekscytacją.
— Jeziorka? — Horyzont przekręciła łebek na bok.
— Tak! Bo wiesz, jeziora są duże, ale nie większe niż morze obok Klanu Nocy. Mama mi opowiadała! — Niezapominajka wyskoczyła do góry na samą myśl. Chciałaby kiedyś zobaczyć morze, do którego tak ciągnie ją od momentu, gdy jej mama zaczęła jej o nim opowiadać. — Woda po prostu jest taka… Hipnotyzująca!
<Horyzoncie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz